Wizerunek wiedźmy w piśmiennictwie staropolskim XVI i XVII wieku
 9788324239177, 9788324266968

  • 0 0 0
  • Like this paper and download? You can publish your own PDF file online for free in a few minutes! Sign Up
File loading please wait...
Citation preview

SABINA KOWALCZYK

UNIVERSITAS

WIZERUNEK WIEDŹMY W PIŚMIENNICTWIE STAROPOLSKIM XVI I XVII WIEKU

.‘drze Literatury co-Mazurskiego inia badawcze

ińskich i chrzeh w dawnym ropolskich zieących sytuacji iestowiecznej )iet żyjących na racowała z Funlieckiej (Młoda i Badań Literacimach projektu i. Obecnie jest

dowego Progra)dła do dziejów Egodokunienty

norskiego Piotra

nie filologicznokierownictwem >f. UWM).

WIZERUNEK WIEDŹMY W PIŚMIENNICTWIE STAROPOLSKIM XVI I XVII WIEKU

Sa b in a

Ko w a l

c zy k

WIZERUNEK WIEDŹMY # PIŚMIENNICTWIE STAROPOLSKIM XVI I XVII WIEKU

KRAKÓW

Pu&'()*+j* d.f(0*0s.#*0* pr4e4 U0(#ers6tet W*rm(ńs).-M*4urs)( # O's4t60(e

© C.p6r(ght &6 S*&(0* K.#*'+46) *0d T.#*r46st#. Aut.ró# ( W6d*#+ó# Pr*+ N*u).#6+h UNIVERSITAS, Kr*)ó# 2023

ISBN 978-83-242-3917-7 e-ISBN 978-83-242-6696-8

TA(WPN UNIVERSITAS

Opr*+.#*0(e red*)+6j0e

Marcin Grabski

Pr.je)t .)ł*d)( ( str.0 t6tuł.#6+h

Sepielak

N* .)ł*d+e I'ustr*+j* d. Histoire pittoresąue de la franc-maęonnerie et

des socićtćs secretes anciennes et modernes, Ju'es C.mp*g0.0, Er0est L.u(s August(0 Se(g0eurge0s. źródł.: p.'.0*.p'

###.u0(vers(t*s.+.m.p'

Grzegorzowi, mojej Rodzinie oraz wszystkim Wiedźmom

Wstęp Z uwagi na dominujący w Europie przez stulecia model patriarchalny, dość często nacechowany poglądami mizoginistycznymi, a także znikomą liczbę źródeł pozostawionych przez płeć piękną (w większo­ ści nieposiadąjącą niegdyś umiejętności czytania i pisania), kobiety długo znajdowały się na marginesie zainteresowań większości bada­ czy. Jeśli poświęcano im nieco więcej uwagi, dotyczyło to zazwyczaj tych, które z jakiegoś powodu wyróżniały się na tle danej społeczno­ ści. Skupiano się więc między innymi na wybranych władczyniach, prostytutkach, świętych oraz nielicznych uczonych. Jedyną reprezen­ tantką niższych warstw społecznych, która od początku wzbudzała zainteresowanie badaczy, była wiedźma. Maria Bogucka zauważa: O zwykłych kobietach, nienadających się na bohaterki poczytnych biogra­ fii, pisano niewiele. Wyjątek stanowiły... czarownice i ich procesy, które [...1 od połowy XIX wieku fascynowały badaczy. Dziesiątki studiów i rozpraw po­ święcono straszliwemu fenomenowi prześladowań czarownic (i mniej licz­ nych czarowników), jakie od schyłku XV do schyłku wieku XVIII ogarnęły całą niemal Europę [...]. Czarownice mają więc swą bogatą literaturę1.

Wypowiedź ta, opublikowana pod koniec ubiegłego stulecia, jest dziś w obszarze polskich badań wciąż aktualna. Jednakże odnieść ją można tylko do prac z zakresu historii. Badacze dziejów rzeczywi­ ście stosunkowo często podejmują temat czarownic, skupiając się na obiektywnym i możliwie wyczerpującym przedstawieniu skali oraz przebiegu procesów o czary w dawnej Polsce. O sprawach sądowych związanych z magią piszą współcześnie w naszym kraju między inny­ mi Stanisław Salmonowicz, Tomasz Wiślicz, Wanda Wyporska, Łu­ kasz Hajdrych, Ewa Danowska, Magdalena Kowalska-Cichy, a w Sta­ nach Zjednoczonych - Michael Ostling. Jacek Wijaczka jest z kolei jednym z największych autorytetów, jeśli chodzi o procesy na obszarze dawnych Prus Książęcych. Co istotne, historycy sami podkreślają, że wciąż nie został zebrany (i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie)

1 M. Bogucka, Kwestia kobieca okiem historyka, „Teksty Drugie. Teoria literatury, krytyka, interpretacja” 1993, nr 4/5/6, s. 181.

8

Wstęp

kompletny materiał dotyczący procesów. Poszczególne księgi sądowe i dokumenty rozsiane są bowiem po całym kraju. Zapewne o istnieniu niektórych z nich dotąd nie wiemy. Część zeznań i sprawozdań pro­ cesowych uległa także zniszczeniu w trakcie wojen. Niezwykle trud­ no byłoby w związku z tym stworzyć całościowe kompendium. Próbę napisania monografii dotyczącej tej problematyki podjęła Małgorzata Pilaszek. Owocem jej starań i wnikliwych studiów jest opublikowa­ na w 2008 roku przekrojowa (obejmująca aż cztery stulecia) praca Procesy o czary w Polsce w wiekach XV-XVIII - obecnie jedyne tak obszerne polskojęzyczne dzieło naukowe będące syntezą wiedzy na ten temat, dotyczące terytorium dawnej Korony. Praca tej badaczki ceniona jest także zagranicą, między innymi przez amerykańskiego badacza polskich procesów o czary, Michaela Ostlinga: „Pilaszek’s pioneering synthesis of the entire phenomenon of Polish witch-trials - a massive study to which I am much indebted”2. Wśród historyków wciąż toczą się spory dotyczące różnych kwestii związanych z procesami o czary. Jednym z istotniejszych zagadnień jest to, które z postępowań sądowych - toczących się na terenie na­ szego kraju - można uznać za ostatnie. Do dziś problem nie został jednoznacznie rozstrzygnięty. Warto podkreślić, że z uwagi na pew­ ną sensacyjność tej tematyki spotkania z historykami (na przykład wspomnianymi wyżej Ostlingiem czy Hajdrychem, organizowane przez Archiwum Kobiet3), opowiadającymi o wynikach swoich prac, cieszą się dziś sporym zainteresowaniem osób nieprofesjonalnie zgłę­ biających ten problem, które poza samym przebiegiem procesów są zafascynowane także opisami tortur czy sposobów wykonywania wy­ roków śmierci. O ile wiedźma stosunkowo często pojawia się w centrum zaintere­ sowania polskich historyków, o tyle znawcy literatury nie poświęcali jej dotychczas zbyt wiele uwagi. Czarownic jako popleczniczek sza­ tana dotyczą zazwyczaj zaledwie fragmenty naukowych opracowań związanych z tematyką diabła i zaświatów (prace Jacka Sokolskiego czy Romana Barnata) lub pojedyncze artykuły (na przykład autor­ stwa Jerzego Kroczaka i Danuty Kowalewskiej). Niektóre wydawnic­ twa przygotowują też edycje mało znanych dzieł dawnych autorów, którzy pisali o magii i duchowości. W tej kwestii szczególnie wyróż­ nia się ATUT i jego seria Bibliotheca Curiosa. Jednak tylko niewielka 2 M. Ostling, Between the Deuil and the Hast: Imagining Witchcraft in Early Modern Polen, Oxford 2011, s. 15. 3 Łukasz Hajdrych pracuje obecnie nad wydaniem polskojęzycznej wersji książki Between the Deuil and the Host Michaela Ostlinga. Polski historyk fragmenty swojego przekładu zamieścił niedawno na łamach „Czasu Kultury” - zob. M. Ostling, Mię­ dzy diabłem, a hostią. Czary i czarownice w wyobrażeniach mieszkańców i mieszkanek Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku, tłum. Ł. Hajdrych, „Czas Kultury” 2021, nr 2, s. 39-45.

Wstęp

9

część publikacji wydawanych przez tę oficynę jest w pełni poświęco­ na samym czarownicom. Niewątpliwą zaletą tych edycji jest to, że opracowują je znawcy literatury staropolskiej, tacy jak Anna Kochan (Czarownica powołana; Postępek prawa czartowskiego), wspominany już Jerzy Kroczak (Kazania o naukach tajemnych Fabiana Birkowskiego; Staropolskie przepowiednie i mirdbilia) czy Ewa Madeyska (wspólnie z Jerzym Kroczakiem: O snach i czarach Stanisława Poklateckiego). W literaturoznawstwie często przejawia się zainteresowanie nie tyle wiedźmą, ile raczej magią i duchowością w ogóle. Świadczą o tym chociażby tematy konferencji z ostatnich lat. O różnych zjawiskach i przeżyciach nadnaturalnych dyskutowano w Rzeszowie wiosną 2018 roku. Obrady skupiono wokół tematu Osobliwość i transcendens. Granice bytu i poznania. Czytelnik może się obecnie zapoznać również z monografią Oświecenie nieoświecone. Człowiek, natura i magia (2018), będącą pokłosiem konferencji naukowej pod tym sa­ mym tytułem, która odbyła się w listopadzie 2017 roku w Toruniu. O magii dyskutują także przedstawiciele innych dyscyplin, w tym kulturoznawstwa i etnografii. Między innymi 20 i 21 maja 2022 roku Koło Naukowe Porównawczych Studiów Cywilizacji Uniwersytetu Jagiellońskiego zorganizowało ogólnopolskie obrady plenarne Prak­ tyki magiczne i czarostwo w kulturach świata. Historycy literatury podejmujący temat czarów skupiają się przede wszystkim na najpopularniejszej praktykowanej w dawnej Polsce magicznej dziedzinie - wróżbiarstwie. Także w tym wypadku wiedźmy stanowią zaledwie margines rozważań. Badacze porusza­ ją chętnie problematykę wieszczenia z gwiazd (Magia i astrologia w literaturze polskiego oświecenia Danuty Kowalewskiej). Zaintere­ sowaniem cieszą się także analizy popularnych w I Rzeczpospolitej prognostyków i kalendarzy astrologicznych. Do najważniejszych pu­ blikacji dotyczących tej tematyki zaliczyć można: Polskie kalendarze astrologiczne epoki saskiej (2003) Macieja Janika, „Jeśli mię wieźdźba prawdziwa uwodzi...”. Prognostyki i znaki cudowne w polskiej lite­ raturze barokowej (2006) Jerzego Kroczaka czy Studium z dziejów krakowskich kalendarzy astrologicznych XVII wieku (2010) Małgo­ rzaty Krzysztofik. Drugi z wymienionych historyków literatury jest zresztą jednym z badaczy najczęściej zgłębiających magiczne wątki zawarte w piśmiennictwie staropolskim. Kroczak przeanalizował między innymi związki Mikołaja Reja z czarnoksięstwem, relacje dotyczące komet powstałe w wiekach dawnych, wydał również anto­ logię staropolskich przepowiedni i opisów mirabiliów. Warto podkreś­ lić, że podejmował on także kluczową dla niniejszej pracy tematykę czarownic. Choć mogłoby się wydawać, że o kobietach parających się magią, które do dziś inspirują i pobudzają wyobraźnię czytelników i twórców,

10

Wstęp

wiemy stosunkowo dużo, to jest to przede wszystkim wiedza histo­ ryczna (dotycząca procesów) bądź kulturoznawcza (umiejscawiająca wiedźmę w kontekście ludowych wierzeń). Sami historycy postulują „konieczność zwrócenia się nie tylko do protokołów zeznań, ale i wy­ branych, dostępnych na polskim rynku pozycji, zwłaszcza z literatury mieszczańskiej, by przedstawić zarys postaci diabła i czarownicy”4. Należy jednak podkreślić, że najczęściej wymieniane przez badaczy dziejów, ale i literaturoznawców teksty (w tym: Czarownica powoła­ na, Postępek prawa czartowskiego, polskie wydanie Młota na czarow­ nice w tłumaczeniu Stanisława Ząbkowica, Sejm piekiełny, Pogrom czarnoksięskie błędy Stanisława Poklateckiego czy poszczególne sie­ lanki i utwory sowizdrzalskie, takie jak Peregrynacja dziadowska} stanowią zaledwie niewielką część różnorodnej, bogatej twórczości staropolskich autorów przywołujących w swoich utworach postać wiedźmy. Ponadto w wypadku historyków dzieła te rozpatrywane są zazwyczaj literalnie, bez uwzględnienia wpływu tradycji literackomitologicznej, jaka za nimi stoi, konwencji gatunkowej czy kontek­ stu biograficznego związanego z danym autorem i okolicznościami powstania przywoływanego tekstu. Trzeba stwierdzić, że w Polsce wciąż brakuje monograficznego opracowania o charakterze literatu­ roznawczym poświęconego przedstawieniom wiedźmy ukształtowa­ nym na kartach dawnego piśmiennictwa. Niniejsza praca stanowi próbę uzupełnienia tej luki. Książka podzielona jest na cztery rozdziały. W analizie szesnastoi siedemnastowiecznych wizerunków czarownic kluczowe jest ich rozpatrzenie na trzech głównych płaszczyznach: fizycznej (wygląd, atrybuty, rekwizyty, preferowane miejsca działania), psychologicznej (osobowość, zachowania) i odnoszącej się do typu działalności ma­ gicznej (rytuały i magia słowa). Rozdział pierwszy stanowi teoretyczną podstawę późniejszych analiz literaturoznawczych. Opisane są w nim różne czynniki mają­ ce wpływ na kształtowanie wizerunku wiedźmy w XVI i XVII wieku. To właśnie w tym przedziale czasowym, w dobie reformacji i kontrre­ formacji, narastających konfliktów religijnych, a przy tym większe­ go zainteresowania tematyką demonologiczną, rozkwitła fascynacja postacią czarownicy, co znajduje odbicie także w tekstach tego okre­ su. Wymienione stulecia stanowią również interesujący kontekst ze względu na odmienną atmosferę, która w nich panowała. W dziejach I Rzeczpospolitej stosunkowo spokojny, zapewniający względny do­ brobyt złoty wiek XVI silnie kontrastuje z przepełnionym konflikta­ mi zbrojnymi, chorobami, falami głodu XVII stuleciem.

4 M. Pilaszek, Procesy o czary w Polsce w wiekach XV-XVIII, Kraków 2008, s. 391.

Wstęp

11

W rozdziale pierwszym zwrócono więc uwagę na czynniki zarów­ no europejskie, jak i rodzime, które miały wpływ na ukształtowanie sposobu postrzegania postaci czarownicy w wiekach dawnych, przede wszystkim charakteryzując uwarunkowania społeczno-obyczajowe, polityczne, ekonomiczne i religijne. W tej części pracy odnaleźć można odwołania do dorobku polskich i zagranicznych badaczy zajmujących się nie tyle procesami o czary, ile tematyką społeczno-ekonomicznoreligijną, umożliwiającą lepsze zrozumienie fenomenu czarownicy. Chodzi tu o autorów opisujących między innymi czynniki wpływa­ jące na zwiększenie strachu przed diabłem i czarownicą w wiekach dawnych (Jean Delumeau, Brian Paul Levack, Janusz Tazbir, John Aberth, Zbigniew Kuchowicz, Bożena Popiołek, Andrzej Karpiński), a także duchowość i fascynację magią ówczesnych Polaków (Roman Bugaj), słowiańską mitologię (Aleksander Gieysztor, Henryk Łowmiański) czy historię medycyny (Bronisław Seyda). W rozważaniach na temat statusu płci pięknej i mizoginistycznych postaw mężczyzn w ówczesnym społeczeństwie nie mogło za­ braknąć nawiązań do ustaleń badaczy zajmujących się problematyką kobiecą w wiekach dawnych. Kluczowe są tu prace Marii Boguckiej (Białogłowa w dawnej Polsce. Kobieta w społeczeństwie polskim XVI-XVIII wieku na tle porównawczym), Joanny Partyki („Zona wy­ ćwiczona”. Kobieta pisząca w kulturze XVI i XVII wieku) i Hanny Dziechcińskiej (Kobieta w życiu i literaturze XVI i XVII w.). W roz­ dziale pierwszym przywoływane są także monografie dotyczące nie­ licznych kobiet posiadających umiejętność czytania i pisania, w tym prace: Piórem zakonnicy. Kronikarki w Polsce XVII w. o swoich zako­ nach i swoich czasach autorstwa Karoliny Targosz, Żywoty niepospo­ litych kobiet polskiego baroku Zbigniewa Kuchowicza czy poświęcona Annie Stanisławskiej - autorce pierwszego świeckiego pamiętnika w dziejach literatury polskiej - Kobieta z przemalowanego portretu Dariusza Rotta. W tej części pracy rozpatrywane są także kwestie terminologicz­ ne. W całej rozprawie wymiennie używa się leksemów wiedźma i cza­ rownica, czasem również baba. Znaczenie każdego z nich jest ściśle związane z wizerunkiem tej postaci: wiedźma to ‘ta, która wie więcej niż inni’, czarownica - ‘ta, która czyni czary’, baba zaś to przeważ­ nie ‘ta, która leczy, zamawiaczka, znachorka’. Słowo baba miało dość szerokie zastosowanie: określano nim również akuszerkę, czasem gwałtowne zjawiska atmosferyczne, choroby, poszczególne gry towa­ rzyskie i rośliny5. Wyraz funkcjonuje do dziś w różnych przysłowiach podkreślających przeważnie kobiece spryt, zaradność, ale także zło5 A. Bruckner, Słownik etymologicznyjęzyka polskiego, Warszawa 1993, s. 9 [hasło: Bada]. Zob. także: R. Dźwigol, Polskie ludowe słownictwo mitologiczne, Kraków 2004, s. 78-79.

12

Wstęp

śliwość, skłonność do wynajdywania problemów i kontaktowania się z diabłem, na przykład „Czart z babą nie poradzi”, „Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”, „Stroi baba firleje”, „Nie miała baba kłopotu i kupiła sobie parszywe prosię”, „Masz, babo, roraty”6. Świadomie unikałam w swojej pracy tak dziś popularnego wyra­ żenia Baba Jaga. O drugim członie tej nazwy Beata Walęciuk-Dejneka pisze: „Jaga” to wyraz trudny do wyjaśnienia etymologicznego. Badacze uważają, że „Jaga, Ega, Iga, Juga, Jazja, Jeża, Jagiszna i inne podobne wywodzą się z prasłowiańskiego (j)ęga-esa, co przypomina chorwackie i serbskie słowo , jeża", litewskie „engti” i łotewskie „igt”, czyli „zło, grozę i koszmar”7.

W XV i XVI wieku używano podobnie brzmiącego słowa jędza - najpierw na określenie kobiety o wybuchowym, złośliwym charak­ terze, następnie czarownicy, demona i upiora8. Wyraz ten był stoso­ wany także przez niektórych staropolskich autorów. Mimo to sama zbitka Baba Jaga w znaczeniu ‘wiedźma’ funkcjonowała w polszczyźnie dopiero od XIX wieku. Została najprawdopodobniej zapożyczona z języka rosyjskiego9, a dzisiaj stanowi jedno z najpopularniejszych określeń czarownicy w utworach dla dzieci. Nie odnotowano jej uży­ cia w piśmiennictwie XVI i XVII wieku, dlatego określenie to nie pojawia się w niniejszej pracy. W tytule książki zdecydowałam się na użycie słowa wiedźma, ponieważ chciałam w ten sposób podkreślić jeden z największych wyróżników charakteryzujących tę postać od najdawniejszych czasów - prezentowaną przez nią wiedzę i wielką mądrość. To często te dwie cechy sprawiały, że kobieta praktykująca magię była krytykowana przez męskich autorów, obawiających się związanej z tym pewnej finansowej i psychicznej niezależności płci pięknej. Słowo to także wyraźniej wskazuje na powiązania z tradycją literacko-mitologiczną i kulturową, ponieważ łączy wiedźmę z bogi­ niami, szamankami i znachorkami - jej prototypami. Rozdział drugi to synteza dotychczasowej wiedzy historycznej do­ tyczącej procesów o czary odbywających się na terenie I Rzeczpospo­ litej w wiekach dawnych. Przedstawiam w nim dzisiejszy stan badań na ten temat. Najpierw na podstawie prac współczesnych znawców tej problematyki przywołuję podstawowe informacje dotyczące ana­

6 O genezie tych przysłów - zob. J. Krzyżanowski, Mądry głowie dość dwie słowie. Trzy centurie przysłów polskich, t. 1, Warszawa 1960, s. 38-50. • B. Walęciuk-Dejneka, Wiedźma, bogini, matka... - wokół znaczeń Baby Jagi. Pro­ legomena, [w:J Niepokorne konstrukty kobiece w kulturze, red. B. Walęciuk-Dejneka, J. Posłuszna, Kraków 2014, s. 71-72. 8 W. Borys, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków 2005, s. 215 [hasło: Jędza]. 9 Tamże, s. 202 [hasło: Jaga].

Wstęp

13

lizowanej kwestii. Najwcześniejszy znany dziś świecki proces o czary przeprowadzono w połowie XV wieku. W polskim średniowieczu do­ mniemane wiedźmy traktowano jednak znacznie łagodniej niż w epo­ kach późniejszych. Pierwsze odnotowane postępowanie zakończone śmiercią oskarżonej toczyło się dopiero na początku XVI wieku. Od tej pory liczba podobnych spraw stopniowo wzrastała. Ostatnie lata XVII i pierwsze lata XVIII wieku charakteryzują się największym wskaźnikiem liczby procesów. Po ogólnym zarysowaniu powyższego zagadnienia przechodzę do przedstawienia wizerunku wiedźmy wyłaniającego się z zeznań procesowych. Zwracam przy tym szczególną uwagę na opisywane w nich: wygląd czarownic, ich osobowość, pozycję w społeczeństwie, a także podejmowane przez nie rodzaje tajemnych praktyk, ulubio­ ne miejsca i charakteryzujące je atrybuty. W opisie tych ostatnich przydatne okazały się prace badaczy symboli: Piotra Kowalskiego, Władysława Kopalińskiego i Juana Eduarda Cirlota. Rozdział dru­ gi, przedstawiający historię procesów o czary, umożliwił późniejsze skonfrontowanie wizerunku czarownicy wyłaniającego się z zeznań sądowych z tym, który był wytworem staropolskich autorów. Kolejne dwa rozdziały to najbardziej rozbudowana, kluczowa i analityczna część książki. Podstawowy materiał badań stanowi tutaj staropolskie piśmiennictwo powstałe w XVI-XVII wieku. Au­ torzy tworzący w tym czasie byli w dużym stopniu zafascynowani metafizyką, duchowością i ezoteryką. W renesansie rozbudzona zo­ stała fascynacja dorobkiem starożytnych myślicieli, w tym także an­ tycznymi koncepcjami dotyczącymi magii. W XVII stuleciu wielką popularnością cieszyły się wszelkie niespotykane, niecodzienne zda­ rzenia, przedmioty czy postacie, co wyrażało się chociażby w ówcze­ snym zamiłowaniu do „gabinetów osobliwości”. Mentalność i ogólna sytuacja twórców pochodzących z tych dwóch stuleci, uwarunkowa­ na wieloma czynnikami (opisanymi w rozdziale pierwszym), stanowi odrębne zjawisko na tle innych epok.

Jednorożec

14

Wstęp

Smok

Przykładowo w polskim średniowieczu nie stworzono wielu tek­ stów traktujących o wiedźmach - z uwagi na mniejsze zainteresowa­ nie magią i dopiero rozwijające się w naszym kraju piśmiennictwo. Z kolei XVIII stulecie, w którym oficjalnie zakazano w Polsce ska­ zywać na śmierć i zadawać tortury w procesach o czary (konstytucja z 1776 roku), charakteryzuje się bardzo złożoną sytuacją społecz­ no-polityczną oraz wieloaspektowym podejściem do wiary w magię i wiedźmy. To czas odchodzącego baroku, ścierającego się z rodzącym się i w końcu zwycięskim oświeceniem. Ówczesna sytuacja była na tyle skomplikowana, że analiza sposobu przedstawiania w tym okre­ sie postaci wiedźmy wymaga odrębnego studium.

Bazyliszek

Rozdział trzeci niniejszej pracy ukazuje ogólny wizerunek cza­ rownicy prezentowany w analizowanym piśmiennictwie. Najpierw przedstawione są funkcje, które mogą pełnić w staropolskich tek­ stach praktykujące magię kobiety. Czarownica występuje nieraz jako główna bohaterka, częściej stanowi jednak pewną figurę stylistycz­ ną, aluzję czy obelgę. Ważną rolę odgrywają w tekstach trzy mitolo­

Wstęp

15

giczne patronki wiedźm - Hekate, Medea i Kirke. Część rozdziału poświęcona jest zgłębianiu wątków tych patronek czarownic obec­ nych w twórczości autorów I Rzeczpospolitej. Przydatne okazały się tu ustalenia znawców mitologii grecko-rzymskiej, takich jak Pierre Grimal, Vojtech Zamarovsky czy Zygmunt Kubiak. Właściwa charakterystyka przedstawień postaci wiedźmy zaczy­ na się od podrozdziału drugiego i opisania najczęściej powtarzają­ cych się w piśmiennictwie wyróżników półdemonicznej bohaterki. Cechą charakterystyczną portretów czarownic w zakresie wyglą­ du i osobowości jest to, że opierały się one na skrajnościach, co od­ zwierciedlają podtytuły tej części pracy, na przykład Między wcielo­ nym ziem a anielską dobrocią. Następnie opisywane są lokalizacje preferowane przez wiedźmy. Dużo miejsca poświęcono wschodnim obszarom rozleglej Rzeczpospolitej oraz terytoriom krajów, z który­ mi dawna Polska prowadziła w XVII wieku wojny. Tereny te przez wielu autorów uważane były za siedliska wszelkiego zła. Ten ogólny zarys postaci wiedźmy uzupełniają informacje dotyczące najczęściej pojawiających się w piśmiennictwie XVI i XVII wieku atrybutów i rekwizytów, w tym charakterystycznego dla polskich ziem ożoga i pokrzyku wilczej jagody (odpowiednika śródziemnomorskiej man­ dragory). Literaturoznawczą analizę w rozdziale trzecim wsparły publikacje badaczy reprezentujących różne dyscypliny, w tym et­ nografię i kulturoznawstwo (Kazimierz Moszyński, Jan Bystroń, Edward Karwot, Magdalena Zowczak, Dorota Angutek, Halina Mielicka), antropologię (James George Frazer, Bronisław Malinowski, David D. Gilmore, Joanna Tokarska-Bakir), filozofię (Leszek Ko­ łakowski, Ernst Cassirer), socjologię (Tadeusz Szczurkiewicz, Mircea Eliade) oraz religioznawstwo (Leonard Pełka, Marcel Mauss). W analizie atrybutów i rekwizytów wiedźmy niezbędne okazały się znów (jak w rozdziale drugim) wszelkie prace syntetyzujące wie­ dzę o symbolach, a także kompendia dotyczące istot demonicznych i magii (między innymi Encyklopedia czarów i demonologii Rossela H. Robbinsa czy Wielka księga demonów polskich Barbary i Adama Podgórskich). Rozdział czwarty to z kolei suma wiedzy na temat magicznej działalności staropolskich bab, w tym najpopularniejszej w naszym kraju dziedziny nauk tajemnych, jaką było wróżbiarstwo. Przedsta­ wione są w nim wizerunki kobiet wieszczących przyszłość na pod­ stawie snów, wizji i sztuki nekromantycznej (przy tym niezbędne stały się odwołania do postaci mitologicznych, takich jak Sybilla czy Kasandra, oraz biblijnej nekromantki z Endor). Opisuję tu również czarownice zadające miłość, nienawiść, choroby, śmierć oraz szko­ dy w gospodarce i handlu. Jednocześnie odnotowuję ślady różnych rytuałów, w tym powszechnie znanego zakopywania czy palenia „czarów”.

16

Wstęp

Ostatni podrozdział tej części pracy traktuje w całości o magii słowa. Przywołano w nim różnego rodząju formuły sprawcze (w tym zaklęcia, klątwy, przekształcone modlitwy, ale także parodie poszcze­ gólnych wypowiedzi magicznych) odnotowane w dawnym piśmien­ nictwie. Nieodzowne w tym wypadku stały się ustalenia językoznaw­ ców. Bardzo przydatne w tej części były prace leksykografów, w tym autorów słowników: języka polskiego (między innymi Samuela Linde­ go, Stanisława Dubisza, Lidii Drabik), nazw żeńskich (pod redakcją Agnieszki Małochy-Krupy), etymologicznych (Aleksandra Bruckne­ ra, Wiesława Borysia). Ważną rolę odegrały również Słownik pra­ słowiański zredagowany przez Franciszka Sławskiego, internetowy Słownik polszczyzny XVI w., a także wszelkie leksykony podejmujące problematykę duchowości, dawnych wierzeń i mitów. We fragmen­ tach poświęconych magii słowa pomocne w przeprowadzaniu analizy były prace językoznawców, w tym między innymi autorstwa Zuzan­ ny Krótki czy Renaty Dźwigoł. Etnolingwistyczna monografia Anny Engelking poświęcona ludowej magii słowa umożliwiła przyjrzenie się rzucanym przez staropolskie czarownice klątwom i zaklęciom. Sformułowane w trzecim i czwartym rozdziale wnioski pozwoliły na zestawienie wizerunku czarownicy przedstawionego w staropolskim piśmiennictwie z tym, który wyłania się z pism procesowych. Jak zapowiada to temat niniejszej pracy, w analizie nie ograni­ czałam się do tekstów reprezentujących gatunki uznawane za stricte literackie. Wynika to przede wszystkim z powodu, o którym niegdyś pisał Janusz Piec. Podkreślał on, że w stosunku do tekstów staropol­ skich nie możemy stosować kategorii literackości rozumianej współ­ cześnie. Język artystyczny w XVI i XVII wieku dopiero się rozwijał. Bardzo często poeci czy pisarze wyrażali w swoich tekstach ukształ­ towanych z wykorzystaniem chwytów literackich czy retorycznych perspektywę prawników, kaznodziei czy polityków. Autorami byli nie tylko tak wybitni ludzie pióra, jak Jan Kochanowski czy Wacław Po­ tocki, ale także rzesza pisarzy drugorzędnych, a nawet grafomanów, których twórczość pod względem artyzmu pozostawiała wiele do ży­ czenia. Ówczesna literatura w dużej części pełniła funkcje ideowe, a nie estetyczne. Nie wyznaczano wówczas ścisłych ram gatunko­ wych. Janusz Pelc zauważył: Traktaty naukowe, filozoficzne, dydaktyczne, pisano wierszem lub w formie dialogu [...]. Nie dokonało się jeszcze lub nie dokonało się przynajmniej całko­ wicie wyodrębnienie i podział różnych dyscyplin naukowych, dyscyplin filozoficzno-spolecznych (najbardziej ciążących ku literaturze pięknej) w szcze­ gólności. W konsekwencji, w piśmiennictwie ówczesnym możemy wprawdzie z jednej strony wyróżnić niewątpliwą literaturę piękną, choć często przesyco­ ną bardzo mocno problematyką filozoficzną, społeczną, ekonomiczną, etycz­ ną; z drugiej strony - dzieła naukowe, traktaty moralistyczne itp. pisane właściwym im stylem, choć niekoniecznie zawsze pozbawione całkiem walo-

Wstęp

17

rów literackich. Jednocześnie jednak otrzymamy dużą grupę zjawisk pośred­ nich, nie dających się zaklasyfikować jednoznacznie10.

W związku z tym niniejsza praca dotyczy nie tylko wąsko rozumia­ nych gatunków literatury pięknej. Oczywiście badane są tu teksty będące wynikiem kreacji i twórczych pomysłów (oryginalnych bądź zapożyczonych od innych autorów), lecz również wszelkie formy do­ kumentowania otaczającego świata, dawnych wierzeń oraz przedsta­ wiania poglądów twórców na poszczególne kwestie. Analizie poddano zarówno romanse, figliki, fraszki, eposy, nowele, sielanki, komedie, tragedie, poematy, specula, pieśni, kazania czy satyry, jak i kroniki, diariusze, pamiętniki, traktaty, a także zielniki, poradniki gospodar­ cze, podręczniki mitologiczne oraz wszelkie inne kompendia wiedzy. Prześledzenie tak szerokiego zakresu dawnych źródeł pozwala na możliwie pełne odtworzenie przedstawień postaci czarownicy opisa­ nej w staropolskim piśmiennictwie. Trzeba pamiętać, że każdy tekst ma swoją specyfikę (określony cel, sposób budowania wypowiedzi, krąg odbiorców), co również wpływa na to, w jakim świetle przedstawia się wiedźmę i ile w danym dziele poświęca jej miejsca. Można jednak zauważyć, że opisując atrybuty, preferowane miejsca odbywania rytuałów, zakres mocy czy wnętrze i aparycję wiedźmy, autorzy - niezależnie od przynależności stanowej oraz typu uprawianej przez nich twórczości - operowali zwykle ta­ kimi samymi bądź podobnie ukształtowanymi elementami portreto­ wania tej półdemonicznej bohaterki. Pewną odrębność wykazywano tylko wtedy, gdy do samej czarownicy i wiary w magię należało się jakoś odnieść. Wówczas autorzy ujawniali własną ocenę tej postaci, nieraz odwołując się do prywatnych doświadczeń. Niniejsza praca wymagała zróżnicowanego podejścia metodo­ logicznego. W badaniu tekstów pochodzących z XVI i XVII wieku zastosowano przede wszystkim metodę filologiczną. Technika ta, zgodnie ze słowami Marii Wichowej, nakazuje dostrzegać w tekście „język i styl oraz treści przedstawione, które badacz traktuje jako odwzorowanie świata realnego, pozarzeczywistego ”11. W niniejszej pracy należało przyjąć dwutorowe podejście do postaci czarownicy. Z jednej strony trzeba było spojrzeć na nią jako na pewien konstrukt ludzkiej wyobraźni, utrwalony w mitach, legendach i literaturze. Wówczas szczególnie istotne było dokładne zbadanie języka, stylu i wszystkich przedstawionych treści utworu w odniesieniu do całej tradycji kulturowo-literackiej. W książce starałam się odnaleźć po-

10 J. Pelc, Tekst literacki w okresie staropolskim, „Przegląd Humanistyczny” 1959, nr 3, 8. 76. 11 M. Wichowa, Problemy metodologiczne w badaniach nad literaturą stosowaną (na przykładzie twórczości Jana Ostroroga II), „Napis” 1995, s. II, s. 12.

18

Wstęp

wiązania staropolskich bohaterek z ich antycznymi odpowiedniczka­ mi (między innymi Hekate, Kirke i Sybillą). Odtworzyłam też sto­ sunek autorów do czarownicy chociażby na podstawie stosowanych wobec niej określeń oraz wykorzystywania jej postaci do stworze­ nia pewnej figury stylistycznej w tekście. Z drugiej strony wiedź­ ma to również postać z krwi i kości, której obecność zaznaczała się w prawdziwym życiu. Pogłębiona lektura piśmiennictwa, w którym autorzy wprost odnosili się do rzeczywistości pozaliterackiej (w tym na przykład we wszelkich poradnikach, kompendiach, dziełach historiograficznych, diariuszach, mowach, kronikach), ukierunko­ wana została z kolei na analizowanie treści pod kątem nawiązania do faktów, postaci historycznych i kontekstu społeczno-polityczno-religijnego. Część analiz ma także charakter komparatystyczny i polega na zestawianiu i porównywaniu poszczególnych treści (czarowni­ ca w zeznaniach a wiedźma w piśmiennictwie, magia sympatyczna u Szymona Szymonowica a magia sympatyczna u Jana Gawińskie­ go). Trudno w pełni zastosować w niniejszej pracy ustalenia badań feministycznych i nakreślać w tym wypadku narrację herstoryczną. Charakteryzowaną w książce postać czarownicy wykreowali w za­ sadzie tylko mężczyźni. Kobiet, które w XVI i XVII wieku umiały pisać, było niewiele. To przeważnie nieliczne reprezentantki środo­ wisk zakonnych i szlacheckich. Do naszych czasów zachowało się bardzo mało opisów doświadczeń ukazywanych z żeńskiej perspek­ tywy. Nawet w tych zachowanych, znanych nam tekstach spisanych kobiecą ręką liczba wzmianek o wiedźmach jest znikoma (na przy­ kład w mniszych kronikach) bądź nie ma ich wcale (w pamiętniku Anny Stanisławskiej). Twórczość kobiet zaczyna się rozwijać na szer­ szą skalę dopiero od XVIII wieku. Przy tym należy podkreślić, że w Polsce dopiero w ostatnich dziesięcioleciach XX stulecia zaczęto zgłębiać niedostrzeganą dotychczas codzienność przeciętnej kobiety żyjącej w wiekach dawnych, w tym jej pozycję prawno-ekonomiczno-społeczną, biologię, psychikę i umysłowość. Obecnie popularność ta­ kich badań stale wzrasta, na co wskazuje duża liczba poświęcanych temu tematowi monografii historycznych, kulturoznawczych i lite­ raturoznawczych, wieloautorskich tomów oraz interdyscyplinarnych konferencji naukowych podejmujących tematykę płci pięknej. Coraz częściej również kobiece postacie zgłębia się wieloaspektowo - roz­ patruje się je już nie tylko przez pryzmat ich roli w rodzinie i domu, ale także analizuje ich umysłowość i mentalność oraz aktywność w wielu innych dziedzinach życia (między innymi handlu, gospodar­ ce, nauce). W latach dziewięćdziesiątych XX wieku Maria Bogucka, jedna z historyczek badających problematykę kobiecą, ubolewała nad tym, że „w Polsce badania nad dziejami kobiet nie zostały jak dotąd

Wstęp

19

zinstytucjonalizowane”12. Tymczasem obecnie na uniwersytetach promowane są już takie kierunki, jak gender studies. W latach 2013-2018 w ramach prac Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk realizowany był projekt „Archiwum Kobiet: Piszące”. Do dziś na jego podstawie uzupełniana jest internetowa bibliograficzna baza rękopiśmiennych listów, pamiętników, dzienników, wspomnień, pry­ watnych zapisków, autobiografii oraz sztambuchów kobiet żyjących od XVI wieku do czasów nam współczesnych. A wszystko po to, by za­ chować i popularyzować nieznane dotychczas teksty tworzone przez płeć piękną w ciągu dziejów. Przykładów współczesnego wzmożonego zainteresowania kobiecą perspektywą odbierania świata jest zresz­ tą znacznie więcej. Być może takie ukierunkowanie będzie sprzyjało również poszerzeniu dorobku literaturoznawców o cenne pozycje do­ tyczące badań nad przedstawieniami wiedźmy. Czarownica to postać o bardzo długim rodowodzie, będąca do dziś źródłem inspiracji w wielu dziedzinach życia (jej wpływ na współ­ czesną kulturę omówiono w końcowej partii niniejszej pracy). Wy­ rażam nadzieję, że pogłębione analizy wszelkich przedstawień tej postaci w dawnym piśmiennictwie wytyczą nowe perspektywy w ba­ daniach dotyczących wiedźm, a przy tym okażą się przydatne także dla przedstawicieli innych dyscyplin. Prezentowana książka może ułatwić zrozumienie sposobu kreowania wiedźmy w staropolszczyźnie, wyjaśniając również poniekąd to, jak na dzisiejsze przedstawie­ nia czarownicy (funkcjonujące nie tylko w nauce, ale także w sztuce, popkulturze, dyskursie społeczno-politycznym) wpłynęło piśmien­ nictwo dawnej Polski.

*♦*

Niniejsza książka jest rozbudowaną i skorygowaną wersją rozprawy doktorskiej, która powstała w Katedrze Literatury Polskiej Uniwer­ sytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie i została obroniona z wyróżnieniem 21 grudnia 2021 roku. W realizacji tematu, wymaga­ jącego żmudnych i czasochłonnych badań, niezbędne i niezwykle cen­ ne były dla mnie konsultacje z promotorką mojej dysertacji, dr hab. Iwoną Maciejewską, prof. UWM, która okazała się wspaniałą prze­ wodniczką po świecie staropolskich zawiłości. Jestem jej za wszystko bardzo wdzięczna. Za wnikliwe kry tyczne uwagi oraz liczne wska­ zówki dziękuję również recenzentkom rozprawy doktorskiej - dr hab. Danucie Kowalewskiej, prof. UMK, oraz dr hab. Małgorzacie Krzysz­ tofik, prof. UJK, a także innym badaczom reprezentującym różne

12 M. Bogucka, Kwestia kobieca okiem historyka..., s. 183.

20

Wstęp

dyscypliny i ośrodki naukowe, w tym prof. dr. hab. Zbigniewowi Chojnowskiemu, prof. dr. hab. Mieczysławowi Jagłowskiemu, dr. hab. Jerzemu Kroczakowi, prof. dr hab. Alinie Naruszewicz-Duchlińskiej, ks. prof. dr. hab. Jackowi Pawlikowi, dr. hab. Tomaszowi Wiśliczowi oraz dr. hab. Witoldowi Wojtowiczowi. Kilkuletnia praca nad wiedźmami nie byłaby także możliwa bez wsparcia rodziny i przyjaciół. Specjalne podziękowania należą się mojemu partnerowi Grzegorzowi, który podtrzymywał mnie na du­ chu i był pierwszym krytycznym czytelnikiem kolejnych rozdziałów. Pracę nad wiedźmami ułatwił mi także amatorski program kompu­ terowy napisany przez niego, dzięki któremu łatwiej było mi prze­ szukiwać ogromne bazy zdigitalizowanych źródeł. Dziękuję również rodzicom, siostrze Justynie, przyjaciółkom i wszelkim sympatykom czarostwa dopytującym o rezultaty moich badań - to dzięki nim wciąż wierzyłam, że warto spędzać czas na poszukiwaniu wątków czarownic w wiekach dawnych. I mam ochotę szukać ich nadal.

Rozdział pierwszy

Uwarunkowania kształtujące postrzeganie postaci czarownicy w wiekach dawnych Pewna forma postaci czarownicy (jako kobiety wykazującej ponadnaturalne zdolności13) towarzyszyła ludzkości od zawsze - były to pokrewne jej szamanki i znachorki, pradawne bóstwa związane z płodnością i urodzajem, takie jak fenicka Astarte czy azteckie opie­ kunki kukurydzy Xilonen i Chicomecoatl14, a także obecna w trady­ cji żydowskiej, zwodząca mężczyzn tajemnicza i drapieżna upiorzyca Lilith15. W starożytności ściśle wiązano ze światem wiedźm między innymi Hekate (mitologia grecko-rzymska), Kirke (starożytna Gre­ cja) i czarownicę z Endor (Biblia). Ludzi zajmujących się naukami tajemnymi oraz istoty z pogranicza świata realnego i nadnaturalne13 W dawnych wyobrażeniach kobiety wykaząjące nadnaturalne zdolności i posia­ dające szeroką wiedzę nie zawsze wiązano z demonami. Współcześnie postać czarow­ nicy kojarzona jest przede wszystkim z działalnością diabła - to on miałby być głów­ nym źródłem mocy swojej poplecznicy (zob.: Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa 2003, s. 507 [hasło: Czarownica]-, Słownik nazw żeńskich polsz­ czyzny, red. A. Malocha-Krupa, Wrocław 2015, s. 621; Słownik języka polskiego PWN, oprać. L. Drabik, A. Kubiak-Sokół, E. Sobol, L. Wiśniakowska, Warszawa 2016, s. 112; Wielki słownik języka polskiego PWN, red. L. Drabik, t. 1, Warszawa 2018, s. 528). 14 Odpowiadały za zapewnienie płodności ziemi, wiązane były z seksualnością. Szanowano je i jednocześnie bano się ich. Bóstwom tym składano zwykle budzące dziś grozę czy niedowierzanie ofiary: zwyczaj uprawiania „świętej prostytucji” ku czci Astarte (J.G. Frazer, Studia z magii i religii, tłum. H. Krzeczkowski, Kraków 2017, s. 252, 258) czy poświęcanie dziewcząt - młodszych Xilonen i starszych Chicomeco­ atl. Pierwszym ucinano na ołtarzu głowę i wyrywano serce, drugie po dekapitacji obdzierano ze skóry, a krwią spryskiwano wizerunek bogini i płody ziemi (J. Olko, Aztekowie, Kraków 2007, s. 51). 15 Lilith była demonem powiązanym ze sferą nocy, rodzajem sukuba i upiora wodzą­ cego mężczyzn na pokuszenie. Odgrywała ważną rolę w Talmudzie, wzmianki o niej pojawiają się także w Biblii: „Zdziczałe psy spotkają się z hienami / i kozły będą się przyzywać wzajemnie; / co więcej, tam Lilit przycupnie / i znajdzie sobie zacisze na spoczynek” (Iz 34, 14). O powiązaniach Lilith z nocą i marzeniami sennymi - zob. J. Zagożdżon, Sny w literaturze średniowiecznej i renesansowej, Opole 2002, s. 88.

22

Uwarunkowania kształtujące postrzeganie postaci czarownicy...

go wymieniano w najstarszych pismach prawodawczych, takich jak Kodeks Hammurabiego (XVIII wiek p.n.e.)16. Zastrzec należy za Rossellem H. Robbinsem, że nie sposób opisać „wspólnych dla wszystkich czarownic cech fizycznych i stworzyć ogól­ nie obowiązującego stereotypu ich wyglądu”17. Każde państwo (a cza­ sem także poszczególne społeczności) kreowało własne wyobrażenie czarownicy, na które wpływ miały określone czynniki. I to właśnie od próby analizy uwarunkowań należy wyjść, aby zrozumieć postrze­ ganie tych niezwykłych postaci w piśmiennictwie staropolskim.

1. Determinanty ogólnoeuropejskie Od zarania dziejów czarownica funkcjonowała jako kobieta nieza­ leżna, przydatna zarówno na wojnie, jak i w życiu codziennym, po­ siadająca wielką wiedzę, ale także wzbudzająca bojaźń. Z czasem w wierzeniach ludu zaczęto ją przedstawiać jako istotę półdemoniczną18. Nadanie szczególnie złowrogich rysów tej postaci wiązało się ze wzmagającymi się ruchami antyheretyckimi w Kościołach katolic­ kim i protestanckim w XVI wieku19. Zalążki nowożytnego szaleństwa polowań na czarownice kształto­ wały się już w starożytności, choć należy zaznaczyć, że antyk, mimo obwarowań legislacyjnych zakazujących uprawiania czarów (Prawo dwunastu tablic z V wieku p.n.e.), stosunkowo pobłażliwie traktował magów i wiedźmy. W wiekach średnich w magię wymierzone były zarówno prawo kościelne (Canon episcopi z IX wieku), jak i przepisy sądów świeckich (kodeks wizygocki z VI wieku, Napomnienie gene­ ralne Karola Wielkiego z 789 roku). W średniowieczu ważną rolę w kształtowaniu się wyobrażeń do­ tyczących postaci czarownicy odegrał pogląd o rosnącej sile samego

16 Historia brzydoty, red. U. Eco, tłum. A. Zielińska, Poznań 2007, s. 203. 17 R.H. Robbins, Encyklopedia czarów i demonologii, tłum. iM. Urbański, Warszawa 1998, s. 69 [hasło: Czarownik/Czarownica]. 18 Leonard Pełka zalicza czarownicę z wierzeń ludowych do grupy postaci demono­ logii negatywnej, umiejscawia ją jako istotę pośrednią między diabłami a wilkołakami (L. Pełka, Polska demonologia ludowa. Warszawa 1987, s. 142). 19 Zdaniem francuskiego historyka Jeana Delumeau, moment powiązania czarów z herezją nastąpił już wcześniej, w XIV wieku - w 1326 roku papież Jan XXII wydał bullę Super illius specula (J. Delumeau, Strach w kulturze Zachodu: X1V-XVIII w., tłum. A. Szymanowski, Warszawa 1986). Szczegółowego opisu historii prawodawstwa kościelnego i świeckiego w Europie i I Rzeczpospolitej dokonała Małgorzata Pilaszek. Poniższy skrót historii walki z herezją i czarownicami oraz wykaz dziel demonologicz­ nych zostały stworzone na podstawie jej pracy (M. Pilaszek, Procesy o czary w Polsce w wiekach XV-XV111..., s. 77-126). Pojedyncze informacje zaczerpnięte z innych prac naukowych są oznaczone odrębnymi przypisami.

1. Determinanty ogólnoeuropejskie

23

szatana. Leszek Kołakowski zauważył wzrastającą popularność dia­ bła w kulturze. Na przełomie XV i XVI wieku szatana uznawano już za główne źródło ludzkich grzechów - towarzyszył on człowiekowi zawsze i wszędzie, zmuszał go do przekraczania wszelkich granic (fi­ zycznych, umysłowych, poznawczych) wyznaczonych przez Boga. Zły w wyobraźni społeczeństw ,,powiększał swoje majętności i rozmna­ żał się niepomiernie [...], zagarniał stopniowo coraz bardziej rozległe obszary nowej ojczyzny”20. Narastający lęk przed diabłem sprzyjał poszerzaniu wiary w sojuszników demona. Prym wśród nich wiodły czarownice. Stanisław Salmonowicz w odniesieniu do dawnej Polski dowodził, że: Sądzić można, iż dopiero ożywiona działalność kaznodziejska przed I połową XVII wieku przekazała szerokiemu ogółowi stereotyp niebezpieczeństw gro­ żących od szatana [...], którego wspólniczką, przedstawicielką, realizatorką jego wskazań stała się czarownica [...]. Około 1648 roku materiał do pewnych postaw, przemian w mentalności ludu był już gotowy [...1. Nieprzypadkowo lata około 1670 roku to w wielu regionach Polski swego rodzaju apogeum pro­ cesów o czary21.

Kościół na początku bardzo powściągliwie podchodził do wiary w te postacie, sugerując możliwość ich istnienia tylko w sferze snów, wyobraźni i halucynacji. Bardziej zajmowała go sprawa niewierzą­ cych i bluźnierców. Papież Innocenty III w 1215 roku zainicjował wspomaganie sądów biskupów sędziami wędrownymi - inkwizyto­ rami, którzy mieliby im pomóc w walce z heretykami. W XIII wieku, za sprawą decyzji papieża Innocentego IV, pozwolono na stosowanie tortur w trakcie przesłuchań. Dopiero około 1430 roku wśród ducho­ wieństwa zaczęło narastać przekonanie o istnieniu sekty czarownic (szczególną rolę w szerzeniu tej idei odegrali dominikanie). Mniej więcej w tym czasie działania inkwizycji zaczęły się skupiać także na domniemanych popleczniczkach diabła. Początkowo na winnych nakładano tylko anatemę22. W kolej­ nych wiekach kary stopniowo zaostrzano. Przyczynił się do tego po-

20 L. Kołakowski, O pożytkach diabla, [w:] J. Michelet, Czarownica, tłum. M. Ka­ liska, Warszawa 1961, s. 5. Współcześnie także w Afryce ludzie praktykujący magię są postrzegani jako skrajnie źli. Ich moc nie zawsze pochodzi od demona - można ją odziedziczyć po przodkach czy nawet kupić. Czarownictwo traktowane jest tam jako nieodłączny element życia mieszkańców, mający również ogromny wpływ na politykę - zob. J. Pawlik, Czarownictwo w Afryce i jego współczesne interpretacje, „Afryka” 2000, nr 11, s. 21,28. 21 S. Salmonowicz, Procesy o czary w Polsce. Próba rozważań modelowych, [w:] Prawo wczoraj i dziś. Studia dedykowane profesor Katarzynie Sójce-Zielińskiej, red. G. Bałtruszajtys, Warszawa 2000, s. 315. 22 Anatema - uroczyste nałożenie ekskomuniki, służące całkowitemu wyłączeniu wiernego z życia Kościoła, między innymi wprowadzenie wobec niego zakazu bierne-

24

Uwarunkowania kształtujące postrzeganie postaci czarownicy...

stępujący kryzys w Kościele. Na przełomie XIV i XV wieku instytu­ cja ta przeżywała poważne problemy, których kulminacją była trwa­ jąca w latach 1378-1417 schizma - panowało wówczas jednocześnie dwóch, a nawet trzech papieży. Obradujący po rozłamie Kościoła so­ bór w Konstancji (1414-1418) został powołany po to, by usprawnić prace duchowieństwa na wszystkich jego szczeblach - jednocześnie wskazuje się go jako punkt zwrotny w myśleniu o magii, którą zaczę­ to traktować odtąd jako szczególnie wrogą chrześcijanom23. Istotną rolę w szerzeniu strachu przed czarownicami odegrały również po­ szczególne synody i bulle papieskie, w tym między innymi Summis desiderantes affectibus Innocentego VIII z 1484 roku, silnie potępia­ jąca czary i herezję, otwarcie przyzwalająca na szeroko zakrojone po­ lowania21, oraz Coeli et terrae Creator Sykstusa V z 1586 roku, w któ­ rej mocno skrytykowano wszelkie odmiany wróżbiarstwa25. Małgorzata Pilaszek zauważa: „tam, gdzie Kościół miał silną po­ zycję, nie było polowania zakrojonego na szeroką skalę (Włochy, Hisz­ pania, Polska), natomiast Kościół zagrożony kryzysem angażował się w przygotowanie podwalin prześladowania czarownic”26. Uwidacznia się to w trakcie reformacji. Jednym z państw cechujących się szczegól­ nie wrogim stosunkiem do magii były Niemcy, nękane od XVI wieku konfliktami na linii katolicyzm - luteranizm. W XV stuleciu wydane zostało w tym kraju jedno z najważniejszych dzieł inkwizytorskich, swego rodzaju podręcznik dla łowców czarownic -Malleus maleficarum (1486). Wiek później, w czasie gorących religijnych sporów, jego treści przesiąknięte wiarą w złowrogą działalność szatana i wiedźm dodatkowo wzmagały poczucie zagrożenia związane ze sporami na tle religijnym. Tym samym tekst ten przyczynił się też do znacznego zwiększenia liczby procesów o czary27. Istotną rolę w tym względzie go i czynnego uczestnictwa w liturgii {Encyklopedia popularna PWN, red. A. Krupa, Warszawa 2007, s. 42). 23 M. Sokołowska, Rozdeptane na chwalę Bożą..., Gdańsk 1995, s. 26. 24 O tej i innych bullach papieskich (Jan XXII, Super illius specula, 1326/1327; In­ nocenty VIII, Summis desiderantes affectibus, 1484) - zob. E. Potkowski, Czary i cza­ rownice, Warszawa 1970, s. 114-115. 25 J. Dimke-Kamola, Czarodziej nawrócony. Wątki magiczne w epice Torąuata Tassa, [w:| Czary, alchemia, opętanie w kulturze na przestrzeni stuleci. Studia przypad­ ków, red. J. Pietrzak-Thebault, Ł. Cybulski, Warszawa 2015, s. 150. 26 M. Pilaszek, Procesy o czary w Polsce w wiekach XV-XVIII..., s. 93. Taką tezę po­ stawił już wcześniej chociażby Jean Delumeau (Strach w kulturze Zachodu..., s. 352). 27 Malleus maleficarum - niem. Der Hexenhammer, ang. The Hammer of Witches, poi. Miot na czarownice. Autorstwo dzieła budzi kontrowersje wśród uczonych. Często wskazuje się tu nazwiska dwóch dominikanów: Heinricha Kramera i Jacoba Sprengera (między innymi Małgorzata Pilaszek, Danuta Kowalewska, Roman Bugaj), jednak Jacek Wijaczka zauważa, że już w latach siedemdziesiątych XX wieku Peter Segl udo­ wodnił, że autorem jest tylko pierwszy z nich (zob.: J. Wijaczka, rec. „Magia i astro­ logia w literaturze polskiego Oświecenia”, Danuta Kowalewska, Toruń 2009, „Czasy Nowożytne" 2010, nr 23, s. 286; P. Segl, Heinrich Institoris. Persónlichkeit und litera-

1. Determinanty ogólnoeuropejskie

25

przypisuje się również antyheretyckiemu traktatowi Fortalitaturn. Fidei hiszpańskiego autora Alphonsusa de Spiny. Został on wydany około 1471 roku, a więc kilka lat przed publikacją niemieckiego dzie­ ła. W księdze piątej tekstu de Spiny zarysowany jest portret wiedź­ my jako groźnej poplecznicy szatana. Niektórzy badacze wskazują, źe Fortalitaturn mogło stanowić rodzaj inkwizytorskiego podręcznika podobnego do Malleus. Z powodu rosnącej popularności wśród czy­ telników również ono miało upowszechniać w Europie ideę polowań na wiedźmy28, wiek później w kręgach protestanckich taką funkcję pełnił (wspomniany między innymi przez Umberta Eco) siedmiusetstronicowy traktat demonologiczny Theatrum diabolorum autorstwa Sigmunda Feyerabendsa (1569)29. Najsłynniejsze dzieło demonologiczne nowożytności - Malleus ma­ leficarum. - przynależało do nurtu tekstów, które przeżywały w Eu­ ropie prawdziwy rozkwit szczególnie w latach 1575-1625. Za przy­ kłady innych podobnych dzieł mogą tu posłużyć chociażby: francuski traktat De la demonomanie des sorciers (1580) Jeana Bodina, wło­ skie Compendium maleficarum (1608) Francesca Marii Guazzy czy angielska krótka rozprawa A Treatise ofWitchcraft (1616) Alexandra Robertsa. Wynalazek druku sprzyjał rozpowszechnianiu tych tek­ stów, a tezy w nich głoszone utrwaliły postrzeganie czarownicy jako poplecznicy diabła, wskazując na konieczność polowań. Obliczenia

risches Werk, [in:] Der Hexenhammer. Entstehung und Umfeld des Malleus malefica­ rum von 1487, Kóln-Wien 1988, s. 103-126). Także Danuta Kowalewska w wydanym kilka lat po opublikowaniu pracy Magia i astrologia w literaturze polskiego oświecenia (2009) artykule podajejako autora Młota już tylko Kramera (D. Kowalewska, Czarow­ nica w literaturze polskiego oświecenia. Stereotyp i pleć, „Acta Universitatis Lodziensis” 2016, nr 4, s. 55). Podobnie Daniel Wojtucki potwierdza w najnowszej publikacji tę informację, powołując się na dokonania niemieckich badaczy (D. Wojtucki, Magia posthuma. Procesy i egzekucje zmarłych na Śląsku i Morawach w XVI-XVIII wieku, Wrocław 2022, s. 32, przyp. 74). Obecnie czytelnik amator, poszukując informacji o Malleus maleficarum, na stronach polsko-, niemiecko- i anglojęzycznej Wikipedii znajdzie już wzmiankę o autorstwie tylko jednego z zakonników („[...] spisany przez dominikańskiego inkwizytora Heinricha Kramera, być może we współpracy z innym inkwizytorem Jakobem Sprengerem” [Wikipedia.pl]; „It was written by the discredited Catholic clergyman Heinrich Kramer [...]. Jacob Sprenger’s name was added as an author beginning in 1519, 33 years after the book’s first publication and 24 years after Sprenger’ death” [ Wikipedia.en]; „ist ein Werk zur Legitimation der Hexenverfolgung, das der Theologe und Dominikaner Heinrich Kramer [...]. Aufden Titelbliittern der meisten dlteren Ausgaben wird auch Jakob Sprenger ais Mitautor genannt. Einer umstrittenen Forschungshypothese zufolge war Sprenger jedoch nicht beteiligt” IWikipedia.de]. Młot został przetłumaczony na język polski przez Stanisława Ząbkowica w 1614 roku. 28 A. Jakubik, E. Kondracka, J. Siemiątkowska, O magiijako pseudonauce w dwóch traktatach średniowiecznych, cz. 2: „Fortalitaturn Fidei", czyli o wojnie heretyków przeciwko Kościołowi, red. I. Wiencek, [w:] Czaty, alchemia, opętanie w kulturze na przestrzeni stuleci..., s. 110-114. 29 U. Eco, Historia brzydoty..., s. 101 [podany cytat w tłum. A. Zielińskiej].

26

Uwarunkowania kształtujące postrzeganie postaci czarownicy...

•pars prima Cprrio bututj p:(mj para incipu fdiafcr. tfineftio.j.

“dnnii aiTc r+r+ (t( ('+ft+.. +'T+ '(r Mft.+*t&.'(+uą+(* .pp.((r*6 p00(+(t+r ++f+0d+r+ .(0.f)&+ r+'+um.^t *rp(fę' 0ó f(t +*t&*'(+u qut+Q( +e t(* .r+(+r+. jtr*1 -t r.+p'.f'm +red(t r*f* f(*t *'f q*j(0 +re*rurj (*t m mt&u* ur+0uf 0 + tr j0f(t(uur(.(0r I0 *' (( fp++(+m ( d '((m'tr*&0+m m0(f.00*0 $ *& tpf. .0u(.t( **r?:e.p*;:03 +00r(drf( .+0?:eft. £*h* *urć+0mrrf+ru0f f(+rf .00'K*+(Jf. t*hj*f'+r+r+0ó+ft+( r&.'rr*m f+d &*tutu, pt+r+r+.( 0u' I0*+()+0(*mj)r(+'*'t*+ftt0 (0u0d. pj+&*f. u(m( (( +ćt .psrf+ CKt#.uu f(er+r. sr+d*f'+r+r+ q- .+0u0e. p+ff(0r+.tp.(*'es0* (fu#e*ró+..-jf tr( p*t*t *ut +rń++r+ 0? v( d+f *t&.'(+uj qG(jf'+p000+rtp.()0tr +ur*0d** ret*+t' t0 m.ru I+.U. p.’ fet ++f+p0(0? p&rf(+.rj(0. O u? mm +u0ę+ft m.rt+'(.^+d .+m.0+. m . tum +e'( r(rut+ 0«0p:(t.&f.mf(*t0 +ptft.&*d p.h+*rpu.(Huu&^+fd. 'u( * +e' + t +r.-.. vtd+f q r.t(''( trKm*t*0 '.+(0 te*mt0+.(p.r(&* + :*'(;+p.(T*mxt +60+++f'+ '(r&)uf' (0.M(t0(r(0.tuć0+.t0 *&ą.tt0+** f*(0.++0&*0ed((++r+. p(*0+*f(+ur +p r-u +ł f.rm? T7^r0->-r»3-S.-'*; (0(+t*r.f(*#*.^+d00)fu(u f(rf (c im rr. 0.+ +0* Ttup.pu* m&.(' +#tuL*uMj&*.+(ę. t.+ut 0((+(mj +^*.Ttr+r+ fr+tu(*t0 fuprtu(.tJ(0 073 &.'( +*+d+ te .pu. +*.u* t(' +.0(m +ft +(+ md &6J) tu aj eóji nd tu r.dje0(u 'Ue#(* fłd. £e+(e j* fif baq g.0#6ćf+ d0( me md

&6+ &r.rt(.* 'ełt( mdtr/j h.reg.&6 m.gtd '..'ru djt djenie mied. prj6t6m tej t(++4d 0(e m* &6ć p(rprj+m d'&. dtmiytjyca t*r­ t* 0d pr#& cjyni nd # 0. . u>dmut£0*>f6 Kremu &*&* m* p('0.&d+j6e c prjyfi ga ^ tacr m p r djeni me Op ffcjr at/id. t. ('eft md+)e 6 mje6 .'.'. rd(em0eg. +jt.0

O rodzeniu dziatek z Herbarza Marcina Siennika

tu/

200

Moc staropolskiej wiedźmy

jako grozi Pan w Ewanjeliej niekrzczeńcoin mówiąc: Jeśli się kto nie odrodzi z wody i z Ducha świętego, nie wnidzie do Królestwa Bożego586.

Autor ten kilkanaście lat przed wydaniem Postylli zastanawiał się w swoim Katechizmie (1567) nad kwestią zbawienia nieochrzczonych dzieci, podając argumenty za ich odkupieniem i przeciw niemu. Wy­ wód opatrzył licznymi odniesieniami do myśli chrześcijańskich auto­ rytetów duchownych oraz litery Pisma Świętego587. Z kolei Dominik Frydrychowicz w wydanym w drugiej połowie XVII wieku Przyjacie­ lu w ostatniej potrzebie doznanym twierdził, że nieochrzczone dzie­ ci przebywają w czyśćcu, skąd w dniu Sądu Ostatecznego zostaną wydobyte na ziemię i ponownie połączone ze swoimi ciałami. Nigdy jednak nie będą mogły zobaczyć oblicza Boga. Pewną pociechę pod tym względem niósł Wacław Potocki w na­ grobku Płodowi umarłemu w matce żyjącej. Przedstawia tu perspek­ tywę tytułowego bohatera. Płód przeżywa własny zgon jako wręcz niewiarygodne wydarzenie. Nie rozumie, jak to możliwe, że jeszcze się nawet nie narodził, a już dosięgła go śmierć (dowodzi to także jego niewinności, nie zdążył bowiem nagrzeszyć). Jego słowom towarzy­ szy refleksja, że nikt nie jest w stanie ustrzec się przed rychłym koń­ cem. Potocki wyraża nadzieję, że także płody poronne mogą dostąpić zbawienia i życia wiecznego. Nadzieja ta była szczególnie ważna dla rodziców, którzy musieli borykać się z bólem po stracie dziecka. Po­ tocki bardzo dobrze potrafił wczuć się w ich sytuację jako ojciec, któ­ ry doświadczył śmierci własnego, dorosłego już potomstwa. Zmarłym Stefanowi i Zofii poświęcił różne utwory żałobne. Autor traktatu Czarownica powołana poza wywoływaniem poro­ nień zarzucał czarownicom także zadawanie problemów zdrowotnych za pomocą rozlicznych trucizn i rytuałów, polegających na zakopy­ waniu różnych tajemnych rekwizytów mogących zaszkodzić człowie­ kowi. Wiedźmy miały też odbierać lecznicze właściwości środkom stosowanym przez uznanych lekarzy i na wiele sposobów przeszka­ dzać doktorom w wykonywaniu zawodu. Jako istoty z natury mści­ we i zawistne, były także skłonne same uzdrowić danego człowieka, 386 M. Bialobrzeski, Postylla ortodoxa tojest wykład świętych ewanielij niedzielnych i świąt uroczystych przez cały rok z Pisma Świętego i z doktorów Kościoła powszechnego z wielką pracą zebrany i ku nauce wiernych chrześcijańskich ludzi z pilnością napi­ sany, Kraków 1581, s. 143, https://polona.pl/item/postilla-orthodoxa-to-iest-wykladswientych-ewanieliy-niedzielnych-y-swiat-vroczystych,MTExODU2OTcz/154/#item [dostęp: 14.06.2022J. 58' Zob. M. Bialobrzeski, Katechizm albo wizerunk prawej wiary chrześcijańskiej wedle nauki Pana Jezusa Chrystusa, apostołów jego i Kościoła jego świętego przeciwko wszytkim obłęliwościam tych czasów barzo pożyteczny, Kraków 1567, k. 186r-189v, https://polona.pl/item/katechizm-albo-wizerunk-prawey-wiary-chrzescianskieywedle-nauki-pana-jezusa-chrystusa,NDUyMDQ2MTA/403/#info:metadata [dostęp: 14.06.2022].

3. Wiedźma-persona non grata w życiu codziennym

201

byle tylko zrobić na złość innej wiedźmie, która zadała mu wcześniej chorobę. Bazyli Rudomicz w diariuszu opisuje zmartwienia księżnej Gryzeldy Konstancji Wiśniowieckiej, która bardzo przeżyła śmierć swoich rodziców. Była ona przekonana, że za niepłodnością i ciężką chorobą ojca i matki, przyczyniającą się do ich zgonu, stały czary. Kanclerz Tomasz Zamoyski oskarżył swoją matkę, która miała nająć do tych diabelskich praktyk znajome baby. Te z kolei, według relacji autora tekstu, „wszystko wyznały na torturach, jak grzebały w poko­ ikach zmarłe niemowlęta [...1, które zostały rzeczywiście znalezione i spalone razem ze staruszkami i sztucznym koziołkiem”588. Grzebanie „czarów” (przedmiotów magicznych, w tym amuletów), w podłogach, w narożach i pod progami domów oraz pod łóżkami wydaje się wówczas powszechnie znane (historyk Bohdan Baranow­ ski wśród równie popularnych podobnych rytuałów wymieniał tak­ że „obsypanie” lub „polanie” domu czarami, na przykład proszkiem z kości czy wódką589). Praktyki takie mogły mieć charakter apotropeiczny, na przykład zakopywanie po porodzie łożyska, zdaniem pro­ stych ludzi, chroniło przed magią wiedźm. Dzięki temu nie mogły one wykorzystać dziecka do swoich praktyk i mu zaszkodzić. Ślady takich zwyczajów archeolodzy odnajdują do dziś na terenie Niemiec, Łużyc, Frankonii i Polski590. W piśmiennictwie staropolskim częściej jednak podkreślano nie ochronny, a szkodliwy charakter podobnych praktyk. Wspomina o tym między innymi Jan z Koszyczek w Poncyjanie (Historyi o siedmi mędrcach). Autor opowiada tu o rzymskim cesarzu, któremu źli czarnoksiężnicy umieścili pod łożem magiczne źródło z siedmioma wrzącymi strumieniami. Powodowało ono ślepotę władcy. Jan Chryzostom Pasek w Pamiętnikach odnotowuje z kolei, że osobiście doświadczył tego typu czarów. Możliwości zajścia w ciążę jego żonie miały odbierać podłożone pod łóżko trzaski z trumny. Ku­ piec z Tragedii żebraczej nowo uczynionej przekonuje, że wiedźmy: Pod próg kładą motki nici, Kiedy komu chcą zaszkodzici591.

Podkładanie czarów wspominano także w tekstach zakonnych. W chełmińskiej kronice benedyktynek zatytułowanej Historia o spu­ stoszeniu klasztoru żarnowieckiego odnaleźć można opis trzech mni­ szek, które zajmowały się magią. Kobiety kładły pod nogi w pościel 588 B. Rudomicz, Efemeros, czyli diariusz prywatny pisany w Zamościu w latach 1656-1672..., cz. 2, s. 233. 589 B. Baranowski, O hultajach, wiedźmach i wszetecznicach. Szkice z obyczajów..., s. 180. 590 P. Duma, Magia ochronna przeciw czarownicom, złemu urokowi oraz inne środki apotropaiczne w świetle znalezisk archeologicznych w Europie..., s. 78-79. 591 Tragedia żebracza nowo uczyniona..., s. 261.

202

Moc staropolskiej wiedźmy

innych sióstr osty, a na ziemnym piecu szalej oraz różne zioła i przed­ mioty, które wywoływały u pozostałych zakonnic bóle głowy i otę­ pienie. Ofiary starały się obronić przed mniszkami wiedźmami za pomocą święconych ziół i wody592. Z dużą dozą humoru podchodzi do rytuału podkładania czarów Wespazjan Kochowski we fraszce Czarownicy. Krótki wierszowany utwór stworzony został przez tego wybitnego sarmackiego poetę na kształt popularnych wówczas nagrobków. Autor zwięźle charaktery­ zuje zmarłą („Tu leży sławna wiedma i wspomnieć ją groza...”) i tak oto podsumowuje jej marny koniec: Jak swe czary najczęściej pod próg zakładała, Tak pod progiem piekielnym pogrzeb otrzymała593.

Rytuał ten służył najczęściej do zadawania chorób fizycznych. Bardzo często źródeł bólu i wszelkich dolegliwości upatrywano w zło­ śliwej działalności wiedźm. Wspominany już Słowakowic, autor wie­ lu kalendarzy astrologicznych, przekonywał na przykład czytelnika, że chociażby kołtun (bardzo rozpowszechniony w dawnych wiekach i przez wiele lat uznawany za chorobę typowo polską, między inny­ mi z powodu nadania mu przez profesora z Padwy, Herculesa de Saxonię, nazwy plica polonica) jest z pewnością wynikiem złowrogich czarów. Tak naprawdę kołtuny (zbitki i strąki tłustych, brudnych włosów) były spowodowane długotrwałym zaniedbywaniem higieny - niemyciem się, nieczesaniem oraz powszechną nieleczoną wszawicą. Wszystko to prowadziło do bardzo uciążliwych stanów zapalnych skóry594. Mimo dużego zasięgu występowania tej choroby w piśmien­ nictwie XVI i XVII wieku rzadko łączy się kołtun bezpośrednio z działalnością czarownic. Latawica z sowizdrzalskiej Peregrynacji dziadowskiej dumnie obwieszcza, że potrafi zniszczyć zdrowie nie tylko fizyczne (spowo­ dować paraliż, ślepotę, bóle, problemy ze stawami i kręgosłupem), ale także psychiczne. Umie „głupim człowieka uczynić, zawrócić mu głowę”595. W piśmiennictwie staropolskim nieraz wszelkie zaburze­ nia umysłowe (w tym wprawianie w szaleństwo bądź powodowanie niedorozwoju) przypisywano działalności wiedźm. Ofiara Kanidyi (postaci opisanej przez Sebastiana Petrycego w Horatiusie Flaccusie) 092 Historię tę przywołuje Karolina Targosz (Piórem zakonnicy. Kronikarki w Pol­ sce XVII w. o swoich zakonach i swoich czasach..., s. 30). 593 W. Kochowski, Czarownicy, [w:] tegoż, Poezje wybrane, oprać. P. Borek, M. Eustachiewicz, Kraków 2003, s. 131. 594 M. Krzysztofik, Studium z dziejów krakowskich kalendarzy astrologicznych XVII wieku. Almanachy Stanisława Slowakowica jako podstawa uogólnień, Kraków 2010, s. 382-386. 595 Peregrynacja dziadowska, (w:] Antologia literatury sowizdrzalskiej..., s. 419.

3. Wiedźma - persona non grata w życiu codziennym

203

ubolewa, że jędza ta jest w stanie zadawać tortury fizyczne i psy­ chiczne, a tym samym wpływać nie tylko na świadomość, ale także na stany emocjonalne człowieka. Udręczony mężczyzna rozpacza: ty sama sercu ludzkiemu rozkazujesz, A kiedy chcesz, rozumu z człowieka wyzujesz. Cóż dalej po mnie chcesz, o mój Boże?596

Autor Czarownicy powołanej przekonuje, że charakteryzowana przez niego tytułowa postać bez trudu zadaje choroby psychiczne, a także manipuluje uczuciami człowieka - wzbudza w nim, kiedy tylko chce, miłość, gniew, nienawiść, niezgodę. Co gorsze, wiedźmy „nadto zabijają duszę w ciele sposobem różnym”597. Wśród tych spo­ sobów autor wymienia dwa, jego zdaniem, najpopularniejsze - zakup duszy za pośrednictwem cyrografu oraz zabijanie nowo narodzonych dzieci. Popleczniczki szatana najpierw udają dobre akuszerki i bywają obecne przy odbieraniu porodów, by następnie zamordować niemow­ lę, tym samym pozbawiając je możliwości dostąpienia sakramentu chrztu i dostania się do Nieba. Bardzo często również: Demonolodzy z zaciętością dowodzili, że kobiety asystujące przy narodzinach często w tajemnicy chrzciły niemowlęta w imię szatana, przez co małe dziew­ czynki już w okresie wczesnej maloletniości stawały się czarownicami. Ponoć to samo miały robić niektóre młode matki598.

Ponadto wiedźmy, jako znakomite znawczynie charakterów, po­ trafią rozpoznać ludzkie słabości, by w jakiś sposób wykorzystać człowieka bądź oddać go w służbę Złego. Czarownice postępują tak w szesnastowiecznej anonimowej Tragedii żebraczej nowo uczynio­ nej. Przez swoje namowy kierują myśli i uczucia człowieka w stronę szatana. W Żywocie Józefa, dramacie Mikołaja Reja, sprytna Achiza nakłania swoją panią do zwierzeń, powołując się przy tym na diabła. Duszę Daskraja przegląda na wylot ochmistrzyni z Historyi o Bania­ luce - baśniowego barokowego romansu Hieronima Morsztyna. Dzię­ ki magicznym zabiegom i umiejętnie prowadzonej rozmowie poznaje wady służącego księcia oraz sekrety jego pana. Z przypisywaniem wiedźmom wszelkich nieszczęść dotyczących uszczerbku na zdrowiu oraz wpływu na ludzkie emocje część staro­ polskich autorów starała się walczyć, przekonując do swoich racji hu­ morem bądź zdroworozsądkowymi argumentami. Wykazywano przy tym bezpodstawność rzucanych przez ludzi oskarżeń i możliwość logicznego wytłumaczenia źródła danego schorzenia czy stanów psy­ 596 S. Petrycy, Do czarownice..., s. 222. 597 Czarownica powołana..., s. 66. 598 D. Wojtucki, Magiaposthuma...

204

Moc staropolskiej wiedźmy

chiczno-emocjonalnych. Czasem wiedźmy humorystycznie usprawie­ dliwiały zadawanie ludziom chorób jako działanie na korzyść danej jednostki. Baba z Rozmów polskich przyznaje, że uszkodziła jednemu człowiekowi wzrok. Przy tym jednak zaraz dodaje: Ale mu to nic nie wadzi; Rychlej mu da pieniądz każdy, Widząc tę jego lichotę, Którą cierpi prze ślepotę699.

Od tego momentu ofiara czarownicy może łatwiej wyłudzać datki od litujących się nad jej losem ludzi. Z kolei w anonimowym dow­ cipnym wierszu Kryminał o czary zgodnie z sowizdrzalską poetyką autor najpierw wymienia wszelkie szkody powodowane przez czarow­ nice (w tym nie tylko zadawanie chorób, ale także uszczerbek mate­ rialny), by przewrotnie skwitować to stwierdzeniem: A kto się też z nią [czarownicą - S.K.J zachowa, Wielka podpora domowa599 600.

Tym samym całą „złowrogą” magiczną działalność kobiet przed­ stawia w bardzo pozytywnym świetle, ukazując ją jako wyraz życio­ wej zaradności, a nie konszachtów z demonem. Czytelnik wyraźnie czuje, że autorzy obu omówionych utworów nie dają wiary w opowie­ ści o diabelskiej mocy czarownic. Jeszcze dobitniej wyraża się na ten temat Krzysztof Opaliński w jednej z satyr. W Na ciężary i opressyją chłopską w Polszczę z wiel­ kim oburzeniem wypowiada się na temat procesów o czary. Jego zda­ niem, winę za wszelkie nieszczęścia (dotyczące między innymi klęsk urodzaju czy pomoru bydła) zrzuca się przeważnie na niewinną ubo­ gą wieśniaczkę, którą dodatkowo sądzą niekompetentni urzędnicy bądź wręcz nieuczeni chłopi. Najczęściej oskarżenia padają wtedy, gdy nieszczęść doświadcza pan domniemanej wiedźmy. Opaliński gani bezpodstawne pomówienia, zdecydowanie opowiadając się po stronie zdrowego rozsądku. Według niego nieszczęśliwe zdarzenia nie są determinowane magicznie, lecz stanowią naturalny tok życia zgodny z wolą Boską. Każde z nich daje się też racjonalnie wyjaśnić. Wojewoda poznański poszukiwanie sprawców wszelkich nieszczęść w popleczniczkach diabła rozpatruje wręcz w kategorii grzechu: I tak nie będzie we wsi trzydzieści człowieka, A piętnaście pogłowia spalą. Co - dla Boga -

599 W. Korczewski, Rozmowy polskie łacińskim językiem przeplatane..., s. 70. 600 Kryminał o czary [ze Statutu Jana Dzwonowskiego], [w:] Antologia literatury sowizdrzalskiej..., s. 296.

3. Wiedźma - persona non grata w życiu codziennym

205

Za przyczyna? Pan chory i nie ma wskórania, Schnie i dzieci mu często umierają w domu Jakoby i suchoty, i śmierć przyrodzone Nie były i zesłane od Boga samego!601

Siedemnastowieczny jezuicki kaznodzieja Tomasz Młodzianowski także ganił wiarę w czary. W jednym z kazań pouczał: Głupstwem jest wierzyć w czary i gusła. Będzie niedozór gdzie w gospodar­ stwie, jeść i pić bydłu może nie dadzą, ogłodzą konie, zbiegają, stłuką, ko­ nie padają lub bydło zdycha - mówią, że czary. Lub znowu będą gdzie kłót­ nie w domu, będzie pijaństwo, będzie swawola, złość ludzka szkodę komu wyrządzi, przyjdą frasunki, przyjdą choroby z własnego nieraz nieszanowania zdrowia - mówią, że czary. O! nie czary to są, nie czary, ale złość ludzka i ludzkie grzechy, co do frasunku nawet za życia już nas przywodzą. Niech będzie [...] w duszy czyste sumienie i laska Boża, a mniej będzie wówczas cza­ rów i mniej guseł602.

Mimo takich głosów ludzie wciąż dawali wiarę opowieściom o nie­ zwykłych umiejętnościach czarownic, co pokazują zeznania proceso­ we omówione w rozdziale drugim. Na dodatek obarczali je winą nie tylko za zły stan zdrowia, ale także za wszelkie nieszczęścia, któ­ re dotykały ich w innych sferach życia - w tym za czary handlowe. W dawnych tekstach często powtarzał się motyw szynkarek korzy­ stających z usług wiedźm. Wsparcie diabła lub wiedźmy zapewnia­ ło im dbanie o swój interes, duże zarobki (często dzięki naiwności klientów), a przy tym oszustwa (oberżystki zawyżały ceny, nie dbając jednocześnie o jakość towarów, bądź dodawały do alkoholu podejrza­ ne składniki). Niegodziwość szynkarek oraz ich powiązania z magią podkreślali na przykład anonimowi autorzy staropolskich drama­ tów, takich jak Tragedia żebracza czy Wizerunk śmierci przeświętego Jana Chrzciciela. W poprzednim rozdziale była mowa o tym, że szynkarki utożsamiano wręcz z Kirke - obciążano je przy tym winą za nadmierne upijanie się mężczyzn i wynikającą z tego zmianę ich zachowania oraz zaburzenia świadomości. Autorzy szesnasto- i sie­ demnastowiecznych zielników nieraz krytycznie odnosili się ponad­ to do handlarek ziołami i amuletami, które w ten sposób zarabiały na chleb, łudząc nabywców zmyślonymi nadnaturalnymi właściwo­ ściami swoich towarów. Wiedźmom przypisywano również wszelkie

601 K. Opaliński, Na ciężary i opressyją chłopską w Polszczę, [w:] tegoż, Satyry..., s. 23. 602 T. Młodzianowski, Kazanie na niedzielę przewodnią. O obecności z nami Pana Jezusa, [w:J Wybór kazań ks. Tomasza Młodzianowskiego S. J., przedni. S. Windakiewicz, Warszawa 1935, t. 1, s. 62-63, https://polona.pl/item/wybor-kazan-ks-toniasza-mlodzianowskiego-s-j-t-l-kazanie-niedzielne,MjAyMzgxNjc/79/#info:metadata [dostęp: 30.07.2021].

206

Moc staropolskiej wiedźmy

kradzieże. Sebastian Fabian Klonowie w Worku Judaszowym szcze­ gólnie wrogo wypowiada się o Cygankach, które miały specjalizować się w przywłaszczaniu sobie cudzego mienia. Autor ten kładzie przy tym nacisk na uprawiane w tym celu przez Romki praktyki magiczne i zdecydowanie je krytykuje. O wiele więcej miejsca w piśmiennictwie staropolskim poświęca się jednak nie handlowi i oszustwom, lecz różnym szkodom gospo­ darczym, które wyrządzały wiedźmy. Wiązało się to z tym, że zada­ nie przez wiedźmę nieurodzaju czy śmierci zwierząt groziło brakiem zaspokojenia podstawowych potrzeb - człowiek nie był w stanie wy­ żywić siebie i rodziny. Wszelkie oszustwa i kradzieże nie były w po­ równaniu z tym odczuwane aż tak dotkliwie. Czarownice jako istoty powiązane ze światem natury, czerpiące moc nie tylko z szatana, ale także z sił przyrody i całego kosmosu, miały panować nad żywiołami, pogodą i zwierzętami. Oskarżano je więc o wszelkie klęski naturalne, które dotykały okolicę. Sytuacje takie stosunkowo często opisywano na kartach siedem­ nastowiecznych pamiętników. Jan Golliusz pisze, że obwiniona o po­ żar miasta kobieta starała się skierować podejrzenia w stronę miej­ scowej wiedźmy. Albrecht Stanisław Radziwiłł relacjonował z kolei opowieść znanego mu arianina Babińskiego, który zaobserwował w swojej wsi Babin wielką chmurę „na kształt kolumny”. Porywała ona wszystko, co spotkała na drodze. W wyniku niszczycielskiej dzia­ łalności wietrznego leja miał zginąć jeden z chłopów. Według słów szlachcica z chmury tej wychodzili „mali, czarni ludzie” (wtręt ten jest zapewne wynikiem wyobraźni przerażonego szlachcica, pobu­ dzonej obserwacją nietypowego dla polskich ziem zjawiska). Radzi­ wiłł po opisie trąby powietrznej zaprezentowanej przez Babińskiego stwierdza z przekonaniem: „Niewątpliwe czarownice spowodowały tę tragedię”603. Bazyli Rudomicz w diariuszu zatytułowanym Efemeros oznajmia z kolei, że wiedźma z Dub przyczyniła się do suszy w całej okolicy. Miała tego dokonać, zakopując garnek z rosą. Siady wiary w to, że baby są odpowiedzialne za klęski żywiołowe na danym obszarze i sprawują władzę nad pogodą, można odnaleźć także w literaturze pięknej. W Gofredzie Armida sprawia, że na jej wyspie trwa wieczna wiosna. Czarownica panuje także nad wiatrem i lasem. Za pomocą czarów potrafi przydać im szczególnie złowro­ gich, niszczycielskich właściwości. W Postępku prawa czartowskiego oskarża się wiedźmy o sprowadzanie gradu i wywoływanie wszel­ kich innych niepożądanych warunków atmosferycznych. Sebastian Fabian Klonowie w poemacie Roksolania przemawia do czytelnika

603 A.S. Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach tu Polsce, oprać. A. Przyboś, R. Żelewski, Warszawa 1980,1.1, s. 359.

3. Wiedźma -persona non grata w życiu codziennym

207

w pierwszej osobie, podkreślając, że opisywane zjawiska były przez niego obserwowane naocznie: Widziałem, jak zamawiaczki z nieba pogodnego Deszcze zsyłały swymi zaklęciami. Pioruny, wicher, grad i grzmoty zmieszane z deszczem, Klątwą rzucone, mogą szkodzić plonom604.

Dodaje ponadto informację o kolejnej sferze działalności, którą po­ wszechnie (jeśli nie najczęściej) przypisywano czarownicom: Widziałem sam, jak ze sznura cieknie mleczna struga, Z wymion krowy tyle mleka nie płynie605.

W aktach spraw procesów o czary zabieranie krowom mleka sta­ nowiło jeden z głównych zarzutów skierowanych przeciwko babom. Znacznie trudniej było wówczas wyśledzić prawdziwą przyczynę ta­ kiego stanu rzeczy (taką jak nieprawidłowa, uboga dieta czy różnego rodzaju schorzenia, na przykład zapalenie wymion). Wydawało się oczywiste, że za brakiem mleka stoją złe siły. W tego typu oskarże­ niach czaił się także ogromny lęk przed głodem. Motyw odbierania człowiekowi w ten sposób pokarmu odnaleźć można w wielu tek­ stach: w sowizdrzalskim wierszu Kryminał o czary, Postępku pra­ wa czartowskiego czy we fraszce Czarownicy autorstwa Wespazjana Kochowskiego. Bezcenne mleko ściągnięte od bydła wiedźmy miały gromadzić w różnych obiektach, by później doić je bądź przemieniać w magiczną wodę. Najczęściej doiły mleko z powroza bądź dzwonu („W wiliją świętego Jana / Doiłam mleko ze zwona, / Ale telko jeden szkopiec, / Bo mi nie chciało więcej ciec”606). Gospodarz nie był wów­ czas w stanie pozyskać mleka z wymion zwierzęcia. Był to istotny problem dla właścicieli krów, dlatego odnotowany został także w tek­ stach o tematyce rolniczej. Jakub Kazimierz Haur w traktacie Skład albo skarbiec pouczał, jakie jeszcze znaki świadczą o tym, że w sprawę zamieszana jest czarownica: „Bydło, osobliwie krowy oczarowane, da się jawnie widzieć, kiedy miasto mleka krew doją”607. Autor polecał bezradnym chłopom różne sposoby na wykrycie i ukaranie spraw­ czyni (zwykle opierały się one na quasi-magicznym wykorzystaniu ludzkich ekskrementów).

604 S.F. Klonowie, Roksolania, czyli ziemie Czerwonej Rusi..., s. 113. 605 Tamże, s. 115. 606 W. Korczewski, Rozmowy polskie łacińskim językiem przeplatane..., s. 71. 607 J.K. Haur, Skład albo skarbiec znakomitych sekretów ekonomią ziemiańskiej [...] we XXX traktatach i w nich rozdziałach do widzenia, wiedzenia, czytania i użytku potrzebnych opisanetni ubogacony..., s. 451.

208

Moc staropolskiej wiedźmy

Wiedźmy miały szkodzić wszelkim zwierzętom gospodarczym tak­ że na różne inne sposoby. W Tragedii żebraczej ganiają one krowy na rozstaje i ucinają ich sierść, którą później najpewniej wykorzystują do swoich niecnych praktyk. W sielance Szymona Szymonowica Pietru­ cha, charakteryzując „domową swachę”, zarzuca jej także szkodzenie zwierzętom swojego pana: Tak rok poodchodziły na głowę obory, Teraz powyzdychały świnie i prosięta, Ani się gęsi, ani się kiwały kurczęta. Wszystko ginie i w chlewiech, ginie i w komorze, Ani biednej kokoszy obaczysz we dworze608.

Rozmawiająca z nią Oluchna zauważa jednak przytomnie, że w tym wypadku bardziej: „winuję zaniedbanie niźli gustowania”609. Wspomina niedawny pomór bydła, któremu starosta nie był w stanie zaradzić. Nie obchodziła go też śmierć zwierząt, nie starał się im za­ pewnić lepszych warunków bytowania. Swasze zarzuca zaś brak do­ świadczenia z bydłem i we wszelkich pracach domowych (gospodyni nie potrafi doić krów ani nawet kwasić ogórków). W Postępku prawa czartowskiego baby udają, że błogosławią dane gospodarstwo (żegnają dobytek, okadzają obejście święconymi zioła­ mi bądź dymem z gromnicy i wypowiadają zaklęcia), jednak tak na­ prawdę zabiegi te są wyrażeniem czci w stosunku do czarta i dają mu otwarty dostęp do danego chłopa. Jeden z demonów, Węsad, wręcz specjalizuje się w uśmiercaniu bydła. Czarownica zna również spo­ sób na zaszkodzenie trzodzie chlewnej: „aby świnie zdychały, warzy szczeciny świnie z mrowiskiem”610. Warto dodać, że autor wymie­ nia w tym miejscu także inne rytuały powiązane ze wspomnianymi wcześniej klęskami naturalnymi i zmianą stanów emocjonalnych. Wywołanie silnych opadów miało odbywać się przez sypanie za sie­ bie piasku w celu wywołania deszczu (wykonawczyni rytuału powin­ na stać wówczas tyłem do wschodu słońca) lub rzucanie krzemieni (przywołanie gradobicia). By zadać niezgodę między mężem a żoną, baba kładzie kłodę w poprzek domu zamieszkiwanego przez określo­ ne małżeństwo. Wypowiada przy tym magiczne zdania, zaburzając spokój domowego ogniska. Większość magicznych rytuałów nie mo­ gła się z resztą bez słowa odbyć, o czym wielokrotnie była mowa już wcześniej. Jego performatywna moc często okazywała się znacznie silniejsza niż wszelkie czynności i rekwizyty. Bez słowa magia nie mogłaby istnieć.

608 Sz. Szymonowie, Żeńcy..., s. 170-171. 609 Tamże, s. 171. 610 Postępek prawa czartowskiego przeciw narodowi ludzkiemu..., s. 126.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

209

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa Słowo odgrywa bardzo ważną rolę w tradycji chrześcijańskiej. Do dziś w kręgu wyznawców przypisuje mu się sprawczą moc. W Biblii po­ wstanie świata możliwe było właśnie dzięki potędze Boskiego słowa. Po wypowiedzeniu określonej formuły w ciągu siedmiu dni pojawiły się kolejno dzień i noc, woda, ziemia, ciała niebieskie, zwierzęta mor­ skie, zwierzęta ziemskie, aż wreszcie sam człowiek - ukoronowanie dzieła Boskiego stworzenia (Rdz 1-2). W Starym Testamencie Słowo Boże jest „faktem doświadczalnym: Bóg mówi wprost do uprzywile­ jowanych ludzi, przez nich przemawia do swego narodu, do całej ludz­ kości”611. W Dziejach Apostolskich i biblijnych listach podkreśla się to, że mądrości Stwórcy ci „uprzywilejowani” (mędrcy, prorocy, a dzi­ siaj papież, księża, mnisi) nie mogą zachować tylko dla siebie - po­ winni przekazywać ją wszystkim śmiertelnikom. Dodatkowo „ma to być posługa szczera, nie dopuszczająca się żadnych zmian w głoszonej nauce [...], polegająca na nieustraszonym głoszeniu Ewangelii”612. W chrześcijaństwie słowo Boga rozpatrywane jest w dwóch aspek­ tach. Pierwszym z nich jest szeroko pojęte objawienie, występują­ ce między innymi pod postacią zasad, którymi należy się kierować w życiu (na przykład Dekalog ofiarowany Mojżeszowi na górze Sy­ naj). Istotne w tej perspektywie jest także ujawnianie się przez słowo samego Boga („Ja jestem Jahwe...”), jego ukrytych zamiarów oraz działalności na ziemi (Wj 20, 2; Joz 24, 2-13). Objawienie wiąże się też ściśle z ukazywaniem przez Stwórcę przyszłości i zsyłaniem daru prorokowania na wybranych ludzi. Drugi aspekt rozumienia Bożego słowa związany jest z przekonaniem, że przez język Stwórca działa, wpływa na rzeczywistość. Wypowiedzenie określonej formuły może również zdradzić tajemnice przyszłości i istnienia. Nasuwa to czę­ ściowo skojarzenia z zaklęciami. Dlatego na kartach Słownika teo­ logii biblijnej czytelnik znajduje uwagę, że na Wschodzie także była znana taka koncepcja słowa, ale pojmowano ją tylko przez pryzmat magii. Stawia się więc wyraźną granicę między boskimi formułami proroczymi a czarowniczymi wieszczbami. Nowy Testament w dużej części powiela rozumienie słowa Bożego znane ze Starego Testamentu, wciąż jest ono „potęgą, która działa, i światłością, która objawia”613. Święty Jan przekonuje, że słowo to coś, co istnieje od zawsze. To w nim zawarta jest boskość i energia,

611 Słownik teologii biblijnej, red. X. Leon-Dufour, oprać. K. Romaniuk, Poznań 1990, s. 876 [hasło: Słowo Boże]. 612 Tam że, s.881. 613 Tamże, s. 880.

210

Moc staropolskiej wiedźmy

które dały początek życiu. To w nim wierni odnajdą również świa­ dectwo samego Boga i jego pośredników (J 1, 1-14). W Nowym Testa­ mencie pełnia potęgi słowa przejawia się głównie w życiu i działalno­ ści Jezusa Chrystusa. Co istotne: Zgodnie z rozpowszechnionym w starożytności przekonaniem Biblia również nie uważa słowa ludzkiego jedynie za dźwięk lub za zwykły środek porozu­ miewania się ludzi między sobą. Słowo jest wyrazem osoby [...], w zależnoś­ ci od rodzaju życia, człowiekowi wypowiadającemu słowo przynosi ono za­ szczyt lub hańbę (Syr 5, 13); posiada ono władzę nad śmiercią i nad życiem (Prz 18, 21) 1...J, jest niczym kamień probierczy: dzięki słowu możemy poznać człowieka (Syr 27, 4-7)614.

Zapoczątkowane w tradycji biblijnej rozumienie słów ludzkich jest wciąż aktualne w średniowieczu i epokach późniejszych. Odcisnęło ono swoje piętno na światopoglądzie Europejczyków (na przykład na dziele O doskonałości zakonnej włoskiego księdza Łukasza Pinellego), w tym społeczności I Rzeczpospolitej. W naszym kraju znalazło odbicie między innymi w staropolskich przysłowiach i tekstach teo­ logicznych615. Jezuicki duchowny Jan Morawski wydał w 1695 roku ośmioczęściowy erudycyjny traktat zatytułowany O umartwieniu języka, stanowiący część jego podręcznika Duchowna theologia abo Kościół Ducha S. to jest człowiek doskonały z nauki Pisma Święte­ go i Ojców Świętych [...]. Z pozwoleniem starszych przedrukowana, w Drukarni J. K. M. Kolegium Poznańskiego Societatis Jesu, Roku Pańskiego MDCCXVI. Autor przekonuje, że ludzki język jest wyra­ zicielem osobowości mówcy, a przy tym ma realny wpływ na rze­ czywistość przez wykorzystywanie słów do uczenia samego siebie, nauczania innych ludzi oraz opisywania i wartościowania świata. Wpływ ten ma się przyczyniać do rozwoju duchowego, ale także być źródłem wielu niebezpieczeństw. Już w Biblii negowane są różne spo­ soby niewłaściwego użycia słowa. Zalicza się do nich między innymi nadmierne gadulstwo, nieumiarkowanie w żartach, wypowiedzi nie­ zgodne z prawdą, służące wprowadzaniu w błąd drugiego człowieka. Morawski kontynuuje w tym zakresie myśl biblijną, a jednocześnie zaznacza w swoim dziele, że źle użyte słowa mogą nieść ze sobą nawet śmierć. Jezuita przywołuje przy tym na przykład słowa Kaina po za­ mordowaniu Abla czy pełne pychy wypowiedzi budowniczych wieży Babel jako ważne ezempla podejmowanej przez niego problematyki. W związku z licznymi zagrożeniami, które niosą ze sobą słowa, du­

614 Tamże, s. 884. 615 Zarówno staropolskie przysłowia dotyczące języka, jak i traktaty Pinellego oraz Morawskiego omawia Małgorzata Krzysztofik {„Śmierć i życie w mocyjęzyka' - ks. Jana Morawskiego traktat „O umartwieniu języka” (1695), [w:] Język - człowiek - świat. Róż­ ne aspekty komunikacji międzyludzkiej, red. E. Boksa, Kielce 2016, s. 79-90).

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

211

chowny zaleca umartwianie języka przez praktykowanie milczenia oraz powściągliwość w mówieniu, a także przytacza przykłady dra­ stycznych form tego umartwiania - lizanie ziemi, wbijanie w język szpilek czy przypalanie go. Swoistym lekarstwem na grzechy mowy są według niego modlitwa i przestrzeganie zasad pewnej kultury ję­ zyka (wyrażanie się z szacunkiem o wszystkich ludziach, przeprasza­ nie za wyrządzone krzywdy czy łagodne perswadowanie swoich racji zamiast wszczynania kłótni). W Biblii krytykowane są słowa zarówno donosicieli, oszczerców, bluźnierców, krzywoprzysięzców, jak i czarowników. W Starym Te­ stamencie znaleźć można groźby skierowane pod adresem i osób, któ­ re praktykują czary, i tych, które wierzą w nadzwyczajną moc zaklęć, klątw i wieszczych zdolności magów/wiedźm, a przy tym nawiązują z nimi relacje: Także przeciwko temu, kto się zwróci do wywołujących duchy albo wróżbi­ tów, aby uprawiać z nimi nierząd, zwrócę oblicze i wyłączę go spośród ludu (Kpi 20, 6). Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie (Kpł 20, 27).

Zuzanna Krótki, analizując w artykule zatytułowanym Czary w leksyce dawnej polszczyzny leksem ‘czar’, zauważyła, że używa­ jąc obecnie tego słowa, myślimy o magicznych aktach werbalnych, spojrzeniach i czynnościach mogących wpłynąć na otaczający świat. Najważniejszą kategorią objaśniającą znaczenie tego wyrazu jest zaś dokonywana w otoczeniu zmiana (o charakterze dobroczynnym, ochronnym bądź szkodliwym). Szczególnie bogaty zakres znaczeń leksem ten wykazywał w staropolszczyźnie - ‘czar’ był między in­ nymi zarówno czarowaniem, jak i wróżeniem (dziedziną szczególnie popularną w dawnej Polsce), wiarą w czary, lecz i miejscem odprawia­ nia obrzędów. Czar i czarowanie w dawnych wiekach oznaczało tak­ że zaklęcia, chociaż ówcześnie częściej wyrazy te dotyczyły przede wszystkim różnego rodzaju czynności niewerbalnych. W renesansowym Postępku prawa czartowskiego diabeł oddziela od siebie magiczne obrzędy od mocy samego słowa. Belial zwraca się do wszystkich czarownic: „A wy, baby, czarujcie i przy mawiajcie!”, a więc „czyńcief616] obrzędy/rytuały”, jednocześnie zaś „korzystajcie z magii słowa”. W niniejszej pracy wielokrotnie była mowa o różne­ go rodzaju rytuałach (opartych przeważnie na magii sympatycznej),

616 Leksem czarować oraz wszelkie określenia osób parających się magią w języ­ kach słowiańskich były powiązane z czasownikiem czynić, robić - zob. Z. Krótki, Cza­ ry w leksyce dawnej polszczyzny..., s. 37.

212

Moc staropolskiej wiedźmy

między innymi przypalaniu, paleniu, pieczeniu, okadzaniu, tworzeniu maści, wykorzystywaniu charakterystycznych rekwizytów (w tym luster i ożogów), zakopywaniu „czarów” pod progiem, udawaniu się nago na rozstajne drogi, „mieceniu” włosów, sypaniu za siebie piasku czy poświęcaniu zwierzęcych ofiar szatanowi. Warto prześledzić, jak rozkaz Beliala wiedźmy wypełniały także w zakresie magii werbal­ nej. Wszak zwykle to właśnie słowo było jedyną bronią kobiety, co zauważył też Ostling: „men could resort to physical violence to resolve ąuarrels, women were morę likely to fight with words - especially with the curses which could retrospectively be interpreteted as the casting of a spell”617. W piśmiennictwie staropolskim zauważalna jest stosunkowo duża liczba wypowiedzi magicznych o charakterze zaklęć i klątw. Pierw­ sze służą temu, by skłonić moc do spełnienia woli wykonawcy ry­ tuału. Są manifestacją władzy człowieka nad siłami naturalnymi, innymi ludźmi, samym sobą czy prawami fizyki. Wykonawcy rytu­ ału mogą one dać pozytywne bądź negatywne, zwykle krótkotermi­ nowe rezultaty. Klątwy zaś pociągają za sobą poważne, długotrwałe skutki. Wyraźnie służą zaszkodzeniu komuś. Odgrywają rolę sankcji i zwykle wykorzystywane są do dokonania zemsty. Anna Engelking rozumie je jako swoiste procesy (na każdy z nich składają się: popeł­ nienie grzechu/wyrządzenie krzywdy - rzucenie klątwy - realizacja klątwy)618. Dominikański barokowy kaznodzieja królewski Fabian Birkowski w kazaniach podkreślał, że wszelkie magiczne akty werbalne to zdecydowanie sfera szatańskich praktyk. Słowa same w sobie to Jedno głosy i dźwięki same”, ponadto „wiatr je niesie, kędy chce”. Jeśli jednak kobieta zamierza służyć szatanowi, to „czart czarownicę upomni: «Mów te słowa, a ja będę przy tym słowie to abo owo robił»”. Tym samym nadaje aktom werbalnym wielką moc. Dopiero wtedy: „Słowo mówi czarownica w Warszawie, a drugi się smaży we Lwowie na tę mowę, bo diabłu nieciężko z Warszawy do Lwowa jako ptaku jakiemu zalecieć i szkody czynić”619. W staropolskim piśmiennictwie słowo stanowiło więc narzędzie, którym wiedźmy posługiwały się, by podporządkować sobie demona. Anonimowy autor Postępku prawa czartowskiego z ubolewaniem zauważył, że w szesnastowiecznej polszczyźnie funkcjonowało zbyt wiele wyrażeń, za pomocą których nawet zwykli ludzie mogli bez­ wiednie przywołać demona. Jako przykłady wymienia: „A diabli-ć potym”, „A diabeł cię sili”, „A diabeł cię o to prosił”, „A diabli-ć ka­ 617 M. Ostling, Between the Deuil and the Host: Imagining Witchcraft in Early Mo­ dern Polen..., s. 43. 618 A. Engelking, Klątwa. Rzecz o ludowy magii słowa..., s. 111-112, 293. 619 F. Birkowski, Kazanie o magii i o remediach na czary..., s. 58.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

213

zali”620. Jego zdaniem, popularność tego typu fraz bardzo szkodzi, ponieważ społeczeństwo przyzwyczaja się, by częściej wzywać imię szatana zamiast Boga. Anna Engelking, współczesna badaczka lu­ dowych wypowiedzi magicznych, tego typu sformułowania (stosowa­ ne zresztą do dziś) zalicza do klątw. Szatan jako „negatywny biegun sacrum” miałby pełnić w nich funkcję egzekutora, który karze wi­ nowajcę. Grzesznik, przeciwko któremu kieruje się takie słowa, od momentu wypowiedzenia formuły staje się własnością demona. Czart przybywa na wezwanie nadawcy komunikatu, by spełnić rozkaz: „Wy­ maga tego żelazna logika języka magicznego: wypowiedzenie imienia mocy, chronionego zakazem tabu, powoduje jej natychmiastowe po­ jawienie się”621. W tekście Postępku podkreśla się wielokrotnie wyż­ szość Boga nad Złym, dlatego diabeł, chcąc z kolei przekląć ludzkość, wzywa na pomoc Stwórcę: „O Panie Boże wszechmogący [...], jeśli go [narodu ludzkiego - S.K.] nam nie dasz w moc, aby zaginął na wieki, a wniwecz był obrócon”622. Przywoływanie różnego rodzaju patronatów - źródeł magicznej siły - przy stosowaniu zarówno zaklęć, jak i klątw, często zaznacza się w tekstach XVI i XVII wieku. Wiedźmy z ody Czarownice Seba­ stiana Petrycego wzywają moc natury i różnych złowrogich postaci. Fola pokłada nadzieję w sile samego kosmosu, dlatego zwraca się do gwiazd i księżyca. Fazy Księżyca często kojarzono ze zmienną i „wil­ gotną” naturą kobiety. Samo ciało niebieskie postrzegano jako źródło ogromnej mocy: Księżyc dzierży władzę nad pospólstwem, rybakami, flisami, żeglującymi i nad wszystkimi, którzy chętnie podróżują. Podlegają mu zwierzęta (...]. Ma moc nad kamieniami [...], kruszcami - srebrem, grzybami; ziołami [...1 oraz nad chorobami623.

Kanidyja prosi z kolei o wsparcie inne obecne przy rytuale cza­ rownice, swoją mistrzynię magii - boginię Dianę - oraz nocnice (sen­ ne zmory). Diana, rzymski odpowiednik greckiej Artemidy, była nie­ raz łączona z Hekate - boginią kojarzoną ze sferą mrocznej magii, którą później w tradycji mitologiczno-literackiej przedstawiano jako patronkę czarownic624. Maciej Sarbiewski w siedemnastowiecznym

620 Postępek prawa czartowskiego przeciw narodowi ludzkiemu..., s. 116. 621 A. Engelking, Klątwa. Rzecz o ludowy magii słowa..., s. 254. 622 Postępek prawa czartowskiegoprzeciw narodowi ludzkiemu..., s. 105. 623 M. Krzysztofik, Studium z dziejów krakowskich kalendarzy astrologicznych XVII wieku. Almanachy Stanisława Słowakowica jako podstawa uogólnień..., s. 112. 624 W. Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury..., s. 206, 364 [hasła: Diana, Hekate].

214

Moc staropolskiej wiedźmy

kompendium poświęconym pogańskim wierzeniom jednoznacznie utożsamiał Dianę z „córką Nocy” Hekate i boginią Księżyca, Luną625. W sielankach Czary Szymonowica i Odczary Gawińskiego bo­ haterki wypowiadają liczne formuły magiczne i wykonują praktyki oparte na zasadzie ‘podobne działa na podobne’ (na przykład gdy Zona pali żyły, Pani rzuca w ogień włosy z głowy rywalki). W tych utworach gramatyczna struktura wszystkich zaklęć opiera się na licznych imperatywach, nakazujących mocom wykonanie woli każdej z kobiet. Zona z Czarów słowem „czyni”, natomiast Pani z Odczarów „odczynia” rytuał swej rywalki (co zresztą podkreślone jest już w tytule tekstu dzięki obecności przedrostka od-). Warto zaznaczyć, że praktyki odczyniające w sielance Gawińskiego nie odzwierciedlają kolejności działań stosowanych przez bohaterkę Szymonowica. Ich sekwencja jest przypadkowa. Na przykład wspomniane wyżej pale­ nie żył w tekście Czary jest rytuałem czwartym od końca, natomiast odpowiedź - palenie włosów w Odczarach pojawia się na samym po­ czątku utworu. W obu tekstach zaobserwować można wielokrotne używanie podobnych formuł, które z czasem są nieznacznie modyfikowane w pierwszej lub drugiej części wypowiedzi. Żona wciąż ponawia prośbę: Przywiedźcie mi do domu męża, możne czary

[...1 Pomóżcie mi krzywdy mej mścić się, możne czary, [...] Przywiedźcie, bowiem żal mój nie zna żadnej miary!626

Pani zaś powtarza jak refren: Bądźcie mi dziś w pomocy, bądźcie me odczary

[...1 Przywróćcie mi w dom pana nazad me odczary [...1 A tamta niech wiedma w swych nie ma czarach wiary! (...] Przywróćcie, niech go pędzi ku mnie afekt stary!627

Działania kobiet można powiązać z antycznymi terminami okre­ ślającymi poszczególne rodzaje magicznych czynności, za pomocą których wykonawczynie rytuału osiągały konkretne cele. Obie boha­ terki wykonująphiltrokatadesmoi, czyli „czary wiązania” - wypowia­ dają zaklęcia mające wpłynąć na osobowość i myśli adresata. Chcą go tym samym zniewolić, uczynić podległym swoim rozkazom. Żona

625 Zob. M. K. Sarbiewski, Dii gentium = Bogowie pogan, oprać, i tłum. K. Stawecka, S. Skimina, wyd. M. Skiminowa, Wrocław 1972, s. 383, 385-387. 626 Sz. Szymonowie, Czary..., s. 136. Por. ze s. 139. 627 J. Gawiński, Odczary na Simonidesowe „Czary”..., s. 54. Por. ze s. 56.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

215

rzuca zaklęcia w rodzaju agogai (gr. agein - ‘przyciągać’) - chce przy­ wołać i „przywiązać” partnera do siebie, Pani zaś stosuje diakopoi („czary rozdzielania”), które były już w starożytności wykorzystywa­ ne do rozbicia formalnych związków przez zazdrosnych kochanków. W diakopoi starano się sprawić, by obiekt westchnień stał się niezdol­ ny do rozmów (zadawanie niemoty) i stosunków (zadawanie impoten­ cji) z rywalką bądź rywalem628. Pani z sielanki Gawińskiego moczy w zimnej wodzie korzeń symbolizujący członek mężczyzny - w ten sposób chce go pozbawić możliwości uprawiania seksu z małżonką. Zona źródeł mocy upatruje w księżycu, przysiędze małżeńskiej oraz siłach piekielnych. Ma przy tym świadomość złego postępowa­ nia, jednak usprawiedliwia się: „to grzech jest wielki, wiem [...], ale żal mój nie ma żadnej miary”629. Pani została przez Gawińskiego przedstawiona jako kobieta bardziej pokrzywdzona, ponieważ ry­ walka miała jej ukochanego przywieść do ślubu czarami. Mężczyzna prawdziwą miłością darzył tylko Panią. W związku z tym kobieta wzywa cały arsenał patronów, którzy mają użyczyć jej swojej siły do walki z niegodziwą czarownicą. Własną moc czerpie ona z kosmosu, sił natury i żywiołów: [...10 nieba wysokie, morze, ziemi, o i wy, przepaści głębokie, nocy, gwiazdy, ćmy nudne, duchowie oboi, widźcie krzywdę, litujcie sprawiedliwej mojej i tu mi dopomóżcie!630

Chociaż Pani zastrzega wcześniej, że należy „złe złym goić”, użyta przez nią forma wyrażenia „duchowie oboi” może świadczyć o tym, że Pani prosi o wstawiennictwo dwie przeciwstawne siły - zarówno złe demony, jak i dobre dusze/anioly. Oboi jest bowiem szesnastowiecznym wariantem leksemu oboj (dziś oboje)631. Tak duża liczba magicz­ nych patronów, a jednocześnie powoływanie się na dobrą i złą stronę mocy sprawiają, że bohaterka Gawińskiego ostatecznie przezwycięża czary Zony i ponownie sprowadza do siebie ukochanego. Wagę słowa szczególnie podkreślano również w liryce o charakte­ rze miłosnym. Jan Andrzej Morsztyn w Lamencie pasterskim opisał sytuację nieszczęsnego Dafnisa, którego odtrąciła piękna Dorynta. Szczególnie zabolała bohatera jej zimna i okrutna odpowiedź, za po­ średnictwem której kobieta zdecydowanie odrzuciła zaloty mężczy­

628 Terminy i charakterystykę rodzajów zaklęć przywołałam za: A. Wypustek, Ma­ gia antyczna..., s. 239, 245-246. 629 Sz. Szymonowie, Czary..., s. 136. 630 J. Gawiński, Odczary na Simonidesowe „Czary"..., s. 52-53. 631 Słownik polszczyzny XVI wieku, http://spxvi.edu.pl/indeks/haslo/74569 [dostęp: 3.08.2021J, [hasło: Obój].

216

Moc staropolskiej wiedźmy

zny. Zawiedzony bohater postanawia popełnić samobójstwo. Życzy sobie, by kobieta zapisała na jego płycie nagrobnej: Ja-m tego nieboszczyka słowem swym zabiła; Ja-m go żywota, siebie sługi pozbawiła632.

Słowa niejednokrotnie więc potrafiły zranić znacznie bardziej niż czyny i stanowiły szczególny oręż w miłosnych potyczkach. Nic dziw­ nego, że to właśnie w magii miłosnej akty werbalne pełniły istot­ ną funkcję, a wiedźma, jak pisał w XVII wieku Sebastian Petrycy, „przez słowa którego [jest - S.K.] moc cuda niezwykłego”633 mogła wpływać na życie uczuciowe innych postaci literackich. W poemacie Roksolania Sebastiana Fabiana Klonowica zroz­ paczona Fiedora błaga babę, by ta „zawezwała” do niej przez wody i skały niewiernego kochanka. Czarownica obiecuje spełnić jej proś­ bę. Słowami zaklina demony, a następnie nawiązuje z nimi dialog. Jednocześnie zaś swoje zaklęcia określa jednoznacznie jako jeden z typów czarnoksięskiej działalności. Poucza nieszczęśliwie zakocha­ ną kobietę: (...) ja przemówię w nocy ciemnościach do duchów [...] Widmo się odezwie i odpowiedzą ciemności [...] Zachowaj przytomność i myśl o swoim Fiedorze, Tylko nie wzywaj imienia Bożego! Gdy się do duchów zwracasz, zapomnij o niebiosach, Nie łączy niebian nic z piekieł duchami634.

Jeśli słowa zaklęć nie działały bądź jeśli kochanki czuły się zdra­ dzone na tyle, że nie miały już ochoty na intymne kontakty z danym mężczyzną, pozostawała tylko zemsta - rzucenie klątwy635. W kultu­ rze ludowej najczęściej spotykamy się z klątwą rodzicielską (wypo­ wiadaną zwykle przez matki), jednak w piśmiennictwie staropolskim dominują klątwy miłosne (wypowiadane przez nieszczęśliwie zako­ chane kobiety). Kilka przykładów wypowiedzi magicznych o charak­ terze klątw zostało przywołanych już wcześniej. Warto część z nich w tym miejscu pokrótce przypomnieć. Wiemy, że Banialuka z Historyi uciesznej Morsztyna mocą słowa zniszczyła własny zamek, a złej wiedźmie życzyła okrutnej śmierci. Zawiedziona młynarka ze Zja­ wienia Zimorowica ukarała z kolei niewiernego Zacharka, mówiąc trzykrotnie: „Ni tobie, ni mnie”. Armida z Gofreda wypowiedziała

632 J.A. Morsztyn, Lament pasterski, [w.] tegoż, Lutnia..., s. 23. 633 S. Petrycy, Rozmowa przy kuflu, [w:j tegoż, Horatius Flaccus w trudach więzie­ nia moskiewskiego..., s. 76. 634 S.F. Klonowie, Roksolania, czyli ziemie Czerwonej Rusi..., s. 117. 635 A. Engelking, Klątwa. Rzecz o ludowej magii słowa..., s. 138.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

217

również formułę przypominającą klątwę po tym, jak doświadczyła ucieczki swojego kochanka Rynalda: Ale niedługo cień i moję duszę, O okrutniku, będziesz miał za sobą. Gdziekolwiek stąpisz, wszędzie sobie tuszę Iść - nowa jędza - z wężami za tobą! |...l Przypłacisz mi tej srogości - zginieniem I umierając z wielkimi mękami Nieraz zawołasz Armidy imieniem636.

Jej słowa spełniły się tylko częściowo. Pamiętamy, że Armida rze­ czywiście przez jakiś czas prężnie działała po stronie nieprzyjaciel­ skich oddziałów, przez co mężczyzna czuł „jej cień i duszę” zawsze za sobą. Ostatecznie jednak kobieta dzięki sile miłości nawraca się i obiecuje zostać chrześcijanką. Sam Rynald również nie stracił życia. Nie zawsze więc wypowiadane przez staropolskie bohaterki klą­ twy miały moc sprawczą. Czasami w toku akcji okazywało się, że były tylko czczymi pogróżkami. Nieraz czytelnik nie jest też w sta­ nie się dowiedzieć, czy klątwa zadziałała, ponieważ bywa, że au­ tor nie wspomina później, jak potoczyły się losy przeklętych posta­ ci (na przykład ochmistrzyni z Historyi uciesznejY Kwestią sporną w związku z tym jest to, czy rzeczywiście można je nazwać klątwami, a nie wypowiedziami magicznymi tylko przypominającymi klątwy. W badaniach językoznawczych podkreśla się jednak kilka kwestii. Po pierwsze, w tekstach staropolskich sprawczość wypowiedzi zaznacza się przede wszystkim w pozagramatycznych wyznacznikach performatywności, takich jak opisane przez autora: okoliczności, kontekst, gesty i czynności637. Po drugie, inne składowe tego rodzaju aktu wer­ balnego, takie jak obecność obiektu (osoby przeklinanej), sprawcy (mocy) i wykonawcy rytuału (osoby przeklinającej), a do tego impera­ tywna funkcja wypowiedzi, zastosowanie reguł wzajemności i zasady lustra (‘skrzywdzę cię dokładnie tak, jak ty mnie’), wskazują na to, że wypowiedzi poszczególnych bohaterek z tekstów szesnasto- i sie­ demnastowiecznych można uznać za klątwy638. Do klątw zaliczam więc formuły wypowiadane chociażby przez porzuconą Filis (Dafnis drzewem bobkowym Twardowskiego) czy palone na podołku Fiedory ziarna (Roksolania Klonowica). W Roksolankach Zimorowica Cyce636 P. Kochanowski, T. Tasso, Gofred abo Jeruzalem wyzwolona..., s. 540-541. 637 A Barankiewicz, Wypowiedzi magiczne i performatywne w średniowiecznych apokryfach polskich, „Poradnik Językowy” 2010, nr 10, s. 48. 638 Zbadałam to zagadnienie, odwołując się do etnolingwistyki w ujęciu Anny Engelking i teorii performatywów Johna Austina, analizując trzy staropolskie klątwy zawarte w Historyi uciesznej Morsztyna, Roksolankach Zimorowica i Odczarach Ga­ wińskiego - zob. S. Kowalczyk, Językowa struktura klątw kochanek w XVII-wiecznych tekstach literackich, „Prace Językoznawcze” 2021, nr 23, s. 235-248.

218

Moc staropolskiej wiedźmy

ryna życzy niewiernemu mężczyźnie, by ten cierpiał na bezsenność i wciąż za nią wzdychał, a skrajnie zrozpaczona, zraniona Helenora przeklina samą siebie, pragnąc umrzeć. Klątwy w piśmiennictwie staropolskim są przeważnie lirycznym wyrazem największej rozpa­ czy i zobrazowanym bólem po stracie miłości. Sprawcze działanie wykazują w tekstach renesansu i baroku również kościelna klątwa oraz modlitwa. Boskie pochodzenie, moc i skutki pierwszej z nich szczegółowo omawia Wit Korczewski. W jego Rozmowach polskich Pleban wypowiada znaczące słowa: Bo my inakszy miecz mamy: Klątwą, interdyktem, zwonem, Tern straszymy jako gromem639.

Ten „miecz” dokucza Babie, która narzeka na jego działanie (skła­ da z tego powodu skargę na Plebana): [...] skarżę się wam, Iż mię wymienia ksiądz pleban; Już to kwartał, jako mię kinie; Ja nie wiem, czego po mnie chce; Wszystko mię tą klątwą straszy, Zwonkiem zwoni, świeczki gasi640.

Kobieta jednocześnie humorystycznie, w iście sowizdrzalski spo­ sób, kwituje skutki klątwy: A tak nie bywam w kościele, Zkąd mam szkody barzo wiele, Bo mię mijają powalki, Co przedtem szły do kobiałki641.

W tekstach staropolskich zdecydowanie więcej miejsca poświęca się jednak sprawczej mocy modlitwy. Traktuje się ją przy tym w więk­ szości wypadków poważnie. W Krótkiej rozprawie między trzema oso­ bami: Panem, Wójtem a Plebanem Mikołaja Reja można dzięki niej odgonić gradowe chmury. Umiejętnościami zażegnywania niepogody chwali się Stanislaus, jeden z bohaterów Synodu klechów podgórskich-. Chmury też modlitwami, jako umiem, gonię, Nigdy grad nie potłucze, chociaj rzadko dzwonię642.

639 W. Korczewski, Rozmowy polskie łacińskim językiem przeplatane..., s. 78. 640 Tamże, s. 70. 641 Tamże. 642 Synod klechów podgórskich dla nieustawiczności porządku między nimi, w Kra­ kowie złożony i uczyniony w roku 1607.10 lanuarii..., s. 154.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

219

Czasami modlitwy przyjmowały formę zaklęć ochronnych przed różnymi niepożądanymi zjawiskami czy silami - określone wypowie­ dzi chroniły przed piorunem, ulewnym deszczem czy suszą, ale tak­ że demonami. Potrafiły również wskrzeszać. W wierszu Chorągiew Agnieszki Kaspra Miaskowskiego tytułowa bohaterka, litując się nad zmarłym, błaga Boga o to, by ożywił mężczyznę. Jej pokorne modły odnoszą skutek - anioł sprawia, że „wnet na słowo zbawienne trup wstaje”643. W tym wypadku źródłem mocy jest Bóg, a osoba wypo­ wiadająca modły pełni jedynie funkcję Boskiego narzędzia, dlatego modlitwa musi „pochodzić z samego źródła sacrum i otwierać bramy nieba”644. Część zaklęć wypowiadanych przez wiedźmy była również oparta na tekstach popularnych chrześcijańskich modlitw. Wiedźmy prze­ kształcały jednak wyrazy i całe zwroty, a wypowiedź adresowały nie do Boga, lecz do czarta. Nieraz także stosowały w swoich praktykach wyjątki z Biblii. Siedemnastowieczny duchowny Fabian Birkowski oświadcza w jednym z kazań, że czarownica „święte słowa wspomi­ na, wierszyk wyrwie z Pisma Ś. [...], wierszyk dobry, ale nie do Pana Boga wychodzi z ust jej przeklętych [...], aby ugoniła nim to, czego Bóg, który Pismo S. napisał, nie postanowił”645. Czasem modlitwy w piśmiennictwie staropolskim przybierały for­ mę satyryczną czy wręcz groteskową. W takim wypadku w nurcie li­ teratury oficjalnej „to nie utwór pierwotny jest w jakikolwiek sposób ośmieszany, wręcz przeciwnie - z jego pomocą (właśnie przez parodię) dokonuje się negatywna ocena rzeczywistości, w której żyje autor”646. Twórcy o zacięciu satyrycznym, aktywnie angażujący się w sprawy państwa, sięgali po teksty znanych modlitw, by wykorzystać je do moralizowania i pouczania. Czasem takie parodie bywały też wyrazem sceptycyzmu autora wobec religii - w utworach prowadził wówczas rodzaj intelektualnej gry z Bogiem. W kręgu sowizdrzałów humory­ styczne przekształcanie modlitw służyło przede wszystkim temu, by wystąpić w kontrze wobec schematów gatunkowych propagowanych przez piśmiennictwo wysokie, a powagę i podniosłość modłów zmie­ nić w formuły wywołujące śmiech czytelnika. Do ich wypowiadania znakomicie nadawały się właśnie czarownice. Przykładem może tu być zaklęcie Baby z dramatu pochodzące­ go z połowy XVII wieku, zatytułowanego Dialog na święto Bożego Narodzenia. Czarownica prezentuje wypowiedź przypominającą

643 K. Miaskowski, Chorągiew Agnieszki ś..., s. 163. 644 M. Zowczak, Biblia ludowa..., s. 482 645 F. Birkowski, Kazanie o czarnoksięstwie..., s. 42. 646 P. Pietrzyk, „Chleba naszego powszedniego zbawiłeś nas za panowania swego..." - o parodiach tekstów religijnych w literaturze XVII i XVIII stulecia, „Napis” 2008, s. XIV, s. 60.

220

Moc staropolskiej wiedźmy

typowe chrześcijańskie przeżegnanie. W tym wypadku formuła to wyraz sowizdrzalskiego humoru i rodzaj parodii oficjalnych tekstów modlitw: W imię ojca książęcia, staruska miłego, I syna Cerberusa, opiekuna mego! Niech tu wsytko złe mięska za przyczyną świętych, Obywatelów piekła, żołnierzów przeklętych647.

W literaturze sowizdrzalskiej możemy się zresztą spotkać z wielo­ ma zabawnymi, quasi-magicznymi wypowiedziami, ośmieszającymi także popularną formułę hokus-pokus. Ta zbitka słów prawdopodob­ nie upowszechniła się na przełomie XVI i XVII wieku648. Na temat jej genezy powstało wiele różnych teorii. Jedna z nich zakłada, że była po prostu przekształceniem oświadczenia, które kapłan wypowiadał w trakcie konsekracji eucharystycznej: Hoc est corpus (meus)! (Oto ciało (moje)!). Miał go dokonać nieznający łaciny prosty lud. Znie­ kształconą formułę spopularyzowali wędrowni błaźni i twórcy jar­ marczni. To wyjaśnienie przywołują między innymi Heinrich Kluge w swoim słowniku etymologicznym i Leslie K. Arnovick w książce Written Reliąuaries. Na tego ostatniego powołuje się również niezwy­ kle dziś popularny izraelski myśliciel Yuval Noah Harari w publika­ cji 21 lekcji na XXI wiek. Ich hipotezę „kwestionuje Eugeniusz Słuszkiewicz, według którego jest to formułka pseudołacińska”649, która, wymyślona przypadkowo, dzięki swojemu tajemniczemu, obcemu brzmieniu szybko przyjęła się jako rodzaj pewnego zaklęcia. Sowizdrzałowie tworzyli rozmaite przekształcenia hokus-pokus. Zwykle są to zbitki przypadkowych słów, chociaż część z nich nasu­ wa też różne skojarzenia z modlitwami, roślinami, figlami czy eks­ krementami. W Komedii rybaltowskiej nowej wiedźma pokrzykuje więc „Amen, dico”, „Ichty pichty”, „Szychty rychty”, „Koperwasen”, „Kotkien szajsen”650, zaś wróżka z Marancyi'. „Bsdurum badurum”, „Miglans figlans”. W tym drugim dramacie pojawia się dodatkowo formuła „Appas ei korosz”651, co można by przetłumaczyć jako „Daj grosz” (z gr. apage - ‘daj’; goros - ‘grosz’652). Bohaterka dramatu nie64 7 Dialog na święto Bożego Narodzenia Chrystusa Pana, [w:J Dramaty staropolskie: antologia..., t. 4, s. 285. 648 K. Wojteczek, „Hokus-pokus” - czy to antykatolicka formula"?, https://pl.aleteia.org/2017/07/06/hokus-pokus-czy-to-antykatolicka-formula/ [dostęp: 3.08.2021); M. Hintz, J. Płuciennik, Język i działanie w tradycji protestanckiej, „Zagadnienia Ro­ dzajów Literackich” 2019, z. 1, s. 156. 649 M. Hintz, M. Płuciennik, Język i działanie w tradycji protestanckiej..., s. 157. 650 Komedia rybaltowska nowa..., s. 120. 651 Marancyja, [w:j Dramaty staropolskie: antologia..., t. 4, s. 20. 652 K. Badecki, „Marancya": komedia lwowska z początku XVII stulecia, „Pamięt­ nik Literacki” 1927, z. 1-4, s. 440, przyp. 224.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

221

ustannie zresztą podkreśla, że swoje „czary” wykonuje dla zarobku. Obco brzmiące formuły „Appas ei korosz” i wszelkie warianty ho­ kus-pokus z pewnością przydawały zaklęciom pewnej tajemniczości i niedookreśloności. Być może, jak zauważył dziewiętnastowieczny poeta i folklorysta Ryszard Berwiński, już w starożytnym Rzymie i antycznej Grecji „było mniemanie, że obce, zagraniczne, niezrozu­ miałe słowa i zaklęcia silniejszy miały skutek”653, a w związku z tym „tak samo myślano i u nas, i takich samych używać zalecano przy czarach”654. Odprawianie magicznych rytuałów opierało się przeważnie na wypowiadaniu odpowiednich słów (którym przypisuje się performatywną moc) przez odpowiednią osobę w odpowiedniej sytuacji655. Je­ śli którykolwiek z trzech elementów został zaburzony, rytuał można było uznać za nieważny. Samą trójkę wiązano z doskonałością i ze sferą sacrum. Stanowiła pełnię, ponieważ oznaczała początek, środek oraz koniec wszelkich procesów i zjawisk. Troiście przedstawiano na przykład wrogów czło­ wieka (świat, ciało, szatana), cnoty teologiczne (wiarę, nadzieję, mi­ łość) czy podstawowe kolory (żółty, czerwony, niebieski). Wyliczenia trójkowe obecne były często również w przysłowiach wielu kultur656. Liczba trzy pojawiała się w różnego rodzaju zaklinaniach. Zna­ na jest średniowieczna formula: „Żarze, zarzyce, trzy siestrzyce”, którą Aleksander Bruckner uznał za rodzaj zaklęcia657658 . Prawdopo­ dobnie słowo zarze pochodzi od czasownika (zajrzekać™. Leksem ten może być też wariantem wyrazu zarzyce i pochodzić od cząst­ ki zór, mającej proweniencję prasłowiańską i w różnych wariantach oznaczającej często zorzę bądź gwiazdę (por. cerk. zorja, zarja\ czes. zorze, zarze\ rus. zarja, zarjewo)659. Wspomniana formuła mogła być więc używana jako rodzaj zarzekania czy przyzywania trzech pra­ dawnych bogiń kojarzonych ze sferą kosmosu (ściślej: z zorzą bądź gwiazdą) w celach zdrowotnych, na co wskazuje dalsza część rymo­ wanki (zapewne dopisanej później, bo już z widocznymi wpływami chrześcijaństwa):

653 R. Berwiński, Studia o gusłach, czarach, zabobonach i przesądach ludowych..., s. 180. 654 Tamże, s. 181. 655 A. Kuchta, Zaklęcia, tabu i zaklinania..., s. 118. 656 W. Kopaliński, Słownik mitów i tradycji kultury..., s. 1208-1209 [hasło: Trzy]. 657 Wiersze epigramatyczne. Humorystyka wierszowana. Aforyzmy - przysłowia - marginalia, [w:] Średniowieczna poezja polska świecka, oprać. S. Vrtel-Wierczyński, Wrocław 1952, s. 92, przyp. 11. 658 Por. W. Boryś, Słownik etymologicznyjęzyka polskiego..., s. 532 [hasło: Rzec]. 659 Zob. A. Bruckner, Słownik etymologicznyjęzyka polskiego..., s. 656 [hasło: Zór, Zorza].

222

Moc staropolskiej wiedźmy

Poszła Matka Boża po morzu zbirając złote [pianki; Potkał ją święty Jan: „A gdzie idziesz, matuchno?” „Idę synaczka swego leczyć”600.

Humorystyczną formę zaklęcia (tym razem polskojęzyczną i pa­ rodiującą znaną w magii symbolikę liczby trzy) wypowiada Gwiz­ darski wobec tytułowego bohatera anonimowego siedemnastowiecz­ nego dramatu Bigos upity odszedł od siebie. Liczba trzy przy opisie magicznych rytuałów powtarza się zresztą nieraz w staropolskich tekstach zawierających wątki magiczne - trzykrotnie wypowiada się pewne formuły i trzykrotnie wykonuje określone czynności (chociaż­ by w przywoływanych już sielankach Szymonowica i Gawińskiego). Oto jak symbolikę liczby trzy wykorzystuje w parodystycznym za­ klęciu przywołany wcześniej Gwizdarski: Zaklinam cię na trzy kije [...] Na trzy nogi, na trzy brogi [...] Zaklinam cię na trzy nosidła (...) Jeżeliś złe, przepadni się, Jeśliś dobre, ozwi się!660 661

Symbolika liczb była stosunkowo często wykorzystywana na przy­ kład w twórczości Jana Kochanowskiego, w której „odnaleźć można poświadczenia zainteresowania poety platońsko-pitagorejską harmo­ nią sfer opartą na kombinacjach liczb i nawiązaniu do wiedzy her­ metycznej dawnych mędrców”662. W cytowanym wyżej fragmencie, zgodnie z sowizdrzalską poetyką, bohater kpi ze świętości liczby trzy, a tym samym również podważa całą związaną z liczbami tajemną wiedzę, która fascynowała autorów reprezentujących oficjalny nurt ówczesnej literatury. Gwizdarski sprowadza swoją wypowiedź do zabawnej prostej rymowanki. Troistość wyznaczają tu nie wzniosłe wartości czy istotne elementy świata, lecz przedmioty codziennego użytku, z którymi lud ma do czynienia na co dzień. W literaturze jar­ marcznej we wszelkich zaklęciach odbija się zresztą żywa, potoczna, barwna polszczyzna. 660 Wiersze epigramatyczne. Humorystyka wierszowana. Aforyzmy - przysłowia - marginalia..., s. 92. 661 Bigos upity odszedł od siebie, [w:] Dramaty staropolskie: antologia..., t. 3, s. 304. 662 J. Pelc, O dwu drogach wychodzenia z labiryntu, (w:) Dzieło literackie i książka w kulturze: studia i szkice ofiarowane Profesor Renardzie Ocieczek w czterdziestolecie pracy naukowej i dydaktycznej, red. I. Opacki, B. Mazurkowa, Katowice 2002, s. 63. Autor polemizował z dwoma innymi autorami podejmującymi problematykę symboli­ ki liczb w kompozycji Fraszek Kochanowskiego - zob. także: J. Sokolski, Lipa, Chiron i Labirynt: esej o „Fraszkach”, Wrocław 1998, s. 12-40, 93-104; J. Salamon, Cztery godziny albo zegar „Dziadów", Kraków 1999, s. 9-32.

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

223

Magiczne wypowiedzi zawarte także w innych typach tekstów literackich są dowodem na prezentowane przez dawnych autorów znawstwo magicznej tradycji. Do zaklęć i klątw poważnie podchodzo­ no głównie w kazaniach, dając wyraz niechęci do wszelkich przeja­ wów pogańskich praktyk. Z kolei twórcy sielanek, pieśni, ód, eposów i wielu innych gatunków nie tyle odtwarzali pewne schematyczne formuły zaklęć i klątw, ile traktowali je jako poruszające czytelników liryczne ekspresje emocji bohaterek. Jednocześnie dowodzili swojej niezwykłej kreatywności w obszarze użycia szesnasto- i siedemna­ stowiecznego języka. ♦** O tym, jak przedstawiano w staropolskim piśmiennictwie moc cza­ rownic, decydowały w dużej mierze wpływy tradycji mitologiczno-literackiej. Znajdują one swoje odbicie w różnych postaciach pojawia­ jących się na kartach staropolskich dzieł, takich jak: Sybilla, Kasandra, Hekate, Kirke, Kanidyja czy Medea. Ważną funkcję pełnią także inspiracje biblijne (na przykład wątek czarownicy z Endor). W szes­ nasto- i siedemnastowiecznych opisach wiedźm można również napo­ tkać ślady dawnych pogańskich wierzeń oraz naocznie przez autorów obserwowane kultywowanie słowiańskich, bałwochwalczych obrzę­ dów. Analiza podstawowych obszarów magicznej działalności czarow­ nic (wróżbiarstwa, magii miłosnej, czarów gospodarczych i handlo­ wych) przedstawionych w staropolskim piśmiennictwie wykazuje wiele podobieństw w stosunku do wizerunku wiedźmy ukazywanej w aktach spraw z procesów o czary. W obu wypadkach szczególny nacisk kładzie się na czary miłosne. Podobieństwa zauważalne są także w zakresie deskrypcji konkretnych obrzędów, najczęściej w ob­ rębie magii gospodarczej (zabieranie krowom mleka, wywoływanie klęsk żywiołowych). I tu, i tu ważną rolę odgrywa w czarach zasada sympatii i antypatii. Mimo to teksty z XVI i XVII wieku dodatko­ wo zwracają dużą uwagę na wróżbiarstwo (w tym nekromancję) jako istotną dziedzinę wnikającą głęboko w codzienne życie ówczesnych społeczeństw. Ponadto na podstawie opisów poszczególnych form praktyk magicznych zawartych w dawnym piśmiennictwie wysnuć można kilka ogólnych wniosków, które stanowią kolejne cechy cha­ rakterystyczne staropolskiej wiedźmy. W dawnych tekstach czytelnik często może natrafić na opisy róż­ nych praktyk wróżebnych, którymi zajmują się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Płeć żeńska niezmiernie rzadko odwołuje się do astro­ logii. Nie tworzy kalendarzy i prognostyków. Jej proroctwa zawarte są we snach, w wizjach, fantazjach i przeczuciach - sferach stereoty­ powo przypisywanych kobietom. Domeną wiedźm nie są rozum i na­

224

Moc staropolskiej wiedźmy

uka, lecz emocje i domysły. Nieraz czarownice zajmują się w obrębie wróżbiarstwa także nekromancją, jednak autorzy wystrzegają się szczegółowego opisu tej sztuki, skupiając się na krytyce jej adeptek. Wróżbiarstwo bywa obiektem nagany, mimo to dawni autorzy wyra­ żają też w stosunku do niego duże zainteresowanie. Nie są za to tak wyrozumiali wobec magii miłosnej. Dziedzina ta krytykowana była ze względów psychologicznych i obyczajowych. Miała służyć głównie seksualnemu zaspokojeniu człowieka, jednocześnie pozbawiając go możliwości samodzielne­ go i świadomego decydowania o swoim ciele i własnych uczuciach. W piśmiennictwie dawnym magię miłosną bardzo często się piętnuje. Towarzyszące większości autorów intencje moralizatorskie nakazują niezajmowanie się tego typu praktykami (co jednocześnie wskazuje na to, że musiały być one w I Rzeczpospolitej stosunkowo powszech­ ne). Z tą sztuką wiąże się moc bardzo silnych demonów, takich jak latawce, które kojarzą się z piekielnym potępieniem. W magii miło­ snej ważna jest symbolika ognia - zarówno w obrzędach i zaklęciach, jak i w karze za snute uczuciowe intrygi (stos). Czarownica wykorzy­ stuje w tym wypadku swoje czary głównie w celu dokonania zemsty na niewiernym kochanku. Prezentuje się tu jednocześnie w funkcji ofiary i kata. W magii miłosnej dobitnie uwydatnia się to, że w XVI i XVII wieku czary stanowiły jedyną broń kobiet w wypadku do­ świadczania krzywdy ze strony mężczyzn. Fragmenty związane z przedstawianiem praktyk mających na celu zaszkodzić zdrowiu, życiu, gospodarstwu i handlowi najbardziej odpowiadają sferze działalności czarownicy zobrazowanej na kartach akt sądowych. Problemy związane z różnego rodzaju chorobami ludzi i zwierząt, klęskami żywiołowymi, oszustwami finansowymi były na porządku dziennym i to one stanowiły przeważnie podstawę oskar­ żeń o czary. Najczęściej wspominanym wówczas obrzędem jest zako­ pywanie rozmaitych rekwizytów magicznych, mających zaszkodzić danej osobie. Twórcy z XVI i XVII wieku przeważnie bardzo racjo­ nalnie podchodzili do wiary w tego typu czynności magiczne i starali się z nimi na wszelkie sposoby walczyć, wskazując prawdziwe przy­ czyny doświadczanych nieszczęść. Ponadto w piśmiennictwie staropolskim występuje wyraźne roz­ graniczenie między werbalnymi i niewerbalnymi formami magii (chociaż często współistnieją one w ramach jednego obrzędu). W ra­ mach magii słowa dominują tu zaklęcia, klątwy, czasem wspomina się przekształcane modlitwy. W tekstach rzadko spotykamy się z in­ nymi formami wypowiedzi magicznych, na przykład z zamawianiami (służącymi przeważnie uzdrawianiu). Przykład opisu użycia za­ mawiania można znaleźć w tekście kaznodziei Fabiana Birkowskiego (Kawaler maltański na pogrzebie J. M. P. Zygmunta Srzedzińskiego, kawalera z Malty, w roku Pańskim 1616, maja 21). Jest to jednak

4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa

225

jeden z nielicznych wyjątków podawania przykładu leczenia za pomo­ cą magii. Także Mariusz Leńczuk, analizujący zaklęcia pochodzące z XV wieku, zauważył, że „staropolskie formuły zamawiań należą do rzadkości”663. W wypowiadaniu danych formuł zauważalna jest rola patronów (źródeł mocy), na których czarownice się powołują, oraz to, że klątwa szczególną rolę odgrywa przede wszystkim w magii miłosnej. W lite­ raturze dawnej klątwy i zaklęcia tylko imitują podobne wypowiedzi magiczne stosowane w rzeczywistości. Służą przeważnie wyrażeniu emocji danej postaci i są przede wszystkim owocem kreatywności twórców, którzy do samej magii słowa podchodzą z dużym dystansem (co wyraża chociażby Mikołaj Rej w figliku Dziad, co chłopa słowami zaklinał).

663 M. Leńczuk, Dwa staropolskie zaklęcia z XV w., „Studia Źródloznawcze” 2017, t. 55, s. 218.

Zakończenie Przesadą byłoby stwierdzenie, że czarownica w piśmiennictwie XVI i XVII wieku to bohaterka kluczowa, wielokrotnie eksponowana czy mająca ogromny wpływ na kształtowanie świata przedstawionego w poszczególnych utworach literackich. Wyjątek stanowią teksty o charakterze demonologicznym, w tym na przykład traktaty czy ka­ zania, w których wiedźma znajduje się w centrum zainteresowania. Jej pan (lub sługa) - diabeł - zajmuje ówczesnych autorów w dużo większym stopniu. Wiedźma to postać wieloznaczna i tajemnicza. Sposób jej przed­ stawiania zależał przede wszystkim od celu i zamierzeń twórcy (o czym była mowa w poprzednich rozdziałach). Czarownica znako­ micie sprawdzała się jako element wzbudzający silne emocje czytel­ nika. Stanowiła nie tylko mniej lub bardziej ważną składową fabuły, lecz bywała również pewną figurą stylistyczną, symbolem czy aluzją do żeńskich postaci mitologicznych i biblijnych obdarzonych nadna­ turalną mocą. Czarownica, którą dziś badamy, stanowi odbicie męskiej perspek­ tywy odbierania świata. Uosabiała męskie pragnienia, lęki i emocje. Nigdy nie pozostawiała mężczyzn obojętnymi - ci pożądali jej, za­ chwycali się jej urodą bądź czuli wstręt wobec jej brzydoty, ganili jako wielką grzesznicę. Samo słowo „czarownica” wykorzystywali nieraz jako jedną z najgorszych obelg, jaką można było obrzucić żonę, kochankę czy sąsiadkę. Przy tym sama wiedźma została zupełnie po­ zbawiona głosu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że w dawnych wiekach sto­ sunkowo niewiele kobiet umiało pisać i czytać. W związku z tym nie zachowały się w Polsce (bądź nie zostały do dziś odkryte) źródła, w których znalazłby odzwierciedlenie kobiecy głos dotyczący czarow­ nic. Odnaleźć go można tylko w zapisach zeznań składanych w trakcie procesów o czary (które zresztą również mogły zostać zmodyfikowa­ ne przez mężczyzn protokołujących słowa przesłuchiwanych kobiet) przez osoby oskarżone bądź powołane na świadka. Czasem wzmianki o podejmowaniu tajemnych praktyk zawierają też zakonne kroniki. Są to jednak przekazy szczątkowe i niepełne. Nie posiadamy infor­

228

Zakończenie

macji, jak kobiety żyjące w XVI i XVII wieku podchodziły do tematu wiedźm - raczej nie odbierały czarownicy jako zagrożenia dla swojej tożsamości, tak jak robiła to płeć przeciwna, którą drażniła niezależ­ ność i mądrość wiedźmy. Wręcz przeciwnie - pośrednio, na podsta­ wie zielników, różnych relacji czy zeznań, można wywnioskować, że płeć piękna najczęściej korzystała z usług domniemanych czarownic. Leczyła się u nich, kupowała ochronne amulety i miłosne eliksiry, zasięgała porad w sprawie ciąży i porodu. Mężczyznom przeważnie brakowało takich doświadczeń, dlatego w ich wyobrażeniach czarow­ nica to głównie kusicielka, wzbudzająca wstręt starucha, oszustka bądź popleczniczka szatana. W dawnej literaturze rzadko wspomina się o tym, że czarownice mogły uprawiać również czary ochronne lub ratować w potrzebie. Jeśli nawet w poszczególnych tekstach pomaga­ ły kobietom (między innymi odbierały porody), zwykle robiły to tak, by zadać jeszcze większe cierpienie. Autorzy - mężczyźni - wykazywali również tendencję do moralizowania, pouczania i radykalnego wyrażania swoich poglądów. Tak więc to, jak kobieta i czarownica jest w dawnej literaturze postrzega­ na, wynika często z funkcjonujących wówczas uprzedzeń (powszech­ nie uznawano, że niewiasta664 jest istotą bardzo zmienną i słabą), a czasem wręcz z mizoginicznych poglądów. Co istotne, staropolska czarownica to była także zawsze kobieta nawiązująca relację z demo­ nem. Nawet w tym wypadku nie była w stanie samodzielnie istnieć - potrzebowała męskiego pana bądź sługi, aby w jakikolwiek sposób uzyskać czy wykorzystać swoją moc. Bywało, że wiedźma w tekstach reprezentowała mizoandryczne podejście do mężczyzn - nienawidzi­ ła płci przeciwnej, dlatego znęcała się nad nią psychicznie i fizycznie. Najpełniej obrazującym to przykładem jest postać Kanidyi z Horatiusa Flaccusa Sebastiana Petrycego. Wpływ na dużą liczbę nega­ tywnych opinii na temat wiedźm miało również to, że znaczna część tworzących wówczas autorów wywodziła się ze środowiska duchow­ nego. Już samo to nakazywało bezwzględnie krytykować wszelkie popleczniczki diabla. Z uwagi na wymienione wyżej czynniki - w tym szczególnie w znacznej mierze moralizatorsko-wychowawczy charakter piśmien­ nictwa XVI i XVII wieku, a także brak innej niż męska perspektywy w prezentowaniu czarownic - w analizowanych w niniejszej pracy tekstach stosunkowo często można napotkać nienawistne wypowie­ dzi skierowane przeciwko wiedźmom. Szczególnie siedemnastowiecz­ ni duchowni, pragnący oczyścić świat z wszelkiego zła, a przy tym 664 Leksem niewiasta wywodzi się prawdopodobnie od czasowników nie wiedzieć, nie znać. Takie określenie kobiety w ogóle stanowiło wyraźne przeciwieństwo w sto­ sunku do wiedźmy - wiedzącej, posiadającej mądrość (W. Borys, Słownik etymologicz­ ny języka polskiego..., s. 363 [hasło: Niewiasta]).

Zakończenie

229

intensywnie odczuwający zagrożenie ze strony innowierczych ru­ chów, w swoich kazaniach i mowach bardzo wrogo wypowiadali się o służkach czarta. Szymon Starowolski w Reformacyi zepsowanych obyczajów polskich ubolewał, że zbyt rzadko w Rzeczpospolitej pali się na stosie ludzi za uprawianie czarów. Piotr Skarga zawarł w Pro­ roctwie. Wzywaniu do pokuty Obywatelów Korony Polskiej przestro­ gę, że świat zmierza ku zagładzie, a nieomylnym znakiem szybkiego końca jest rosnąca popularność magii. Królewski kaznodzieja Fa­ bian Birkowski w wielu kazaniach piętnował wszystkich tych, któ­ rzy fascynowali się alchemią, astrologią i wszelkimi czarnoksięskimi sztukami. Pewna krytyka magii zawarta była również w innych typach tekstów. Wyróżniają się pod tym względem zielniki i kompendia go­ spodarcze, których autorzy zmagali się z negatywnymi skutkami praktyk bab. Pierwsi wiedźmy opisywali jako oszustki czyhające na naiwność klienta, któremu można było drogo sprzedać quasi-magiczny towar. Drudzy traktowali je nieraz jako realnego wroga zagraża­ jącego plonom, dobytkowi oraz zdrowiu ludzi i trzody. Jakub Kazi­ mierz Haur nie wątpił, że wiedźmy istnieją naprawdę. Na samą myśl o zwolenniczkach szatana, których „niemało w wielkiej Polszczę”, twórcy Składu albo skarbca „zadrży w ręku pióro”, dlatego nakazuje czytelnikom, by „z czarownicą nie mieć sprawy”665. Również w niektórych dziełach literatury pięknej znajdziemy krytykę czarów, co wynika z pogłębionej religijności ówczesnych spo­ łeczeństw, tendencji dydaktyczno-moralizatorskich przejawianych w wielu tekstach, a czasem także sytuacji politycznej (na przykład szczególnie wrogo odnoszono się do czarownic tureckich czy kozac­ kich z uwagi na toczące się z Turkami i Kozakami konflikty zbrojne). Magię, co paradoksalne, bardzo często piętnują w utworach literac­ kich nawet ci, którzy ją uprawiają. W ten sposób autor, kreując taką postać, stara się jednoznacznie opowiedzieć za dominującą religią i wskazać czytelnikowi zgodny z nauką Kościoła wzorzec postępo­ wania. W anonimowym Dialogu na święto Bożego Narodzenia Chry­ stusa Pana, dramacie pochodzącym z połowy XVII wieku, wiedźma przeklina całą swoją rodzinę, dzień, w którym się urodziła, a nawet samego diabła. Zapowiada też, że po śmierci żadna wiedźma nie do­ zna zbawienia. W eposie Gofred postacie wykazujące dużą wiedzę i moc same podważają swoje umiejętności. Zielarka Erminija oświad­ cza, że tak naprawdę nie zawsze jest w stanie wyleczyć człowieka. Czarnoksiężnik Izmen głosi zaś przekonanie, że nikt nie jest w sta­ nie przewidzieć przyszłości. Także w krótkiej broszurze poruszającej 665 J.K. Haur, Skład albo skarbiec znakomitych sekretów ekonomią ziemiańskią (...) we XXXtraktatach i w nich rozdziałach do widzenia, wiedzenia, czytania i użytku potrzebnych opisanemi ubogacony..., s. 427, 450, 456.

230

Zakończenie

tematykę końca świata, Straszliwym widzeniu Piotra Pęgowskiego, autor, mimo wykazywanej przez niego ogromnej tolerancji wobec in­ nowierców, zapewnia, że Bóg jednoznacznie gani czary i gusła. Wydaje się, że wiedźmę w piśmiennictwie staropolskim mimo wszystko opisywano jako łagodniejszą niż tę, którą przedstawiano na kartach tekstów zachodnioeuropejskich. Staropolska czarownica nie pławiła się we krwi, w zasadzie nie zjadała ludzkiego mięsa, rzadko zabijała dzieci. Zdecydowanie częściej moc czerpała nie z okrutnych, przerażających praktyk, lecz z sił natury. Te ostatnie wielbiła wręcz na pogański sposób. Jej literacki wizerunek w dużej części korespon­ dował z portretami wiedźm zawartymi na kartach zeznań, co poka­ zuje, jak silnie świat realny przenikał się z rzeczywistością odwzoro­ waną na kartach tekstów tworzonych w różnych gatunkach, w tym tych, które dziś zaliczylibyśmy do literatury pięknej. Na oba wizerun­ ki wpływ miały te same czynniki: literatura demonologiczna, ludowe wierzenia, ugruntowane od wieków przekonania i nauka Kościoła. Dlatego i w piśmiennictwie, i w aktach procesowych czarownica wy­ konywała podobne praktyki magiczne oraz posługiwała się określo­ nym, typowym wachlarzem atrybutów i rekwizytów. Jej wizerunek kreowany przez dawnych autorów został jednak wzbogacony dzięki indywidualnym wyobrażeniom danego twórcy, na które niewątpliwie wpływ miała wielowiekowa tradycja literacko-mitologiczna. Czarownica ukazywana w tekstach z XVI i XVII wieku prefero­ wała kilka głównych obszarów działalności. Spoglądała w przyszłość (korzystając przy tym z największej z dostępnych kobiecych „mocy” - uczuć oraz intuicji). W ramach zemsty zadawała miłość czy niena­ wiść. Ludziom odbierała urodę, zdrowie i rozum (rzadko życie), a także ich dobytek. Szkodziła więc na różne sposoby. Jednakże polscy autorzy nieraz ukazywali ją tak, że wzbudzała ona w czytelniku współczucie - szczególnie gdy eksponowano jej straszliwą w skutkach zależność od diabła. Odbiorca, zaznajamiając się z charakterystyką Armidy (Gofred Torąuata Tassa w przekładzie Piotra Kochanowskiego) czy Banialuki (Historyja o Banialuce Hieronima Morsztyna), mógł odczuwać nawet pewien zachwyt wobec niezwykłej urody i siły tych bohaterek. Wizja czarownicy w literaturze sowizdrzalskiej stanowiła z kolei odwróce­ nie modelu propagowanego w oficjalnym nurcie piśmiennictwa. Antymoral i Zatorski i ludyczny charakter poezji i prozy polskich rybałtów umożliwia! stworzenie przewrotnego portretu czarownicy - już nie straszliwej jędzy, przepięknej uwodzicielki czy grzesznicy, lecz wspa­ niałej, zaradnej gospodyni, która potrafiła zapewnić domostwu spokój (z uwagi na to, że wszyscy się jej bali, nikt nie próbował w jakikolwiek sposób skrzywdzić jej rodziny) i dostatek (dzięki odbieraniu mleka kro­ wom sąsiadów była w stanie wyżywić domowników). Niektórzy staropolscy autorzy starali się także podejść racjonal­ nie do kwestii wiedźm i czarów. Przykłady zdroworozsądkowej po­

Zakończenie

231

stawy są prezentowane między innymi przez autora Czarownicy po­ wołanej, który skrytykował nadużywanie tortur w procesach o czary i prosił sędziów o wstrzymanie się z bezpodstawnymi oskarżeniami. Stanisław Poklatecki popularność wszelkich opowieści o wiedźmach składał na karb natury człowieka, który potrzebuje niezwykłych hi­ storii, by ubarwić sobie życie. Krzysztof Opaliński, autor wielu za­ angażowanych społecznie satyr, w polowaniach na wiedźmy widział kolejne przejawy ucisku chłopów (oskarżone pochodziły głównie ze środowisk wiejskich, oskarżali je ich panowie). Bardzo trzeźwe poglądy reprezentował Andrzej Kazimierz Cebrowski, autor Roczników miasta Łowicza pisanych w latach 1648-1659. Ten ceniony lekarz i aptekarz żyjący na przełomie XVI i XVII wieku opisał historię zawalenia się wieży ratuszowej, w wyniku czego śmierć po­ niosło dwanaście osób. Społeczność miejska szybko dała wiarę w to, że wypadek był aktem zemsty okolicznych czarownic, które chciały zadośćuczynić śmierci staruszki straconej kilka dni wcześniej za uprawianie magii. Cebrowski podszedł do całej sprawy rozważnie. Jego zdaniem, wina spoczywała nie na domniemanych służkach sza­ tana, lecz na budowniczych ratusza. Fundamenty budowli okazały się zdecydowanie za słabe, zaś pokryta dużą warstwą ołowiu wieża runęła po prostu pod własnym ciężarem. Trudno więc mówić o jednoznacznym obrazie wiedźmy w piśmien­ nictwie staropolskim. W ciągu XVI i XVII stulecia zauważalny jest jednak stopniowy wzrost liczby tekstów opisujących złowrogą dzia­ łalność szatana. Im bliżej XVIII wieku, tym więcej uwagi autorzy po­ święcają również wiedźmom, a ich postawy wobec kobiet uprawiają­ cych magię stają się coraz bardziej radykalne. Tendencja ta związana jest zapewne z tym, że ludzie żyjący w późniejszym stuleciu doświad­ czali znacznie większych lęków przed utratą życia i zdrowia z powo­ du rozgrywających się wówczas wojen, nawracających epidemii, fal głodu oraz postępującego kryzysu I Rzeczpospolitej, której potęgą chlubiła się szlachta w XVI wieku. Należy pamiętać, że to właśnie pod koniec XVII stulecia nastąpiła kulminacja liczby procesów. Nic dziwnego, że z czasem w oczach społeczeństwa i autorów czarownica stawała się coraz groźniejsza. Tworząca na przełomie baroku i oświecenia poetka Elżbieta Drużbacka odchodziła już od wiary w diabelską działalność wiedźm. w Do [...] J. O. Księcia J. Mci (Andrzeja Stanisława) Załuskiego. Sprzeczka z różnymi zakonnikami o upierach, którym autorka tych wierszów wiary nie daje wyraziła wsparcie dla wspomnianego w ty­ tule Załuskiego, który starał się zwalczać wszelkie zabobony wśród ludu. W oświeceniu coraz częściej pojawiały się głosy o bezsensowno­ ści procesów o czary, krytykujące tortury, nieudolnych sędziów i nie­ sprawiedliwe wyroki. Kwestie te podejmowali między innymi Serafin Gamalski w broszurze Przestrogi duchowne sędziom inwestygatorom

232

Zakończenie

i instygatorom czarownic (1742), Józef Andrzej Załuski w tekście Ob­ jaśnienia błędami zabobonów zarażonych oraz opisanie niegodziwości, która pochodzi z sądzenia przez próbę pławienia w wodzie mnie­ manych czarownic jako takowa próba jest omylna różnymi dowodami (1766) oraz Jakub Czechowicz w Praktyce kryminalnej (1769). Także pierwsi polscy encyklopedyści starali się możliwie rozważnie opisać fenomen wiedźm. O ile ukształtowany przez światopogląd barokowy Benedykt Chmielowski w Nowych Atenach do samych czarownic podchodził dwuznacznie, z jednej strony przekonując, by nie poddawać się strachowi przed czarami, z drugiej zaś - zalecając liczne środki na obronę przed nimi, o tyle już oświeceniowy twórca Ignacy Krasicki w Zbiorze potrzebniejszych wiadomości (1781-1783) podkreślił, że wiara w umiejętności magiczne poszczególnych ludzi jest tylko niepotrzebnym przeżytkiem, dziedzictwem przodków, któ­ re należy w całości odrzucić. W wieku świateł nieraz tworzono barwne literackie portrety cza­ rownic. Poszczególni autorzy, w tym na przykład Franciszek Bohomolec w komedii Czary (1774) czy Ignacy Krasicki w heroikomicznym eposie Myszeida (1775), świadomie bawili się ich wizerunkiem. Stanisław Kostka Potocki w krótkim wierszowanym utworze Czary zaznaczył, że obecnie (czyli w XVIII wieku) kobiety „czarują” już tyl­ ko wzrokiem i urokiem osobistym. Ten sam autor w Czarownicach przekonywał humorystycznie, że dawniej czarownice były złe, sta­ re i brzydkie, teraz jednak charakteryzują się dobrocią, młodością i pięknem. W dużej mierze to, jak dziś większość ludzi w Europie wyobraża sobie czarownicę, zawdzięczamy romantycznym dziełom zaliczanym do klasyki literatury, takim jak Faust (1808) Johanna Wolfganga von Goethego czy Tragedia człowieka (1861) Imre Madacha. Teksty te oparte są nieraz na wcześniejszych konstrukcjach bohaterek para­ jących się magią, przedstawionych chociażby w szesnastowiecznych dramatach Williama Szekspira. W XIX wieku na fali wzmożonego zainteresowania folklorem i rozwoju badań ludoznawczych stereoty­ powy wizerunek wiedźmy utrwalił się w całej Europie dzięki spisy­ wanym wówczas legendom, podaniom i klechdom. Wielką rolę w tym względzie odegrały również wydawane wówczas zbiory baśni autor­ stwa niemieckich braci Wilhelma i Jacoba Grimmów oraz Duńczyka Hansa Christiana Andersena. W literaturze pięknej XX stulecia stworzono ciekawe literackie postacie czarownic. Należy w tym miejscu wspomnieć o interesują­ cej tytułowej bohaterce Mistrza i Małgorzaty Michaiła Bułhakowa. Autor ten przedstawił w swoim dziele wielowymiarowy, wzbogacony psychologicznie portret wiedźmy. Znamienne jest to, że często jed­ ne z najbardziej znanych postaci czarownic XX wieku wykreowali autorzy, którzy wszelkimi mitami i podaniami zajmowali się także

Zakończenie

233

naukowo. Prorokinię Galadrielę, znaną z cyklu Władca pierścieni i z Sillmarilionu, stworzył znakomity filolog i poliglota John Ronald Reuel Tolkien, zaś Jadis (Białą Czarownicę) opisał na kartach cyklu Opowieści z Narnii filozof i filolog Clive Staples Lewis. W XX wie­ ku poszczególne baśniowe wątki, w tym te związane z wiedźmami, analizowano naukowo między innymi pod kątem struktury tekstów (Władimir Propp, Mopcfo.ioeiifi k l k m nl oo , poi. Morfologia bajki, 1928) oraz treści psychoanalitycznych realizowanych w poszczególnych ba­ śniowych motywach (Bruno Bettelheim, The Uses of Enchantment. The Meaning and Importance ofFairy Tales, poi. Cudowne i pożytecz­ ne. O znaczeniach i wartościach baśni, 1976). Prawdziwy boom na magiczne opowieści rozpoczął się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy szczyt popularności osiągnęły satyryczne powieści z serii Świat Dysku Terry’ego Pratchetta. Autor ten upowszechnił wizerunek wiedźm jako bardzo zapracowanych, mądrych kobiet. Nakreślił wyraziste, pełne humoru portrety cza­ rownic, takich jak babcia Weatherwax, Niania Ogg czy Tiffany Obo­ lała. Interesujące postacie kobiet uprawiających magię (między inny­ mi Yennefer) opisał w tym czasie także Andrzej Sapkowski w sadze o Wiedźminie. Od 1997 roku, kiedy wydano pierwszą część przygód o Harrym Potterze autorstwa Joannę K. Rowling (Harry Potter and the Philosopher’s Stone, poi. Harry Potter i Kamień Filozoficzny), za­ obserwować można wzmożoną fascynację postaciami czarownic i ma­ gów wśród dzieci i młodzieży, która trwa nieprzerwanie do dzisiaj. Lata dziewięćdziesiąte to także czas wielu kultowych filmów i seriali młodzieżowych poświęconych tematyce wiedźm, których twórcy czę­ sto inspirowali się literaturą piękną i komiksami. Można tu wymienić chociażby takie produkcje o światowym zasięgu, jak amerykański se­ rial Neila Scovella Sabrina the Teenage Witch (poi. Sabrina, nastolet­ nia czarownica), animowany serial amerykańsko-francuskich produ­ centów W.I.T.C.H. (poi. W.I.T.C.H. Czarodziejki), amerykański serial fantasy Charmed (poi. Czarodziejki), którego pomysłodawczynią była Constance M. Burge, czy japoński serial anime Bishdjo senshi Sera Mim (poi. Czarodziejka z Księżyca), oparty na serii komiksowej w sty­ lu mangi autorstwa Naoko Takeuchi. Jak wiedźma jest ukazywana w XXI wieku? W powszechnym my­ śleniu na hasło „czarownica” ludzie wciąż podświadomie odtwarzają wizerunek ukształtowany częściowo w wiekach dawnych. Wyobrażają sobie złośliwą, choć mądrą staruchę, lecącą na miotle w towarzystwie czarnego kota. Czarownica wymachuje przy tym różdżką i mruczy złowrogie zaklęcia. Zna się z pewnością na ziołach i mieszka daleko od siedzib ludzkich w dziwacznej chatce. Czasami portrety eksponu­ jące niezwykłe piękno jej ciała (wiemy, że tradycyjnie w piśmiennic­ twie i sztuce wiedźmę przedstawiano na zasadzie skrajności - mo­ gła być szpetna bądź bardzo powabna) chętnie wykorzystywane są

234

Zakończenie

w marketingu oraz we współczesnej sztuce. Warto przywołać w tym miejscu chociażby fotograficzne portrety z albumów Major Arcana: Portraits of Witches in America z 2017 roku oraz Siri Kaur Camille z 2019 roku, obrazy Susan Cavaliere Beltane z 2016 roku, Jodie Muir Moon z 2016 roku i Martiny Hoffmann Isis z 2018 roku, rysunek tuszem Rowana E. Cassidy’ego Circulus Maledicti z 2017 roku, po­ szczególne kreacje z pokazów mody Vertranda Guaya (kolekcja letnia 2015, Francja 2014) i Jacques’a Habbaha (kolekcja jesień/zima 2013, Francja 2013). Czarownice są niezwykle powszechne w popkulturze, w tym w grach komputerowych czy filmach, nieraz wykorzystujących róż­ ne literackie pierwowzory tych postaci. Dzisiaj wielką popularnością cieszą się ekranizacje dzieł Tolkiena, Rowling czy Sapkowskiego oraz wszelkie filmy dla dzieci z wątkami czarownic, produkowane na przy­ kład przez wytwórnie Disneya czy DreamWorks. Kina wypełnione są widzami spragnionymi unowocześnienia wątków znanych z dawnych filmowych odsłon baśni. Wielką sławę zyskał kilka lat temu film Maleficent (poi. Czarownica) w reżyserii Roberta Stromberga, mają­ cy premierę w 2014 roku. Główna bohaterka, grana przez Angelinę Jolie, inspirowana była postacią Diaboliny znanej z disneyowskiej Śpiącej Królewny (1959). Opowieść o Śpiącej Królewnie spisał po raz pierwszy w XVII wieku Charles Perrault w baśni La Belle au bois dormant. Własną wersję przedstawili także bracia Grimm. A to tylko jeden z licznych przykładów rekonstruowania we współczesnej filmografii wątków wiedźm znanych z innych dzieł kultury. Czarownice są często bohaterkami nie tylko animowanych seriali, filmów młodzieżowych oraz horrorów czy thrillerów, ale także ko­ medii i filmów obyczajowych. Współcześnie z problematyką wiedźm mierzą się również twórcy filmowi pretendujący do kina ambitnego i chcący zasygnalizować ważne społeczne problemy. Przedstawia­ ją na przykład współczesne polowania na domniemane czarownice w Afryce (Z Am Not a Witek, poi. Nie jestem czarownicą, reż. Rungano Nyoni, 2017) czy problem w jakiś sposób innych, odrzuconych kobiet w Chinach (Xiao Gua Fu Cheng Xian Ji, poi. Lustra i pióra, reż. Cai Chengije, 2018)666. Wiedźmy wciąż stanowią bardzo istotną składową współczesnej literatury fantasy oraz książek dla dzieci. Należy jednak podkreślić, że o ile autorzy tych pierwszych przeważnie realizują stereotypowy obraz wiedźmy, o tyle twórcy literatury dziecięcej często starają się nadać postaci uprawiającej magię nowy rys. Wiedźma dzisiaj to nie tylko barwny element fabuły, straszak czy źródło dziecięcego zachwy­ 666 Filmy te omówiono w: T. Raczkowski, Peryferyjne (de)konstrukcje. Czarownice i ich potencjał demaskatorski z perspektywy krytycznych ujęć filmowych, „Czas Kultu­ ry” 2021, nr 2, s. 27-32.

Zakończenie

235

tu nad niezwykłymi urodą i umiejętnościami bohaterki, ale także wyobrażenie ludzkiej psychiki i wyrażenie współczesnych problemów społecznych667. Przykładowo w Polsce Dorota Terakowska w zbiorze opowiadań Babci Brygidy szalona podróż po Krakowie. Dzień i noc czarownicy (2005) ukazała wiedźmę jako postać dręczoną wielkimi wyrzutami sumienia i koszmarami z powodu krzywd, które wyrzą­ dziła innym ludziom. Na koniec, pod wpływem licznych przygód i jed­ nej z bohaterek opowiadań, Kasi, zmienia się na lepsze. Psychiczna przemiana czarownicy zobrazowana jest tu także za pośrednictwem sugestywnych ilustracji i szaty kolorystycznej (w czerni i bieli). Z kolei Dorota Masłowska w książce Jak zostałam wiedźmą. Opowieść auto­ biograficzna dla dorosłych i dzieci (2014) pod przykrywką opowieści o złej czarownicy, która szuka chłopca do przyrządzenia ulubionej zupy, przedstawia współczesną rodzinę - zauroczone najnowszymi technologiami i elektronicznymi gadżetami dzieci oraz zapracowa­ nych, niemających czasu dla swoich podopiecznych rodziców, którzy własnym przykładem zachęcają najmłodszych do prowadzenia kon­ sumpcyjnego trybu życia. Dzisiaj myślenie o czarownicy zyskało nową perspektywę, wyty­ czoną przez myślicieli i badaczy dwóch ostatnich stuleci. W XXI wie­ ku wiedźma jest kojarzona z bojowniczką, która angażuje się w wal­ kę o prawa kobiet. Czarownicę odczytuje się głównie przez pryzmat romantycznego paradygmatu, który ukształtował Jakob Grimm w Deutsche Mythologie (1835), a rozpowszechnił Jules Michelet dzię­ ki słynnej La Sorcerie (Czarownicy), wydanej w 1862 roku668. Zgodnie z nim kobieta pochodzenia plebejskiego miała zwracać się w stronę zła w wyniku społecznego ucisku, którego niezmiennie doświadcza­ ła. Niemożność wyjścia z trudnej sytuacji skłaniała ją do nawiązania kontaktu z diabłem. Do dziś ta teoria szczególnie oddziałuje na wy­ obraźnię. We współczesnej myśli wiedźma pełni jednocześnie funkcje ofiary i bojowniczki, postaci pognębionej, ale także walczącej o swoje prawa, co idealnie wpisuje się w nurt myśli feministycznej („magią” w tym 667 W ostatnich latach na temat kreowania wiedźmy we współczesnej, przeważnie dziecięcej i młodzieżowej, popkulturze pojawia się wiele publikacji w Niemczech - zob. na przykład: H. Kilian, Von Hexen, Zauberern und magischen Gestalten: Hexenverfolgung in der Jugendliteratur der Gegenwart - ein Thema mit aktuellen Beżugen, Frankfurt am Main 2010; S. Pianka, Das Motiu der Hexe in den Kinder- und Jugendmedien, Berlin 2013, Ch. Seitz, Die Hexe im Film: Die Rezeption eines Stereotyps aus Antike, Mittelalter und Fruher Neuzeit in US-amerikanischen Kino- und Fern-sehproduktionen, Kieł 2014. 668 Funkcjonujące w świadomości różnych wieków paradygmaty dotyczące postrze­ gania postaci czarownicy i procesów o czary (od oświecenia po lata osiemdziesiąte XX wieku) opisał Edward Potkowski (Dzieje czarownicy - od historiografii proble­ mu do antropologii historycznej..., s. 59-75). O romantycznym postrzeganiu wiedźmy - zob. tamże, s. 62-63.

236

Zakończenie

wypadku miałaby być wewnętrzna siła kobiet). Coraz częściej wą­ tek wiedźm przewija się w różnych czasopismach, zwykle o tematyce popularnonaukowej (poszczególne teksty z „Przekroju”, cały drugi numer „Czasu Kultury” z 2021 roku) bądź typowo kobiecej, w tym na przykład w „Zwierciadle”. Wydawane w ostatnich latach na polskim rynku książki wydają się nawiązywać do tez wspomnianego wyżej dziewiętnastowiecznego francuskiego pisarza, historyka i filozofa Jules’a Micheleta. W Polsce inspirację jego myślą widać już w XX wie­ ku, na przykład w Synagodze szatana Stanisława Przybyszewskie­ go czy Czarach i czartach polskich Juliana Tuwima. Zauważalna jest ona również w tytułach współczesnych publikacji popularnych bądź popularnonaukowych tłumaczonych na polski z języka fran­ cuskiego i angielskiego. Jako przykłady można tu podać Sorcieres: La puissance inuaincue des femmes (poi. Czarownice. Niezwyciężo­ na siła kobiet, 2019) francusko-austriackiej dziennikarki i eseistki Mony Chollet669 czy Witch Hunt: A Traveler’s Guide to the Power and Persecution of the Witch (poi. Polowanie na wiedźmy. Kronika kobiet nieuporządkowanych, 2021) pisarki i pedagożki Kristen J. Solee. Ich myśli popularyzowane są w Polsce za pośrednictwem różnych wyda­ rzeń kulturalnych. Solee była na przykład 20 sierpnia 2021 roku jed­ nym z gości festiwalu Literacki Sopot, w trakcie którego opowiadała o swojej publikacji poświęconej wiedźmom. Wspomniała przy tym, jak powszechne na całym świecie jest wykorzystywanie we wszelkich protestach kobiet postaci czarownicy. Tendencję taką można było za­ obserwować także w Polsce w 2016 roku podczas czarnego protestu oraz w trakcie trwających w 2020 roku marszów przeciwko zaostrze­ niu ustawy antyaborcyjnej. Na transparentach widniały hasła takie jak: „Tych czarownic nie spalicie”, „Czarownice na ulice!”, „Drugi raz nas nie spalicie, jadą po was czarownice!”670. W ich treści wy­ raźnie widać silne utożsamianie się współczesnych kobiet z ofiarami stosów. Polowaniem na czarownice zaczęto także nazywać represje, których doświadczały ze strony władz i przełożonych w pracy uczest­ niczki czarnych protestów, między innymi w Zabrzu671. Przy czym należy podkreślić, że obecnie zauważalna jest wśród kobiet tenden­ 669 Interesujący tekst na temat tej pozycji napisał Łukasz Hajdrych (.„Czarownice” Mony Chollet i ich historiograficzne inspiracje. Esej historiograficzny, „Czas Kultury” 2021, nr 2, s. 7-9). 6/0 Protesty po publikacji wyroku ws. zakazu aborcji. „Tych czarownic nie spalicie”, https://forsal.pl/gospodarka/prawo/artykuly/8080568,protesty-po-publikacji-wyrokuws-zakazu-aborcji-tych-czarownic-nie-spalicie.html (dostęp: 21.08.2021J; Ł. Kuczera, Strajk kobiet. Wrocław. „Czarownice na ulice!”. Zapowiada się kolejny dzień blokady miasta, https://wroclaw.wp.pl/strajk-kobiet-wroclaw-czarownice-na-ulice-zapowiadasie-kolejny-dzien-blokady-miasta-6571648819796672a [dostęp: 24.08.20211. 671 M. Chrzczonowicz, Polowanie na czarownice. Nauczycielki oskarżone o udział w czarnym proteście, https://oko.press/polowanie-czarownice-nauczycielki-oskarzone-o-udzial-czarnym-protescie/ (dostęp: 24.08.2021].

Zakończenie

237

cja do utożsamiania się z czarownicami rozumianymi jako pewien konstrukt kulturowy. W naszych czasach realizowany jest „modny szamanizm feministyczny”, który stanowi „karykaturę archaicznych wtajemniczeń”672. Karykaturę w takim sensie, że rzadko jego zwo­ lenniczki rzeczywiście zgłębiają historię i wiedzę dotyczącą czarów, skłaniając się raczej ku uproszczonej, skrojonej na miarę współcze­ sności wersji „popczarostwa”. Czasami przejawia się to w formie sko­ mercjalizowanych dawnych rytuałów. Na przykład w okolicach Garbowa na terenie Bułgarii w trakcie nocy świętojańskiej: [...] panny (turystki pod opieką etnografa z biura podróży) grają rolę czarow­ nic: zbierają kwiatki, zwłaszcza te trujące, jak atropa belladonna, i te służące do magii miłosnej, związują je czerwoną nitką oraz poszukują „wody żywej” do rzucania i odczyniania uroków673.

Facebook obfituje w grupy zrzeszające kobiety, które pragną po­ wrotu do dawnej, pogańskiej duchowości bądź wręcz praktykują ma­ gię. Jednymi z najliczniejszych są CZAROWNICE, CZARODZIEJKI, WIEDŹMY (ponad 26 tysięcy członków), Zielarki, szeptuchy, wiedźmy (ponad 52 tysiące członków), Wiedźmy i Szeptuchy Słowiańskie (po­ nad 58 tysięcy członków)674. W naszym kraju od lat dziewięćdziesią­ tych stale rozwija się także inicjatywa tak zwanych kobiecych krę­ gów, w których płeć piękna dzieli się swoimi przemyśleniami i dąży do duchowego rozwoju. Przewodnimi hasłami takich spotkań są: „mądrość kręgu, kobieca moc, medicine czy, dobrze znane femini­ zmowi, siostrzeństwo”675. Jednocześnie obok nurtu popczarostwa coraz częściej pojawiają się głosy ganiące wykorzystywanie procesów czarownic jako elemen­ tu promocji miast i wsi. Krzysztof Bracha, analizując funkcjonowa­ nie świętokrzyskiej czarownicy w świadomości ludzi, zaznacza, że obecnie jest ona wręcz: [...] maskotką Łysogór, a jej wizerunek znaleźć można nieomal na każdym kroku. Jest popularnym elementem dekoracyjnym, stała się znakiem mar­ ketingowym we współczesnej reklamie wielu lokalnych firm i wreszcie tury­ stycznym gadżetem i souvenirem676.

Anna Sobolewska przytacza z kolei przykład zaobserwowany w Słupsku. Badaczka zwraca szczególną uwagę na niebezpieczną ko­ 672 A. Sobolewska, Mapy duchowe współczesności..., s. 23. 673 Tamże, s. 189. 674 Stan na 30 października 2022 roku. 675 K. Nadana-Sokolowska, Czarowny krąg. Zapis pewnej rozmowy, „Czas Kultury” 2021, nr 2, s. 56. 676 K. Bracha, Średniowieczna metryka wizerunku świętokrzyskiej czarownicy, [w:] Czary, alchemia, opętanie w kulturze na przestrzeni stuleci..., s. 119-120.

238

Zakończenie

mercjalizację samej postaci oskarżonej. Jej zdaniem, proces ten spra­ wia, że bagatelizuje się okoliczności męki i śmierci ofiary: W Słupsku przewodnicy pokazują turystom Basztę Czarownic, gdzie były więzione oskarżone i torturowane kobiety. W grupie zwiedzających zawsze słychać jakieś śmiechy, tak jakby pławienie bezbronnych kobiet w rzece Słu­ pi było kiedyś zabawą. Dlatego nie lubię maskotek przedstawiających cza­ rownicę na miotle, które można kupić na straganie jako pamiątkę ze Słupska - obok figurek z bursztynu677.

Krytykowane są dzisiaj wszelkie formy rozrywki, które opiera­ ją się na historiach poszczególnych ofiar stosów bądź zaspokajają ludzką fascynację narzędziami tortur i sposobu przesłuchań oskar­ żonych. Procesy czarownic nasuwają skojarzenia z Holokaustem i innymi ludobójstwami charakterystycznymi dla wojen i konfliktów etnicznych. Anna Lazar zachęca do refleksji: „Wyobraźmy sobie, że o innych ofiarach masowych mordów mówi się z uśmieszkiem sygna­ lizującym, iż temat jest anegdotyczny ”678. Dyskusyjne w tym świetle wydaje się również funkcjonowanie po­ szczególnych kobiet oskarżonych o czary bądź po prostu ginących na stosie (niekoniecznie w związku z uprawianiem magii) w dyskursie feministycznym. Jedną z postaci nagminnie wspominaną w pracach związanych z tematyką obrony praw kobiet jest spalona w Resz­ lu w XIX wieku Barbara Zdunk, oskarżona o podpalenie miasta. „Wiedźma” (mowa tu o konkretnej ofierze procesu, a nie symbolu wiedźmy jako takiej) bywa w feministycznym kontekście często nad­ miernie idealizowana. Niestety, zdarza się także, że przekazywane o niej informacje mijają się z prawdą historyczną. Swobodne trakto­ wanie bądź wręcz naginanie faktów służy w tym wypadku wyraże­ niu własnych poglądów. Feministyczne tendencje reinterpretowania literatury mogą pa­ radoksalnie zagrażać również obiektywnej analizie na przykład sta­ ropolskich bohaterek uprawiających magię. Często nieświadomie w dawnych czarownicach chcemy widzieć szlachetne bojowniczki o kobiecą wolność. Jednakże zdecydowana większość była po prostu ofiarą wielu nakładających się na siebie czynników społeczno-polityczno-religijnych. Kobiety oskarżane o czary, a następnie torturo­ wane i ginące w płomieniach, nie zawsze umierały w obronie swojej niezależności i godności. Historia pokazuje, że prawdziwie świadomy udział płci żeńskiej w swoistym (jak dziś byśmy to nazwali) emancypowaniu się kobiet w XVI i XVII wieku był właściwie znikomy.

677 A. Sobolewska, Czarownice, egzorcyści i sędziowie Trybunału..., s. 68-69. 678 A. Lazar,Zakłócenia: wiedźma..., s. 78.

Zakończenie

239

Jednak to właśnie mit wiedźmy jako prawdziwej, szlachetnej wojow­ niczki o prawa płci pięknej cieszy się dziś największą popularnością. Obecnie w wielu krajach europejskich, w tym na przykład w Holan­ dii, Danii, Czechach, Austrii, we Francji, w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech, podejmuje się próby rehabilitacji ofiar stosów. Stawiane są kolejne pomniki, kamienie, rzeźby i krzyże, które mają przypominać o cierpieniu domniemanych czarownic. Przykładowo w Niemczech różne symbole upamiętniające poszkodowane kobiety można znaleźć chociażby w Bambergu, Bernau pod Berlinem czy Dusseldorfie, zaś w Norwegii w Bergen czy Vard0679. Również w Polsce wskazać można kilka podobnych inicjatyw. Turysta może zobaczyć miejsca pamięci, takie jak Studnia Czarownic w Gorzowie Wielkopolskim680 czy Grób Czarownicy pod Zamkową Górą w Górach Opawskich, stanowiący jeden z elementów polsko-czeskiego Szlaku Czarownic681. Z kolei w 2016 roku w Czeladzi postawiono rzeźbę upamiętniającą posądzo­ ną o czary Katarzynę Włodyczkową, która w 1740 roku została ścię­ ta682. Rehabilitacja domniemanych wiedźm odbywa się także w sferze kultury. Przykładowo spalenie pierwszej kobiety oskarżonej o czary w Polsce, które nastąpiło w 1511 roku w Chwaliszewie, zainspirowa­ ło Ewę Łowżył do założenia zespołu muzycznego Chór Czarownic. Utwór tej grupy zatytułowany Twoja władza uznano w 2016 roku za hymn protestów kobiet683. W Polsce mimo wszystko niejednoznacznie podchodzi się do kwe­ stii rehabilitacji domniemanych wiedźm. Głównym argumentem przeciwko upamiętnianiu ofiar jest deklarowany brak poczucia od­ powiedzialności za postępowanie przodków. Znana jest chociażby wypowiedź z 2015 roku ówczesnej rzeczniczki miasta Lublina, Beaty Krzyżanowskiej, która stanowczo odmówiła dokonania próby reha­ bilitacji czarownic w stolicy województwa lubelskiego, ponieważ, jak

679 A. Koprowska-Głowacka, Rehabilitacja czarownic? To możliwe!, http://koprowska-glowacka.blogspot.com/2021/05/rehabilitacja-czarown ic-to-mozliwe.html [do­ stęp: 2.06.20221. 680 Studnia Czarownic w Gorzowie, https://www.polskieszlaki.pl/studnia-czarownic-w-gorzowie.htm (dostęp: 2.06.2022]. 681 Grób Czarownicy, https://turystyka.glucholazy pl/2675/grob-czarownicy.html [dostęp: 2.06.2022). 682 K. Kapusta, Tak będzie wyglądać rzeźba „czarownicy". Oficjalne odsłonięcie 3 września [WIZUALIZACJE], https://bedzin.naszemiasto.pl/tak-bedzie-wygladacrzezba-czarownicy-oficjalne-odsloniecie/ar/c3-3834243 [dostęp: 2.06.2022]. 683 Zob. na przykład: M. Malinowska, „Milion nas tak teraz stoi, żadna z nas się już nie boi” - utwór Chóru Czarownic jest hymnem protestu kobiet, https://www.kobieta. pl/artykul/chor-czarownic-milion-nas-tak-teraz-stoi-zadna-z-nas-sie-juz-nie-boi-coto-za-chor-200417103645 [dostęp: 24.08.2021]; K. Reszkowska, „Popatrz na mnie w oczy prosto, jestem twoją matką, siostrą". Utwór Chóru Czarownic w proteście wobec łamania praw kobiet, https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/utwor-choru-czarownicw-protescie-wobec-lamania-praw-kobiet/rjjrhcp [dostęp: 24.08.2021].

240

Zakończenie

sama powiedziała, „Lublin nie jest następcą Lublina z czasów I Rze­ czypospolitej”684. Czarownica i wszelkie mity z nią związane są wciąż żywe, a przy tym nabierają nowych znaczeń, dostosowują się do obecnej sytuacji w kraju i na świecie. Jest to na tyle interesujący konstrukt kulturo­ wy, że wręcz domaga się znacznie bardziej pogłębionych, wieloaspek­ towych badań, nie tylko w obrębie staropolszczyzny, ale także tek­ stów epok późniejszych. Na pewno kolejnym krokiem powinno być zbadanie wizerunku wiedźmy w piśmiennictwie oświecenia. Od lat siedemdziesiątych XVIII wieku I Rzeczpospolita, w wyniku kolejnych rozbiorów, zaczynała powoli znikać z mapy Europy. Intelektualiści starali się za wszelką cenę uchronić dziedzictwo narodowe przed za­ pomnieniem. Zwrócono się ku nauce i edukowaniu społeczeństwa, co istotnie wpłynęło także na postrzeganie czarownic i wszelkich osobliwości. To w XVIII wieku oficjalnie zakazano wydawać wyroki śmierci i zadawać tortury w trakcie procesów o czary. Z pewnością należałoby w tym wypadku sprawdzić, jak ówczesne mentalność, polityka i czynniki społeczno-ekonomiczne zaważyły na wizerunku wiedźmy, i zestawić ten portret z tym, który funkcjonował w rene­ sansie i baroku. Wydaje się, że niezmiernie interesujące byłoby także przyjrzenie się czarownicy epok późniejszych, szczególnie zaś wiedź­ mie romantycznej, pozytywistycznej i powojennej. W pierwszych dwóch wypadkach można przeanalizować wpływ ówczesnej fascyna­ cji ludem i folklorem na wzbogacenie wizerunku wiedźmy, a także porównać wszelkie powtarzające się w piśmiennictwie dawnym wąt­ ki dotyczące czarownic z tymi, które zostały utrwalone w spisanych w XIX wieku klechdach i baśniach. W literaturze powojennej warto by zaś przestudiować ewentualne echa samosądów dokonywanych na domniemanych wiedźmach. Wiemy, że mit czarownicy po traumie dwóch wojen światowych, także na fali ówczesnej fascynacji ezoteryką i spirytualizmem, odżył i nabrał nowych kolorów. Ponieważ prześladowanie czarownic jest doświadczeniem ogólno­ europejskim, niezmiernie istotne wydaje się połączenie w przyszłości wysiłków badaczy polskich z literaturoznawcami reprezentującymi zagraniczne uniwersytety i przeprowadzenie szeroko zakrojonych badań komparatystycznych. W wypadku staropolskiej wiedźmy, z uwagi na ówczesne sytuację polityczną, źródła inspiracji i liczne odniesienia w rodzimych tekstach do wierzeń poszczególnych ziem, 684 B.T. Wieliński, Niemcy rehabilitują czarownice. A Polacy1 ?, „Duży Format”, https://wyborcza. pl/duzyformat/7,127290,18540195, niemcy-rehabil ituja-czarownicea-polacy.html [dostęp: 2.06.2022]. Zob. także: W. Kowalski, Rehabilitacja „polskich" czarownic możliwa? Historyk: zgoda Kościoła uderzałaby w jego wielowiekowe naucza­ nie (wywiad z J. Wijaczką), https://natemat.p1/l 52963,rehabilitacja-polskich-czarownic-niemozliwa-historyk-zgoda-kosciola-uderzalaby-w-jego-wielowiekowe-nauczanie [dostęp: 2.06.2022J.

Zakończenie

241

ważnym punktem odniesienia byłaby szczególnie szesnasto- i sie­ demnastowieczna literatura litewska, rosyjska, ukraińska oraz nie­ miecka. Anna Sobolewska w książce Mapy duchowe współczesności. Co nam zostało z Nowej Ery? zauważa, że XXI wiek to czas „polifoniczne­ go” Boga - przemawiającego różnymi językami i wyznaniami. Wiele osób w praktyce nie utożsamia się z jednym wyznaniem, a ich religij­ ny światopogląd stanowi konglomerat różnych wierzeń. Stosunkowo swobodnie łączy się dziś chociażby oficjalne bycie katolikiem z czy­ taniem horoskopów, udawaniem się do szeptuch i prezentowaniem magicznego myślenia w życiu codziennym. Jednocześnie mało kto rzeczywiście zgłębia pisma ezoteryków czy mistrzów tak dziś po­ pularnego, szeroko pojętego Wschodu, zadowalając się w zupełności uproszczonymi formułami zaklęć, zakupem wahadełek, talizmanów i quasi-magicznych kolorowych pism w rodzaju „Wróżki”. Sobolew­ ska, charakteryzując obecne życie duchowe, mówi wręcz o „popkul­ turze okultystycznej”, „konsumpcji duchowości”, „makdonaldyzacji duchowości”, „supermarkecie wierzeń” oraz „rehabilitacji zabobo­ nów”. W świecie stale się zmieniającym potrzebujemy odniesienia choćby do quasi-tradycyjnej magii, dzięki której tę niepewną rzeczy­ wistość w jakiś sposób opanowujemy. Na fali modnych obecnie ten­ dencji zwracania się ku wierzeniom słowiańskim685 (dziś częściowo na nowo kreowanym przez popkulturę) i ochronie środowiska ważna jest również sama wiedźma jako symbol pierwotnej duchowości, we­ wnętrznej siły, wiedzy i natury. Postać, którą znamy dziś, uwarunko­ wana jest wielowiekową tradycją literacko-mitologiczną. Z pewnością poznanie korzeni tej bohaterki umożliwi lepsze zrozumienie również tego, czego doświadczamy we współczesnym świecie.

685 Co widać chociażby w tym, jak dobrze sprzedąją się obecnie wszelkie popularne ilustrowane kompendia wiedzy dotyczące dawnych słowiańskich wierzeń, takie jak na przykład Bestiariusz słowiański Pawła Zycha i Witolda Yargasa z 2018 roku.

Bibliografia

Źródła Acta nigra maleficorum Wisniciae (1665-1785). Księga czarna złoczyńców sądu kryminalnego w Wiśniczu (1665-1785), oprać, i wyd. W. Uruszczak, Kraków 2010. Antologia literatury sowizdrzalskiej, oprać. S. Grzeszczuk, Wrocław 1985. Antologia pamiętników polskich XVI wieku, red. R. Pollak, wybór i oprać. S. Drewniak, M. Kaczmarek, Wrocław 1966. Bajki Ezopowe, oprać. S. Furmanik, Wrocław 1957. Białobrzeski M., Homilia na niedzielę III. po Wielkiejnocy, z wykładem Ewangielii, [w:] Wykład świętych Ewangielij niedzielnych i świąt uroczystych [...] z wielką pracą zebrany, i ku nauce wiernych chrześcijańskich ludzi z pilnością napisany [...], a teraz skrócony i na nowo do druku podany, t. 3, 1854, [online] https://polona.pl/item/wyklad-swietych-ewangielij-niedzielnych-i-swiat-uroczystych-przez-caly-rok-z-pisma,ODcyNTg2MzI/35/ #info:metadata. Białobrzeski M., Katechizm albo wizerunkprawej wiary chrześcijańskiej wedle nauki Pana Jezusa Chrystusa, apostołówjego i Kościołajego świętego prze­ ciwko wszytkim oblęliwościam tych czasów barzopożyteczny, Kraków 1567, [online] https://polona.pl/item/katechizm-albo-wizerunk-prawey-wiarychrzescianskiey-wedle-nauki-pana-jezusa-chrystusa,NDUyMDQ2MTA/3/ #info:metadata. Białobrzeski M., Postylla ortodoxa to jest wykład świętych ewaniełij niedziel­ nych i świąt uroczystych przez cały rok z Pisma Świętego i z doktorów Ko­ ścioła powszechnego z wielką pracą zebrany i ku nauce wiernych chrześci­ jańskich ludzi z pilnością napisany, Kraków 1581, [online] https://polona. pl/item/postilla-orthodoxa-to-iest-wyklad-swientych-ewanieliy-niedzielnych-y-swiat-vroczystych,MTExODU2OTcz/4/#info:metadata. Biblia Tysiąclecia, [online] http://biblia.deon.pl. Biernat z Lublina, Bajki Ezopa Fryga, oprać. J.S. Gruchała, Kraków 2003. Birkowski E, Kazania o naukach tajemnych, oprać. J. Kroczak, Wrocław 2012. Czarownica powołana, oprać. A. Kochan, Wrocław 2019. Dramaty staropolskie. Antologia, t. 1-6, oprać. J. Lewański, Warszawa 1959-1963. Eurypides, Tragedie, tłum., wstęp i przypisy J. Łanowski, t. 1, Warszawa 2005.

244

Bibliografia

Gawiński J., Sielanki z gajem zielonym, wyd. E. Rot, Warszawa 2007. Górnicki Ł., Dworzanin polski, oprać. R. Pollak, Warszawa 1950. Górnicki Ł., Troas, oprać. A. Chojowska, Kraków 2003. Haur J.K., Skład albo skarbiec znakomitych sekretów ekonomiej ziemiańskiej [...] we XXX traktatach i w nich rozdziałach do widzenia, wiedzenia, czy­ tania i użytku potrzebnych opisanemi ubogacony, Warszawa 2018 [reprint wydania z 1693 roku]. Hussowski M., Pieśń o żubrze, jego postaci, dzikości i o polowaniu na niego, tłum. J. Kasprowicz, Supraśl 2007. Instrukcyja rzymska abo postępek prawny o sądach, procesach, jaką mają bądź formowane i wydawane przeciw czarownicom i różnenii zabobona­ mi bawiającym się abo podejrzanym. Z dozwolenia urzędu duchowego, do druku podana i teraz piąty raz przedrukowana roku Pańskiego 1728, Poznań 1728, [online] https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/show-content/ publication/edition/142419?id= 142419. „I w odmianach czasu smak jest”. Antologia polskiej poezji epoki baroku, oprać. J. Sokołowska, Warszawa 1991. Jagodyński S.S., Wybawienie Ruggiera z wyspy Alcyny, [w:] Poezyje Stani­ sława Serafina Jagodyńskiego (z wiadomością o autorze i jego pismach), wyd. K.J. Turowski, Kraków 1860, [online] https://polona.pl/item/poezye-stanislawa-serafina-jagodynskiego-z-wiadomoscia-o-aut-i-jegopismach,MTExNjM4MTU/25/#info:metadata. Jurkowski M., Historyje świeże i niezwyczajne, wyd. M. Kazańczuk, Warsza­ wa 2004. Karwot E., Katalog magii Rudolfa. Źródło etnograficzne XIII wieku, przed­ mowa J. Grajek, Wrocław 1955. Klonowie S.F., Roksolania, czyli ziemie Czerwonej Rusi, tłum, i wyd. M. Mejor, Warszawa 1996. Klonowie S.F., Worek Judaszow, oprać. K. Budzyk, A. Obrębska-Jabłońska, Z. Zdrójkowski, red. R. Pollak, Wrocław 1960. Kochanowski J., Pieśni, oprać. L. Szczerbicka-Slęk, Wrocław 2008. Kochanowski J., Treny, oprać. J. Pelc, Wrocław 1986. Kochanowski J., Treny, wstęp i komentarz T. Sinko, Wrocław 1950. Kochanowski P., TassoT., Gofred abo Jeruzalem wyzwolona, oprać. S. Grzesz­ czuk, przyp. R. Pollak, Warszawa 1968. Kochowski W., Pamiętniki do panowania Zygmunta III, Władysława IV i Jana Kazimierza, wyd. K.W. Wójcicki, t. 2, Warszawa 1846, [online] https://polona.pl/item/pamietniki-do-panowania-zygmunta-iii-wladyslawa-iv-i-jana-kazimierza-t-2,OTI5MDMwNjI/55/#info:metadata. Kochowski W, Poezje wybrane, oprać. P Borek, Kraków 2003. Korczewski W., Rozmowy polskie łacińskim językiem przeplatane, wyd. J. Kar­ łowicz, Kraków 1889. Kromer M., Historyja prawdziwa o przygodzie żałosnej książęcia finlandz­ kiego Jana i królewny Katarzyny: 1570, wyd. A. Kraushar, Kraków 1892, [online] https://polona.pl/item/historya-prawdziwa-o-przygodzie-zalosnejksiazecia-finlandzkiego-jana-i-krolewny,MTU2OTUlODg/69/#info:metadata. Kronika polska Marcina Bielskiego, wyd. J.K. Turowski, t. 3, ks. 6 (wraz z kon­ tynuacją), Sanok 1856, [online] https://polona.pl/item/kronika-polska-

Bibliografia

245

marcina-bielskiego-t-3-ksiega-6-wraz-z-kontynuacja,MTIyNTMyMjM5/ 226/#info:metadata. Kruszewska-Michalowska T.» Różne historyje. Studium z dziejów nowelistyki staropolskiej, Wrocław 1965. Kuczwarewic M., Relacyja ekspędycyjej zbaraskiej w Roku Pańskim 1649prze­ ciw Chmielnickiemu rytmem polskimi...]roku Pańskiego 1650przełożona, Lublin 1650, [online] https://polona.pl/item/relacia-expedyciey-zbaraskieyw-rokv-panskim-1649-przeciw-chmielnickiemu,MTA5NTklNzU4/8/#item. Lacki A.T., Pobożne pragnienia, wyd. K. Mrowcewicz, Warszawa 1997. La Fontaine J. de, Bajki z rycinami Gustave’a Dore, tłum. J. Dackiewicz, War­ szawa 1988. Lubomirski S.H., Rozmowy Artaksesa i Ewandra, wyd. J. Dąbkowska-Kujko, Warszawa 2006. Macieja Rywockiego Księgi peregrynackie, wyd. J. Czubek, Kraków 1910, [online] https://polona.pl/item/macieja-rywockiego-ksiegi-peregrynackie1584-1587,OTc2NzEwMzA/80/#info:metadata. Marcin z Kiecka, Proca na ministry i na wszystkie herelyki z piącią Dawi­ dowych kamieni w tobole [...]. Do tego przydany jest niezgody i inszych heretyckich dzielów appendix, który z podziwieniem i chętliwie każdy czytać będzie, Kraków 1607, [online] https://polona.pl/item/proca-na-ministry-y-na-wszystkie-heretyki-z-piacia-dawidowych-kamieni-w-tobole-zktorey,MTI2MDYy/0/#info:metadata. Miaskowski K., Zbiór rytmów, wyd. A. Nowicka-Jeżowa, Warszawa 1995. Młodzianowski T., Kazanie na niedzielę przewodnią. O obecności z nami Pana Jezusa, [w:] Wybór kazań ks. Tomasza Młodzianowskiego S. J., przedmowa S. Windakiewicz, Warszawa 1935, t. 1, [online] https.7/polona.pl/item/wybor-kazan-ks-tomasza-mlodzianowskiego-s-j-t-l-kazanieniedzielne,MjAyMzgxNjc/79/#info:metadata. Młot na czarownice. Postępek zwierzchowny w czarach, a także sposób uchro­ nienia się ich i lekarstwo na nie zażywający [...] z pism Jakuba Sprengera i Henryka Kraemera Instytora [...]po większej części wybrana i na polski przełożona, tłum. S. Ząbkowic, oprać. J. Paprocka, Wrocław 2008. Morsztyn H.» Historyja ucieszna o krółewnie Banialuce, wstęp i oprać. R. Grześkowiak, Warszawa 2007. Morsztyn J.A., Kanikuła, oprać. R Borek, Kraków 2003. Morsztyn J.A., Lutnia, oprać. M. Hanczakowski, Kraków 2002. Morsztyn Z., Pieśń wyrażająca w sobie wszelkie sposoby życia na tym świecie i ukazująca, w czym największe szczęście człowiecze nade wszystko zawie­ ra się, [w:] Z. Dębicki, Pisarze polscy. Od Zimorowiców do Paska, t. 2, Warszawa-Poznań 1920, [onZine] https://polona.pl/item/pisarze-polscy-t2-od-zimorowicow-do-paska,ODk3NjE4Nzk/401/#info:metadata. Mrowiński J., Stadło małżeńskie, wyd. Z. Celichowski, Kraków 1890. Naborowski D., Poezje, oprać. J. Niedźwiedź, Kraków 2003. Okolski Sz., Diariusz transakcyi wojennej między wojskiem koronneni i za­ poroskim w r. 1637: tudzież kontynuacyja diariusza wojennego w roku 1683, Kraków 1858, [onZine] https://polona.pl/item/dyaryusz-transakcyi-wojennej-miedzy-wojskiem-koronnem-i-zaporoskim-w-r-1637tudziez,NjYzMDU3MDA/113/#info:metadata. Opaliński K., Satyry, wybór i oprać. J. Niedźwiedź, Kraków 2004.

246

Bibliografia

Orzelski Ś., Bezkrólewia ksiąg ośmioro, czyli dzieje Polski od zgonu Zygmun­ ta Augusta r. 1572 aż do r 1576, oprać. W. Spasowicz, t. 1, Petersburg 1856, [online] https://polona.pl/item/bezki-olewia-ksiag-osmioro-czyli-dziejepolski-od-zgonu-zygmunta-augusta-r-1572-az-do r,MzE5ODU3MjQ/79/#info:metadata. Petrycy S., Horatius Flaccus w trudach więzienia moskiewskiego, wyd. J. Wój­ cicki, Warszawa 2006. Poeci polscy od średniowiecza do baroku, oprać. K. Żukowska, Warszawa 1977. Polska komedia rybałtowska, oprać. K. Badecki, Lwów 1931. Polska poezja świecka XV wieku, oprać. M. Włodarski, Wrocław 1998. Postępek prawa czartowskiego przeciw narodowi ludzkiemu, oprać. A. Ko­ chan, Wrocław 2015. Potocki W., Moralia, oprać. P Borek, Kraków 2004. Potocki W, Ogród fraszek, oprać. A. Bruckner, t. 1, Lwów 1907, [online] https://polona.pl/item/ogrod-fraszek-t-1,NDkxMTc3MjQ/174/#info:metadata. Potocki W, Syloret albo prawdziwy obraz męstwa [...] i ufności, w staro­ dawnej historyi z różnych greckich i łacińskich pisarzów wyjętej odmalo­ wany, a przez [..J Wacława [...] Potockiego [...] odnowiony, [b.m.w.] 1764, [online] https://www.dbc.wroc.pl/dlibra/doccontent7id = 6017. Potocki W., Transakcja wojny chocimskiej i inne utwory z lat 1669-1680, wstęp B. Otwinowska, oprać. L. Kukulski, Warszawa 1987. Potocki W, Wojna chocimska, oprać., red. i przyp. P Choromańska, P Kozioł, M. Niedzialkowska (na podstawie wydania krakowskiego z 1924 roku), [online] https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/wojna-chocimska.html. Proces o czary, 1652 r. Księga radziecka m. Łodzi 5/6, k. 181-182, oryginał po polsku, [online] https://web.archive.Org/web/20050914065820/http:// w3.am.lodz.pl/ld/1652czary.html. Pudłowski M., Sen na dzień urodzenia pięknej panny, [w:] Melchior Pudłow­ ski i jego pisma: przyczynek do historii literatury polskiej XVI w., wyd. T. Wierzbowski, Warszawa 1898, [online] https://polona.pl/item/melchiorpudlowski-i-jego-pisma-przyczynek-do-historyi-literatury-polskiej-xviwieku ,0Dk3NTQ 1 MjU/98/. Radziwiłł A.S., Pamiętnik o dziejach w Polsce, oprać. A. Przyboś, R. Żelewski, t. 1, Warszawa 1980. Radziwiłłowa F., Sędzia bez rozsądku. Tragedia trzech rodzonych sióstr Aga­ py, Chiony, Irent, męczenniczek za Dioklecjana cesarza, mponowana [...J przez Franciszkę księżnę Radziwiłłową wojewodzinę wileńską, het­ manową wielką W Ks. Lit., [w:] B. Judkowiak, Franciszka Urszula Ra­ dziwiłłowa - w poszukiwaniu własnego głosu. Propozycje interpretacyjne, dokumentacyjne i edytorskie, Poznań 2013. Rej M., Figliki, wstęp J. Krzyżanowski, oprać. M. Bokszczanin, Warszawa 1974. Rej M., Wybór pism, oprać. A. Kochan, Wrocław 2006. Rudomicz B., Efemeros, czyli diariusz prywatny pisany w Zamościu w la­ tach 1656-1672, tłum. W. Froch, oprać. M. Klementowski, cz. 1-2, Lublin 2002. Sarbiewski M.K., Dii genlium = Bogowie pogan, oprać, i tłum. K. Stawecka, S. Skimina, wyd. M. Skiminowa, Wrocław 1972.

Bibliografia

247

Sarbiewski M.K., List 59 do Sarbiewskiego T. J., [w:] tegoż, Poezyje księdza Macieja Kazimierza Sarbiewskiego. Dział II - pienia liryczne i opisowe, tłum. W. Syrokomla, Wilno 1851, [online] https://polona.pl/item/poezyje-ksiedza-macieja-kazimierza-sarbiewskiego-dzial-2-pienia-liryczne-iopisowe,ODE20TkxMQ/377/#info:metadata. Sejm piekielny i examen Książęcia Piekielnego [...] aż do dnia sądnego, wyd. A. Bruckner, Kraków 1903, [online] https://polona.pl/item/sejm-piekielnysatyra-obyczajowa-1622-r,OTQyMDYONzM/71/#info:metadata. Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów, Przemyśl 1857, [onli­ ne] https://pl.wikisource.org/wiki/Zjawienie. Staropolska poezja ziemiańska, oprać. J.S. Gruchała, S. Grzeszczuk, Warsza­ wa 1988. Staropolskie przepowiednie i mirabilia, oprać. J. Kroczak, Wrocław 2007. Starowolski Sz., Kazanie III. O przestrodze Pańskiej uprzedzającej ostatnie karanie grzesznych ludzi, [w:] tegoż, Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne, część wtóra, pars aestiualis rzeczona [...] ku pożytko­ wi i zbudowaniu duchownemu nabożnym katolikom wystawiona, Kraków 1649, [online] https://polona.pl/item/arka-testamentv-zamykaiaca-w-sobie-kazania-niedzie!ne-czesc-wtora-pars-aestivalis,OTQ2NDc3NTQ/631/ #info:metadata. Starowolski Sz., Wady staropolskie, [przedruk dzieła: Robak sumnienia złe­ go, człowieka niebogobojnego i o zbawienie swoje niedbałego, wydanego w pierwszej połowie XVII wieku], Kraków 1853, [online] https://polona. pl/item/wady-staropolskie,OTl4OTQwOTA/141/#. Syreniusz Sz., Zielnik herbarzem z języka łacińskiego zowią to jest opisanie własne imion, kształtu, przyrodzenia, skutków, i mocy ziół wszelakich, drzew, krzewin i korzenia ich, kwiatu, owoców, soków, miazg, żywic i ko­ rzenia do potraw zaprawowania, także trunków, syropów, wódek, lekwarzów, konfektów [...]pilnie zebrane a porządnie zapisane [...], Warszawa 2013 [reprint wydania z 1613 roku]. Szachy Jana Kochanowskiego, wstęp i oprać. J. Krzyżanowski, Warszawa 1966. Szymonowie Sz., Castus loseph, oprać. S. Gosławski, R. ZaWiliński, Kraków 1889, [online] https://polona.pl/item/szymona-szymonowicza-castus-ioseph-1597,OTgwODY3Nzk/32/#info:metadata. Szymonowie Sz., Sielanki i pozostałe wiersze polskie, oprać. J. Pelc, WrocławWarszawa-Kraków 2000. Średniowieczna poezja polska świecka, oprać. S. Vrtel-Wierczyński, Wrocław 1952. Twardowski S., Nadobna Paskwalina z hiszpańskiego świeżo w polski prze­ mieniona ubiór, oprać. P. Borek, Kraków 2003. Twardowski S., Przeważna legacyja Krzysztofa Zbaraskiego od Zygmunta III do soltana Mustafy, oprać. R. Krzywy, Warszawa 2000. Twardowski S., Władysław IV, król polski i szwedzki, wyd. R. Krzywy, War­ szawa 2012. Twardowski S., Wojna domowa z Kozaki i Tatary [...] na cztery podzielona księgi ojczystą muzą, Kalisz 1681, [online] https://www.pbc.rzeszow.pl/dlibra/show-content/publication/edition/5567?id=5567. Wereszczyński J., Publika księdza Józefa Wereszczyńskiego z Wereszczyna [...] jako też Krzyżaków według reguły malteńskiej, w sąsiedztwie z pogany

248

Bibliografia

i Moskwą na wszytkiem Zadnieprzu, dla snadniejszego ochronienia ko­ ronnego od niebezpieczeństwa wszelakiego [w:] Pisma polityczne księdza Józefa Wereszczyńskiego, biskupa kijowskiego, opata benedyktyńskiego w Sieciechowie, z wiadomością o jego życiu i pismach i z dołączeniem po­ dobizny własnoręcznegojego podpisu, oprać. K.J. Turowski, Kraków 1858, [online] https://polona.pl/item/pisma-polityczne-jozefa-wereszczynskiegoz-wiadomoscia-o-jego-zyciu-i-pismach-i-z,NjgxMTExMTM/110/#info:metadata. Wybór mów staropolskich, wybrał i oprać. B. Nadolski, Wrocław 1961. Wykład katechizmu. Kościoła krześcijańskiego zpism świętych dla wiaty praw­ dziwej utwierdzenia a fałszywej się ustrzeżenia napisany przez K. Pawła Gilowskiego, kaznodzieję słowa bożego prawdziwego, Kraków 1579, [onli­ ne] https://polona.pl/item/wyklad-katechizmu-kosciola-krzescijanskiegoz-pism-swietych-dla-wiary-prawdziwey,NDQyNDg3NDc/. Z duchem w rozmawianiu: szesnastowieczna proza polska, oprać. W. Wałecki, Kraków 1991. Zimorowic Sz., Roksolanki, oprać. A. Siciarek, Kraków 2003.

Opracowania Aberth J., Spektakle masowej śmierci. Plagi - zarazy - epidemie, tłum. L. Karnas, Warszawa 2012. Adamczewska K., Refleksje na temat zdrowej i szczęśliwej starości w „Żywo­ cie człowieka poczciwego" Mikołaja Reja i „Zielniku" Stefana Falimirza (sfery sacrum i profanum), [w:] Starość i młodość w literaturze i kulturze, red. M. Kuran, Łódź 2016. Angutek D., Medycyna homeopatyczna a magia, „Medycyna Nowożytna” 2007, nr 14. Ankarloo B., The Atholone History ofWitchcraft: The Period ofWitch Trials, t. 4, London 2002. Backvis C., Szkice o kulturze staropolskiej, wybór i oprać. A. Biernacki, tłum. M. Daszkiewicz, U. Dąmbska-Prokop, E. Jogałła i in., Warszawa 1975. Badecki K., „Marancya": komedia lwowska z początku XVII stulecia, „Pa­ miętnik Literacki” 1927, z. 1-4. Barankiewicz A., Wypowiedzi magiczne i performatywne w średniowiecznych apokryfach polskich, „Poradnik Językowy” 2010, nr 10. Baranowski B., O hultajach, wiedźmach i wszetecznicach. Szkice z obyczajów XVII i XVII w., Łódź 1963. Baranowski B., Procesy czarownic w Polsce w XVII i XVIII wieku, Łódź 1952. Bartnikowski A., Reszel: czarownica wygrała z panią minister, [online] http://mojemazury.pl/87787,Reszel-czarownica-wygrala-z-pania-minister . html#axzz53yUFa2xt. Bernd-Christian O., Magie: Rezeptions- und diskursgeschichtliche Analysen von der Antike bis zur Neuzeit, Berlin 2011. Berwiński R., Studia o gustach, czarach, zabobonach i przesądach ludowych, Warszawa 1984 [reprint wydania z 1862 roku]. Bogucka M., Białogłowa w dawnej Polsce. Kobieta w społeczeństwie polskim XVI-XVIII wieku na tle porównawczym, Warszawa 1998.

Bibliografia

249

Bogucka M., Człowiek i świat. Studia z dziejów kultury i mentalności XV-XVIII w., Warszawa 2008. Bogucka M., Kwestia kobieca okiem historyka, „Teksty Drugie. Teoria literatury, krytyka, interpretacja” 1993, nr 4/5/6. Bogucka M., Staropolskie obyczaje XVI i XVII w., Warszawa 1994. Bonowska M., Przemijanie. Śmierć, pogrzeb i życie pozagrobowe w wyobraże­ niach mieszkańców Pomorza Zachodniego na przełomie XIX i XX wieku, Poznań 2004. Briggs R., ‘Many reasons why’: witchcraft and theproblem of multiple explanation, [w:] Witchcraft in early modern Europę. Studies in cullure and belief, ed. by J. Barry, M. Hester, G. Roberts, Cambridge 1996. Bugaj R., Michał Sędziwój: 1566-1636: Życie i pisma, Wrocław 1968. Bugaj R., Nauki tajemne w dawnęj Polsce w dobie odrodzenia, Wrocław 1976. Bujak F., Śledzenie złoczyńców za pomocą czarów (Z rachunków miasta Bie­ cza z 1600 r.), „Lud” 1910, t. 16. Burchardt J., List Witelona do Ludwika we Lwówku Śląskim. Problematyka teoriopoznawcza, kosmologiczna i medyczna, Wrocław-Warszawa-Kraków 1979. Burchardt J., Ludowa wiara w demony w liście Witelona, „Lud” 1983, t. 67. Bystroń J., Kultura ludowa, Warszawa 1947. Cassirer E., Pojęcie formy symbolicznej w budowie nauk humanistycznych, [w:] tegoż, Symbol i język, wybór, tłum, i wstęp B. Andrzejewski, Poznań 1995. Chrzczonowicz M., Polowanie na czarownice. Nauczycielki oskarżone o udział w czarnym proteście, [online] https.7/oko.press/polowanie-czarownice-nauczycielki-oskarzone-o-udzial-czarnym-protescie/. Cynarski S., Zygmunt August, Wrocław 2004. Czarownice. Studia z kulturowej historii fenomenu, red. A. Anczyk, J. Doroszewska, K.M. Hess, Katowice 2017. Czary, alchemia, opętanie w kulturze na przestrzeni stuleci. Studia przypad­ ków, red. J. Pietrzak-Thebault, Ł. Cybulski, Warszawa 2015. Danowska E., Proces o czary w Doruchowie - prawda czy mit? O nieznanym dokumencie z 1762 roku, [w:] Oświecenie nieoświecone. Człowiek, natura i magia, red. D. Kowalewska, A. Roćko, F. Wolański, Warszawa 2018. Dąbrówka A., Gacka D., Kazańczuk M., Jak wydać twórczość Tomasza Nargielewicza? Stanowisko Pracowni Literatury Średniowiecza IBL PAN w sprawie edycji krytycznej kodeksu Ossolineum Pawlik. 3, „Teksty Dru­ gie” 2019, nr 2. Delumeau J., Strach w kulturze Zachodu: XTV-XVIII w., tłum. A. Szymanow­ ski, Warszawa 1986. Dillinger J., The Routledge History of Witchcraft, Georgetown 2020. Drygas A., Narodziny leku. Dawne terapie. Lek i jego formy, sposoby wytwa­ rzania i dystrybucji, [w:] Historia medycyny, red. T. Brzeziński, Warszawa 2014. Duma P, Magia ochronna przeciw czarownicom, złemu urokowi oraz inne środki apotropaiczne w świetle znalezisk archeologicznych w Europie, „Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym” 2020, t. 53. Dziechcińska H., Kobieta w życiu i literaturze XVI i XVII w., Warszawa 2001.

250

Bibliografia

Dziembowska A., Literatki polskie w XVII w. Katarzyna Siemiontkowska i Anna Stanisławska, „Kurier Poznański” 1928, nr 12. Eliade M., Sacrum, mit, historia. Wybór esejów, tłum. A. Tatarkiewicz, wybór i wstęp M. Czerwiński, Warszawa 1993. Engelking A., Klątwa. Rzecz o ludowej magii słowa, Warszawa 2010. Frazer J.G., Studia z magii i religii, tłum. H. Krzeczkowski, Kraków 2017. Gajda Z., Do historii medycyny wprowadzenie, Kraków 2011. Ganszyniec R., Pas czarowny, „Lud” 1924, t. 23. Gerst Ch., Der Hexenprozess: Vom Erkennen einer Hexe bis zum Urteil, Saarsbriicken 2007. Gieysztor A., Mitologia Słowian, Warszawa 1986. Gilmore D.D., Mizoginia, czyli męska choroba, tłum. J. Margański, Kraków 2003. Goliński J.K., Okolice trwogi. Lęk w literaturze i kulturze dawnej Polski, Byd­ goszcz 1997. Górski K., Z problematyki geografii historycznej: wpływ klimatu, „Kwartal­ nik Historii Kultury Materialnej” 1965, nr 3. Grób Czarownicy, [online] https://turystyka.glucholazy.pl/2675/grob-czarownicy.html. Grzeszczuk S., Konfrontacje i prowokacje sowizdrzalskie, „Pamiętnik Lite­ racki” 1969, z. 3. Hajdrych Ł., „Czarownice" Mony Chollet i ich historiograficzne inspiracje. Esej historiograficzny, „Czas Kultury” 2021, nr 2. Hajdrych Ł., „Księga wójtowska miasta Kleczewa” jako źródło do polskich badań mikrohistorycznych ”, [w:] Źródła historyczne: nowe konteksty - ba­ dania - interpretacje, red. V. Julkowska, S. Jakutović, R Krajewski, Po­ znań 2017. Hajdrych Ł., Polska historiografia procesów o czary. Zarys problemu, „Histo­ ria^-Teoria” 2017, nr 2. Hanusiewicz M., Pięć stopni miłości. O wyobraźni erotycznej w polskiej poezji barokowej, Warszawa 2004. Hintz M., Płuciennik J., Język i działanie w tradycji protestanckiej, „Zagad­ nienia Rodzajów Literackich” 2019, z. 1. Historia brzydoty, red. U. Eco, Poznań 2007. Ildikó K.Sz., Witch-Hunting in Early Modern Hungary, [in:] The Oxford Handbook ofWitchcraft in Early Modem Europę and Colonial America, ed. by B.P Levack, Oxford 2013. Jurow W, Praktyka pisarska i literackie tradycje żywotów świętych polskich do końca wieku XVI, „Przegląd Humanistyczny” 1970, nr 6. Kaczmarczyk K., Ze starych aktów. Procesy o czary w Bochni 1679 r, „Lud” 1910, t. 16. Kapusta K., Tak będzie wyglądać rzeźba „czarownicy”. Oficjalne odsłonięcie 3 września (WIZUALIZACJE), [online] https://bedzin.naszemiasto.pl/takbedzie-wygladac-rzezba-czarownicy-oficjalne-odsloniecie/ar/c3-3834243. Karpiński A., Przestępczość we Lwowie w końcu XVI i w XVII wieku, „Prze­ gląd Historyczny” 1996, nr 87. Karpiński A., W walce z niewidzialnym wrogiem. Epidemie chorób zakaźnych w Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku i ich następstwa demograficzne, społeczno-ekonomiczne i polityczne, Warszawa 2000. Kawska S., Wizje świata fantastycznego w „Historyi uciesznej o królewnie Ba-

Bibliografia

251

niaZuce", [w:] Świat bliski i daleki w staropolskich przestrzeniach, red. M. Jurczykowa, B. Mazurkowa, Sz.P Dąbrowski, Katowice 2015. Kieckhefer R., Magia w średniowieczu, tłum. I. Kania, Kraków 2000. Kilian H., Von Hexen, Zauberern und magischen Gestalten: Hexenverfblgung in der Jugendliteratur der Gegenwart - ein Thema mit aktuellen Bezugen, Frankfurt am Main 2010. Klint P, Miłość, mężobójstwo i praktyki magiczne. Analiza zeznań i wyroku w sprawie o czary przed sądem miejskim w Sanoku z 1657 r., „Klio. Cza­ sopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym” 2020, nr 53. Kołakowski L., O pożytkach diabla, [w:] J. Michelet, Czarownica, tłum. M. Kaliska, Warszawa 1961. Koprowska-Głowacka A., Czarownice z Pomorza i Prus, Gdynia 2021. Koprowska-Głowacka A., Rehabilitacja czarownic? To możliwe!, [online] http://koprowska-glowacka.blogspot.com/2021/05/rehabilitacja-czarownic-to-mozliwe.html. Koranyi K., Babia Góra, „Lud” 1928, t. 27. Koranyi K., Beczka czarownic, „Lud” 1928, t. 27. Koranyi K., Czary w postępowaniu sądowem, „Lud” 1926, t. 26. Kotowa I., Wstęp, [w:] A. Stanisławska, Transakcyja albo Opisanie całego życia jednej sieroty przez żałosne treny od tejże samej pisane roku 1685, Kraków 1935. Kounine L., Imagining the Witch: Emotions, Gender, and Selfhood in Early Modern Germany, Oxford 2011. Kowalczyk S., Głos Syreniusza w sprawie wykorzystywania roślin w magii, „Meluzyna. Dawna Literatura i Kultura” 2020, nr 1. Kowalczyk S., Interpretacja snów w świetle dawnych traktatów (S. Poklatecki, F. Birkowski, S.S. Szemiot), [w:] Nad przepaścią. Człowiek wobec granic i tajemnic świata, red. B.K. Krzych, Siemianowice Śląskie 2018. Kowalczyk S., Językowa struktura klątw kochanek w XVII-wiecznych tekstach literackich, „Prace Językoznawcze” 2021, nr 23. Kowalczyk S., Magiczne i lecznicze właściwości pokrzyku na podstawie staro­ polskich zielników, „Bibliotekarz Podlaski. Ogólnopolskie Naukowe Pi­ smo Bibliotekoznawcze i Bibliologiczne” 2020, t. 49, nr 4. Kowalczykówna M., Wróżby, czary i zabobony w średniowiecznych rękopisach Biblioteki Jagiellońskiej, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” 1979, R. 29. Kowalewska D., Czarownica w literaturze polskiego oświecenia. Stereotyp i pleć, „Acta Universitatis Lodziensis” 2016, nr 4. Kowalewska D., Historia o czarownicach. O książce Wandy Wyporskiej „Witchcraft in Early Modern Poland 1500-1800", „Czas Kultury” 2021, nr 2. Kowalewska D., Magia i astrologia w literaturze polskiego oświecenia, Toruń 2009. Kowalska-Cichy M., Magia i procesy o czary w staropolskim Lublinie, Lublin 2019. Kowalski W, Rehabilitacja „polskich" czarownic możliwa? Historyk: zgoda Kościoła uderzałaby w jego wielowiekowe nauczanie (wywiad z J. Wijaczką), [online] https://nateinat.pl/152963,rehabilitacja-polskich-czarownicniemozliwa-historyk-zgoda-kosciola-uderzalaby-w-jego-wielowiekowenauczanie. Krćek F., Z dawnych rad gospodarskich (z rkpsu księgozbioru Ossolińskich 1. 739 z XVI-XVII wieku), „Lud” 1899, t. 5.

252

Bibliografia

Kroczak J., „Jeśli mię wieźdźba prawdziwa uwodzi...”. Prognostyki i znaki cudowne w polskiej literaturze barokowej, Wrocław 2006. Kroczak J., Rej i czarnoksięstwo, [w:] Mikołaj Rej w pięćsetlecie urodzin. Studia literaturoznawcze, red. J. Sokolski, M. Cieński, A. Kochan, Wrocław 2007. Kroczak J., Sołocha i Duńcowa siostra - kozackie wiedźmy na wojnie. Od relacji z bitwy do poematu epickiego, [w:] Wojny, bitwy i potyczki w litera­ turze staropolskiej, red. W. Pawlak, M. Piskała, Warszawa 2011. Kroczak J., Szymon Szymonowie i Jan Gawiński a magicznie zadawana im­ potencja, [w:] Amor uincit omnia. Erotyzm w literaturze staropolskiej, red. R. Krzywy, Warszawa 2008. Krótki Z., Czary w leksyce dawnej polszczyzny, „SŁOWO. Studia językoznaw­ cze” 2016, nr 7. Krótki Z., Nekromancja w historii języka polskiego, „Studia Językoznawcze” 2016, t. 15. Krzysztofik M., „O niepłodności w stanach małżeńskich", czyli jak XVH-wieczny kalendarzysta-lekarz omawia oraz cenzuruje tematy wstydliwe, „Napis” 2009, s. XV Krzysztofik M., Przyszłość Europy zapisana w gwiazdach: renesansowy pro­ gnostyk astrologiczny z 1565 roku, „Ruch Literacki” 2006, R. 47, z. 2. Krzysztofik M., „Śmierć i życie w mocy języka” - ks. Jana Morawskiego trak­ tat „O umartwieniu języka” (1695), [w:] Język - człowiek - świat. Różne aspekty komunikacji międzyludzkiej, red. E. Boksa, Kielce 2016. Krzysztofik M., Siedemnastowieczna refleksja o rolach kobiety i mężczyzny w małżeństwie: na podstawie kazań pogrzebowych, „Res Gestae. Czasopi­ smo historyczne” 2016, nr 3. Krzysztofik M., Studium z dziejów krakowskich kalendarzy astrologicznych XVI i XVII wieku. Almanachy Stanisława Słowakowica jako podstawa uogólnień, Kraków 2010. Krzywy R., Wędrówki z Mnemozyne. Studia o topice dawnego podróżopisarstwa, Warszawa 2013. Krzyżanowski J., Mądrej głowie dość dwie słowie. Trzy cen turie przysłów pol­ skich, t. 1, Warszawa 1960. Kubiak Z., Mitologia Greków i Rzymian, Kraków 2013. Kuchowicz Z., Obyczaje staropolskie XVII i XVIII wieku, Łódź 1975. Kuchowicz Z., Żywoty niepospolitych kobiet polskiego baroku, Łódź 1989. Kuchta A., Zaklęcia, tabu i zaklinania - w jaki sposób język tworzy świat1? Rola magii językowej w społecznościach pierwotnych, „Maska. Magazyn antropologiczno-społeczno-kulturowy” 2017, nr 33. Kuchta J., Nauki tajemne w Polsce w XV i XVI wieku, „Lud” 1928, t. 27. Kuczera Ł., Strajk kobiet. Wrocław. „Czarownice na ulice!”. Zapowiada się kolejny dzień blokady miasta, [online] https://wroclaw.wp.pl/strajk-kobiet-wroclaw-czarownice-na-ulice-zapowiada-sie-kolejny-dzien-blokadymiasta-6571648819796672a. Kuran M., Starość i młodość jako nieustannie aktualne, uniwersalne motywy literackie i kulturowe, [w:] Starość i młodość w literaturze i kulturze, red. M. Kuran, Łódź 2016. Leńczuk M., Dwa staropolskie zaklęcia z XV w., „Studia Źródłoznawcze” 2017, t. 55. Levack B.P, Polowanie na czarownice w Europie wczesnonowożytnej, tłum. E. Rutkowski, Wrocław-Warszawa-Kraków 1991.

Bibliografia

253

Literatura staropolska i jej związki europejskie, red. J. Pelc, Wrocław 1973. Lombardi P, Filozof i czarownica. Rozum i świat magiczny, tłum. A. Dudzińska-Facca, Warszawa 2004. Lazar A., Zakłócenia: wiedźma, „Czas Kultury” 2021, nr 2. Maciejewska I., Wenera w krzywym zwierciadle. O powinowactwach satyry, ironii i erotyki w literaturze epok dawnych, „Napis” 2018, s. XIV Maciejowski W.A., Piśmiennictwo polskie, t. 1, Warszawa 1852. Malinowska M., „Milion nas tak teraz stoi, żadna z nas sięjuż nie boi ” -utwór Chóru Czarownic jest hymnem protestu kobiet, [online] https://www.kobieta.pl/artykul/chor-czarownic-milion-nas-tak-teraz-stoi-zadna-z-nassie-juz-nie-boi-co-to-za-chor-200417103645. Malinowski B., Szkice z teorii kultury, Warszawa 1958. Manyś B., Obraz czarownicy w najnowszej polskiej historiografii procesów o czary w czasach wczesnonowożytnych, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Historica” 2020, nr 107. Manyś B., Oskarżone o czary: obraz czarownicy na ziemiach Rzeczypospolitej Obojga Narodów, „Mówią Wieki: magazyn historyczny” 2022, nr 2. Mauss M., Zarys ogólnej teorii magii, [w:] tegoż, Socjologia i antropologia, wstęp C. Levi-Strauss, tłum. M. Król, Warszawa 2001. Mielicka H., Praktyki magii religijnej występujące w obyczajowości wsi pol­ skiej, „Studia Pedagogiczne. Problemy Społeczne, Edukacyjne i Arty­ styczne” 1993, nr 7. Moszyński K., Kultura ludowa Słowian, cz. 2: Kultura duchowa, Warszawa 2010 [reprint wydania z 1934 rokuj. Nadana-Sokołowska K., Czarowny krąg. Zapis pewnej rozmowy, „Czas Kul­ tury” 2021, nr 2. Niebielska B., Cudowność, paralogizm, koncept, [w:] Koncept w kulturze sta­ ropolskiej, red. L. Ślękowa, A. Karpiński, W. Pawlak, Lublin 2005. Odrzywolska A., Praktyki magiczne w XVI wieku i ich kontekst kulturowy, „Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym” 2020, t. 53. Ohanecian O., Wer Hexe ist, bestimme ich: Zur Konstruktion von Wirklichkeit im Wicca-Kult, Schenefeld 2005. Olko J., Aztekowie, Kraków 2007. Osiński Z., Lęk w kulturze społeczeństwa polskiego w XVI-XVII wieku, War­ szawa 2009. Ostling M., Between the Deuil and the Host: Imagining Witchcraft in Early Modern Polen, Oxford 2011. Ostling M., Między diabłem a hostią. Czary i czarownice w wyobrażeniach mieszkańców i mieszkanek Rzeczypospolitej w XVI-XVIII wieku, tłum. L. Hajdrych, „Czas Kultury” 2021, nr 2. Partyka J., „Orzech, sztokfisz, niewiasta jednym kształtem żyją...”. Kobie­ ta w koncepcie staropolskim, [w:] Koncept w kulturze staropolskiej, red. L. Ślękowa, A. Karpiński, W. Pawlak, Lublin 2005. Partyka J., „Zona wyćwiczona”. Kobietapisząca w kulturze XVI i XVII wieku, Warszawa 2004. Pawlik J., Czarownictwo w Afryce i jego współczesne interpretacje, „Afryka” 2000, nr 11. Pawlik J., Zaradzić nieszczęściu. Rytuały kryzysowe u ludu Basari z Togo, Olsztyn 2006.

254

Bibliografia

Pelc J., Barok - epoka przeciwieństw, Warszawa 1993. Pelc J.» O dwu drogach wychodzenia z labiryntu, [w:] Dzieło literackie i książ­ ka w kulturze: studia i szkice ofiarowane Profesor Renardzie Ocieczek w czterdziestolecie pracy naukowej i dydaktycznej, red. I. Opacki, B. Ma­ zurkowa, Katowice 2002. Pelc J., Tekst literacki w okresie staropolskim, „Przegląd Humanistyczny” 1959, nr 3. Pełka L., Polska demonologia ludowa, Warszawa 1987. Pfister Ch., Climatic Extremes, Recurrent Crises and Wilch Hunts: Strategies of European Societies in Coping willi Exogenous Shocks in the Lale Sixteenth and Early Seuenteenth Centuries, „The Medieval History Journal” 2007, no. 10. Pietrzyk P, „Chleba naszego powszedniego zbawiłeś nas za panowania swe­ go..."-o parodiach tekstów religijnych w literaturze XVII i XVIII stulecia, „Napis” 2008. Pilaszek M., Fiasko europejskiego polowania na czarownice XVI-XVII w.? (na marginesie pracy Robina Briggsa, Witches & Neighbours. The Social and Cultural Context of European Witchcraft, London 1996), „Przegląd Historyczny” 2001, nr 92. Pilaszek M., Procesy czarownic w Europie wczesnonowożytnej, [w:] Gospo­ darka, społeczeństwo, kultura w dziejach nowożytnych. Studia ofiarowane Pani Profesor Marii Boguckiej, red. A. Karpiński, E. Opaliński, T. Wiślicz, Warszawa 2010. Pilaszek M., Procesy o czary w Polsce w wiekach XV-XVIII, Kraków 2008. Pisarzak M., Obrzędowość wiosenna w dawnych wiekach (w związku z recep­ cją „święconego" w Polsce), „Lud” 1978, t. 62. Pianka S., Das Motiu der Hexe in den Kinder- und Jugendmedien, Berlin 2013. Popiołek B., Kryminalia w księgach sądowych miast Korony jako źródło do badań nad życiem rodzinnym na przełomie XVII i XVIII w., „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej” 2018, nr 1. Poterała P, „Odstąpcie, nie umarta dzieweczka, ale śpi" - życiejest czekaniem na śmierć - z kaznodziejstwa Fabiana Binkowskiego, [w:J Starość i mło­ dość w literaturze i kulturze, red. M. Kuran, Łódź 2016. Potkowski E., Czary i czarownice, WaTszawa 1970. Potkowski E., Dzieje czarownicy - od historiografii problemu do antropolo­ gii historycznej, [w:] Pochwała historii powszechnej: księga ofiarowana prof. dr. hab. Andrzejowi Bartnickiemu w dwudziestą rocznicę utworzenia Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego i w czter­ dziestolecie pracy naukowej, red. Z. Kwiecień, Warszawa 1996. Protesty po publikacji wyroku ws. zakazu aborcji. „Tych czarownic nie spali­ cie", {oniine] https://forsal.pl/gospodarka/prawo/artykuly/8080568,protesty-po-publikacji-wyroku-ws-zakazu-aborcji-tych-czarownic-nie-spalicie. html. Przybyszewski S., Synagoga szatana, [w:] tegoż, Confiteor. Synagoga szata­ na, słowo o pisarzu M. Kuncewiczowa, Warszawa 1999/2000. Quensel S., Hexen, Satan, Inąuisition: Die Erfindung des Hexen-Problems, Wiesbaden 2017. Raczkowski T., Peryferyjne (de)konstrukcje. Czarownice i ich potencjał demaska­ torski z perspektywy krytycznych ujęć filmowych, „Czas Kultury” 2021, nr 2.

Bibliografia

255

Rafacz J., Podejrzenie o czary w Krościenku, „Lud” 1914-1918, t. 20. Raubo G., Barokowy świat człowieka: refleksja antropologiczna w twórczości Stanisława Herakliusza Lubomirskiego, Poznań 1997. Roszkowska K., „Popatrz na mnie w oczy prosto, jestem twoją matką, siostrą ”. Utwór Chóru Czarownic w proteście wobec łamania praw kobiet, [pnline] https://www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/utwor-choru-czarownic-w-protescie-wobec-lamania-praw-kobiet/rjjrhcp. Rewerenda M., Ciało, narracja, opór. Czarownice Jolanty Janiczak i Wiktora Rabina, „Czas Kultury” 2021, nr 2. Rękas J., Zaklęcie, zamówienie, zażegnanie. Magiczna moc słów w folklorze słowiańskim, „Poznańskie Studia Slawistyczne” 2012, nr 3. Robaszewski R., Ostatnią „czarownicę” spalono na stosie w Reszlu, „Olsztyn. Tygodnik”, 6 sierpnia 2021 roku. Roberts G., The descendants of Circe: witches and Renaissance fictions, [in:] Witchcraft in early modern Europę. Studies in culture and belief, ed. by J. Barry, M. H ester, G. Roberts, Cambridge 1996. Romulewicz A., Reszel jak malowany, „VariArt” 2021, nr 2. Ronowska B., Sabat w zeznaniach osób oskarżonych o czarostwo - sens zna­ czeniowy „łysej góry”, [w:J Nauka i wiedza kluczem do poznania świata, red. R. Balina, P Staszak, cz. 2, Waleńczów 2018. Ronowska B., Upokorzenie czy symboliczne odebranie siły? Usuwanie włosów z ciała oskarżonych podczas procesu o czary, [w:] Nauka i wiedza kluczem do poznania świata, red. H. Tańska, P Staszak, cz. 1, Waleńczów 2018. Roob A., Alchemy & Mysticism, Koln 2021. Roszak S., Archiwa sarmackiej pamięci: funkcje i znaczenie rękopiśmiennych ksiąg silva rerum w kulturze Rzeczpospolitej XVIII w., Toruń 2004. Rott D., Kobieta z przemalowanego portretu. Opowieść o Annie Zbąskiej ze Stanislawkich i jej „Transakcyji albo Opisaniu całego życia jednej siero­ ty [•-■]”, Katowice 2004. Rozmysł M., Mistrz Twardowski w romantyzmie. Próba mitobiografu', Lublin 2016. Russell J. B., Wyndham M. W, Witchcraft and the Demonization of Heresy, „Maedievalia” 1976, no 2. Ryba R., Literatura staropolska wobec zjawiska niewoli tatarsko-tureckiej. Studia i szkice, Katowice 2014. Sadowski M., Pierzchliwa, młoda, płocha - wizerunek głównej bohaterki romansu Samuela Twardowskiego ze Skrzypny „Nadobna Paskwalina" w kontekście mitologii, [w:] Starość i młodość w literaturze i kulturze, red. M. Kuran, Łódź 2016. Salamon J., Cztery godziny albo zegar „Dziadów”, Kraków 1999. Salmonowicz S., Procesy o czary w Polsce. Próba rozważań modelowych, [w:] Prawo wczoraj i dziś. Studia dedykowane profesor Katarzynie Sójce-Zielińskiej, red. G. Bałtruszajtys, Warszawa 2000. Segl P, Heinrich Institoris. Persónlichkeit und literarisches Werk, [in:] Der Hexenhammer Entstehung und Umfeld des Malleus maleficarum uon 1487, Kóln-Wien 1988. Seitz Ch., Die Hexe im Film: Die Rezeption eines Słereotyps aus Antike, Mittelalter und Fruher Neuzeit in US-amerikanischen Kino- und Fern-sehproduktionen, Kieł 2014. Seyda B., Dzieje medycyny w zarysie, cz. 1, Warszawa 1962.

256

Bibliografia

Słupecki L.P, Posłowie, [w:] A. Gieysztor, Mitologia Słowian, wstęp K. Mo­ dzelewski, oprać, na podstawie rękopisu A. Pieniądz, Warszawa 2006. Sobolewska A., Mapy duchowe współczesności. Co nam zostało z Nowej Ery"?, Warszawa 2009. Sobolewska A., Czarownice, egzorcyści i sędziowie Trybunatu, „Czas Kultu­ ry” 2021, nr 2. Sobolewski T., Guru w moim pokoju. Milczący Święty - Omgurudeu Janglidas Maharaj, tłum. A. Szyszko, „Duży Format”, [online] https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,2562295.html. Sokolski J., Bogini - pojęcie - demon, Wrocław 1996. Sokolski J., Lipa, Chiron i Labirynt: esej o „Fraszkach”, Wrocław 1998. Sokolski J., Staropolskie zaświaty. Obraz piekła, czyśćca i nieba w renesanso­ wej i barokowej literaturze polskiej wobec tradycji średniowiecznej, Wro­ cław 1994. Sokołowska M., Rozdeptane na chwałę Bożą..., Gdańsk 1995. Stachoń A., Wspólniczki diabła. Czarownice z Bochni, Wiśnicza, Uścia Solne­ go i okolicznych wsi, „Rocznik Bocheński” 1995, t. 3. Studnia Czarownic w Gorzowie, [online] https://www.polskieszlaki.pl/studnia-czarownic-w-gorzowie.htm. Szczęsny S.» Anny ze Stanisławskich Zbąskiej opowieść o sobie i mężach. Glo­ sa do barokowej trenodii, [w:] Pisarki polskie epok dawnych, red. K. Stasiewicz, Olsztyn 1998. Szczurkiewicz T., Fazy rozwoju myśli ludzkiej (przednaukowej), „Acta Universitatis Nicolai Copernici. Filozofia” 1993, nr 14. Targosz K., Piórem zakonnicy. Kronikarki w Polsce XVII w. o swoich zako­ nach i swoich czasach, Kraków 2002. Tazbir J., Procesy o czary, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce” 1978, R. 23. Tazbir J., Reformacja - kontrreformacja - tolerancja, Wrocław 1996. Tokarska-Bakir J., Legendy o krwi. Antropologia przesądu, Warszawa 2008. Walęciuk-Dejneka B., Wiedźma, bogini, matka... - wokół znaczeń Baby Jagi. Prolegomena, [w:] Niepokorne konstrukty kobiece w kulturze, red. B. Wa­ lęciuk-Dejneka, J. Posłuszna, Kraków 2014. Wawrzeniecki M., Dwa procesy o czary z 1684 r, „Lud” 1925, t. 24. Wawrzeniecki M., Szkoła magii w Krakowie, „Lud” 1927, t. 26. Wawrzeniecki M., Przyczynek do wiary w czary, „Lud” 1925, t. 24. Wichowa M., Problemy metodologiczne w badaniach nad literaturą stosowa­ ną (na przykładzie twórczości Jana Ostroroga II), „Napis” 1995, s. II. Wieliński B.T., Niemcy rehabilitują czarownice. A Polacy?, „Duży Format”, [online] https://wyborcza.p1/duzyformat/7,127290,18540195, niemcy-rehabilituja-czarownice-a-polacy.html. Wijaczka J., Procesy o czary przed sądem miejskim w Nidzicy w XVI-XVII w., [w:] Gospodarka, społeczeństwo, kultura w dziejach nowożytnych. Studia ofiarowane Pani Profesor Marii Boguckiej, Warszawa 2010. Wijaczka J., Procesy o czary w Prusach Książęcych (Brandenburskich) w XVI-XVIII wieku, Toruń 2007. Wijaczka J., Próba zimnej wody (pławienie) w procesach o czary we wczesnonowożytnej Europie, „Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i po­ wszechnym” 2020, t. 53. Wijaczka J., rec. „Magia i astrologia w literaturze polskiego Oświecenia”, Da­ nuta Kowalewska, Toruń 2009, „Czasy Nowożytne” 2010, nr 23.

Bibliografia

257

Wiszniewski M., Historia literatury polskiej, t. 4, Kraków 1842. Wiślicz T, Społeczeństwo Kleczewa i okolic w walce z czartem (1624-1700), „Kwartalnik Historyczny” 2004, nr 2. Witort J., Jus primae noctis, „Lud” 1896, t. 2. Wojteczek K., „Hokus-pokus”- czy to antykatolicka formula?, [online] https:// pl.aleteia.org/2017/07/06/hokus-pokus-czy-to-antykatolicka-formula/. Wojtowicz W, Między literaturą a kulturą. Studia o „literaturze mieszczań­ skiej” przełomu XVI i XVII w., Szczecin 2012. Wojtucki D., Magia posthuma. Procesy i egzekucje zmarłych na Śląsku i Mo­ rawach w XVI-XVIII wieku, Wrocław 2022. Wolnik F., Praktyki magiczne w średniowieczu według sumy spowiedniczej z Rud, [w:] Zabobony, czary i magia w Kościele starożytnym, red. M. Ożóg, Opole 2013. Woszczek M., Chemia, mistyka, rewolucja. Paracelsjańska religia przyrody jako destabilizująca trajektoria wczesnej nowożytności, „Klio. Czasopismo poświęcone dziejom Polski i powszechnym” 2018, nr 46. Wspaniały Ł., Szymborski W, Anioły? Demony? Może człowiek? Uwagi o lata­ niu w średniowieczu, [wywiadOnline] https://nauka.uj.edu.pl/aktualnosci//journal_content/56_INSTANCE_Sz81eL0jYQen/74541952/134698964. Wyporska W, Witchcarft in Early Modern Poland, 1500-1800, Gdańsk 2013. Wypustek A., Magia antyczna, Wrocław-Warszawa-Kraków 2001. Zagożdżon J., Sny w literaturze średniowiecznej i renesansowej, Opole 2002. Zowczak M., Biblia ludowa, Toruń 2013. Żagań A., Życie polityczne państwa Osmanów w „Przeważnej legacyi” Samu­ ela Twardowskiego, „Meluzyna. Dawna literatura i kultura” 2016, z. 1.

Słowniki i encyklopedie Boryś W, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków 2005. Bruckner A., Słownik etymologiczny języka polskiego, Warszawa 1993. Cirlot J.E., Słownik symboli, tłum. I. Kania, Kraków 2000. Dźwigoł R., Polskie ludowe słownictwo mitologiczne, Kraków 2004. Encyklopedia popularna PWN, red. A. Krupa, Warszawa 2007. Grimal P, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, red. J. Łanowski, tłum. M. Bronarska, Wrocław 1990. Kopaliński W, Słownik mitów i tradycji kultury, Warszawa 1991. Kopaliński W, Słownik symboli, Warszawa 2001. Kowalski P, Kultura magiczna. Omen, przesąd, znaczenie, Warszawa 2007. Linde S.B., Słownik języka polskiego, t. 1, cz. 1, Warszawa 1807. Podgórscy B. i A., Wielka księga demonów polskich. Leksykon i antologia de­ monologii ludowej, Katowice 2005. Podręczna encyklopedia kościelna, oprać. S. Gall, J. Niedzielski, H. Przezdziecki, A. Szlagowski, A. Tauer, Z. Chełmicki, Warszawa 1905, t. 5-6. Robbins R.H., Encyklopedia czarów i demonologii, tłum. M. Urbański, War­ szawa 1998. Słownik języka polskiego PWN, [online] https://sjp.pwn.pl. Słownik języka polskiego PWN, oprać. L. Drabik, A. Kubiak-Sokół, E. Sobol, L. Wiśniakowska, Warszawa 2016. Słownik nazw żeńskich polszczyzny, red. A. Malocha-Krupa, Wrocław 2015.

258

Bibliografia

Słownik polszczyzny XVI w., red. S. Bąk, S. Hrabec, W. Kuraszkiewicz i in., t. 4, Wrocław-Warszawa-Kraków 1969. Słownik polszczyzny XVI wieku. Edycja internetowa, [online] https://spxvi. edu.pl. Słownik prasłowiański, red. F. Sławski, t. 1, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1974. Słownik teologii biblijnej, red. X. Leon-Dufour, oprać. K. Romaniuk, Poznań 1990. Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa 2003. Wielki słownik języka polskiego PWN, red. L. Drabik, t. 1, Warszawa 2018. Zamarovsky V, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, tłum. J. Ulg, L. Spyr­ ka, J. Wania, Katowice 2006.

Streszczenie Praca zatytułowana Wizerunek wiedźmy w piśmiennictwie staropol­ skim XVI i XVII wieku poświęcona jest pogłębionej analizie przed­ stawień czarownicy w utworach różnych gatunków tworzonych przez autorów epok dawnych. W kręgu badawczego zainteresowania znala­ zły się zarówno dzieła przynależące do literatury pięknej (na przykład ody, eposy, fraszki, figliki, poematy, sielanki), jak i teksty o charakte­ rze faktograficznym i użytkowym, w tym między innymi pamiętniki, diariusze, kroniki, a także poradniki gospodarcze czy zielniki. Książ­ ka stanowi uzupełnienie wiedzy o czarownicy - postaci dotychczas charakteryzowanej głównie przez historyków i kulturoznawców, któ­ rzy w swoich ustaleniach wykorzystywali zaledwie niewielką część bogatej spuścizny piśmienniczej dawnych Polaków. Celem rozważań jest próba odpowiedzi na następujące pytania: Jakie czynniki wpły­ nęły na takie, a nie inne postrzeganie wiedźmy? Kim była staropol­ ska czarownica? Jakie elementy składały się na jej wizerunek? Jakie rodzaje magii uprawiała? Czy portret wiedźmy wyłaniający się z do­ kumentacji sądowej związanej z procesami o czary odpowiada temu, który zakreślają w swoich tekstach dawni autorzy? W pierwszym rozdziale omówiono różne czynniki, które wpływa­ ły na kształtowanie wizerunku czarownicy w wiekach dawnych za­ równo w Polsce, jak i w Europie. Szczególną uwagę poświęcono XVI i XVII stuleciu, opisując wzrastającą liczbę konfliktów na tle poli­ tyczno-religijnym, epidemii zarazy, fal głodu oraz rozkwit literatury demonologicznej. Drugi rozdział poświęcono procesom o czary. Przeanalizowano w nim historię oskarżeń o uprawianie magii w dawnej Polsce, a także przybliżono wizerunek wiedźmy wyłaniający się z akt sądowych. Na podstawie zachowanej dokumentacji procesowej scharakteryzowanej przez badaczy omówiono następujące elementy budujące portret cza­ rownicy: wygląd, jej osobowość, preferowane miejsca pobytu i działa­ nia, atrybuty, rekwizyty i typy uprawianej przez nią magii. Kolejne dwa rozdziały stanowią główną, analityczną część pra­ cy. Podstawowym materiałem badawczym jest w nich szeroko pojęte staropolskie piśmiennictwo. W rozdziale trzecim rozważania zmie­

260

Streszczenie

rzają do odpowiedzi na pytanie: Kim była staropolska czarownica? Ta część pracy przedstawia ogólny wizerunek wiedźmy i skupia się (podobnie jak w rozdziale drugim) na analizie takich elementów, jak ambiwalentnie opisywane przez autorów wygląd, osobowość, ulubio­ ne lokalizacje, atrybuty pochodzenia roślinnego i zwierzęcego oraz przedmioty wykorzystywane w czarach. Tu również zwraca się uwa­ gę na cechy charakterystyczne staropolskiej wiedźmy, na przykład latanie na ożogu czy łagodniejszy w stosunku do jej zachodnioeuro­ pejskiej odpowiedniczki charakter. W tej części rozprawy widoczne są odwołania do tradycji mitologiczno-literackiej, stanowiące analizę między innymi wątków Kirke, Hekate i Medei pojawiających się na kartach dzieł z XVI i XVII wieku. Rozdział czwarty stanowi przedstawienie szerokiego zakresu działalności domniemanych wiedźm. Ponieważ wróżbiarstwo sta­ nowiło w Polsce najpopularniejszą dziedzinę magii, pierwsze scha­ rakteryzowano kobiety potrafiące przewidywać przyszłość. W tym kontekście przybliżono postacie Sybilli, Kasandry i czarownicy z Endor. Staropolskie wiedźmy wróżyły przede wszystkim ze snów, z wi­ zji i przeczuć, chociaż bywało, że znały także arkana nekromancji - poznawały przyszłość dzięki wywoływanym przez siebie duchom. Następnie analizie poddano magię miłosną oraz powodowanie przez czarownice wszelkich szkód w życiu codziennym człowieka, w tym między innymi wywoływanie chorób psychicznych i fizycznych u lu­ dzi i zwierząt gospodarczych, sprowadzanie klęsk żywiołowych, do­ konywanie oszustw handlowych. Osobny podrozdział poświęcony jest magii słowa - badaniu klątw, zaklęć i przekształconych modlitw odnalezionych w staropolskim piśmiennictwie. Z uwagi na interdyscyplinarny charakter podjętego problemu w pracy wykorzystano ustalenia nie tylko literaturoznawców, ale także etnografów, antropologów, historyków, filozofów, socjologów, badaczy kultury, religii i języka. W rozprawie zastosowano przede wszystkim metodę filologiczną oraz elementy analizy komparatystycznej. Książka może być pomocna przedstawicielom innych dyscyplin podejmującym tematykę magii i demonologii. Rekonstruuje jedne z najwcześniejszych przedstawień wiedźm w Polsce, tłumacząc po­ niekąd fenomen tej postaci, niezwykle popularnej także dzisiaj nie tylko w literaturze i sztuce, lecz również w dyskursie społeczno-po­ litycznym.

Summary The study entitled The Image of a Witch in Old-Polish Writings of the 16th and 17th Centuries is devoted to a detailed analysis of representations of a sorceress in various genres of works written in bygone eras. The scope of the research covers both literary works (e.g. odes, epics, epigrams, poems, bucolics) and texts of factual and utilitarian naturę, including memoirs, diaries, chronicles, as well as far mer’s guides or herbals. The study expands knowledge about the witch - a figurę so far characterized mainly by historians and cultural studies scholars, whose findings were based on just a smali part of the rich written legacy of Poles of the old days. The aim of this book was to try to answer the following questions: What factors effected that particular perception of a witch? Who an old-Polish witch was? What elements constituted her image? What kinds of magie did she practise? Does the picture of a witch emerging from court records related to witchcraft trials correspond to that drawn in texts by oldtime authors? Chapter One describes various factors which shaped the image of a witch in Poland and in Europę centuries ago. Particular focus is on the 16th and 17th centuries, the reader’s attention being drawn to the inereasing number of political and religious conflicts, plagues, famines and the boom in demonological literaturę. Chapter Two is devoted to witchcraft trials. It provides an analy­ sis of the history of accusations of practising magie in old-time Poland and outlines the image of a witch emerging from court records of the day. On the basis of preserved trial documentation, as characterized by researchers, the following elements comprising the portrait of a witch are discussed: her appearance, personality, preferred places of stay and activity, attributes, props and types of magie practised. The next two chapters constitute the fundamental, analytical part of the study. The primary research materiał used therein is the broadly defined old-Polish writings. The discussion contained in Chapter Three aims at answering the question: Who an Old-Polish witch was? This part of the study presents an overall image of a witch and (similarly to Chapter Two) concentrates on analysing such ele-

262

Summary

ments as: the authors’ ambivalent descriptions of the appearance, personality, as well as favourite locations, attributes of plant and animal origin and objects used in witchcraft. It is also here that the characteristic features of an Old-Polish witch are brought up, such as flying on a poker or the gentler naturę than that of her Western European counterpart. In this part of the study there are references to the mythological literary tradition, which constitute an analysis of, inter alia, the threads of Circe, Hecate and Medea occurring in the literary works of the 16th and 17th centuries. Chapter Four is a presentation of the broad spectrum of alleged witches’ activities. As fortune-telling constituted the most popu­ lar form of magie in Poland, the first to be characterised here were women who could foretell the futurę. In this context, the chapter outlines the figures of Sibyl, Cassandra and the Witch of Endor. Most of all, Old-Polish witches told one’s fortunes by interpreting dreams, visions and premonitions, although some also happened to have arcane knowledge of necromancy - they learnt about the futurę from communicating with the dead. The next to be analysed were love spells and all sorts of damage done by witches in people’s everyday lives, such as causing mental and physical diseases in humans and farm animals, bringing about natural disasters, committing trade frauds. A separate subsection is devoted to word-magic - a research into curses, incantations and modified prayers to be found in OldPolish writings. On account of the interdisciplinary naturę of the problem discussed, the study draws not only on the findings by literary scholars, but also ethnographers, anthropologists, historians, philosophers, sociologists, specialists in cultural studies, religions and linguistics. The author of this study applied most of all the philological method, as well as elements of comparative analysis. The book may prove helpful to representatives of other scholarly disciplines who take up the topie of magie and demonology. The study also reconstructs some of the earliest representations of witches in our country, explaining, as it were, the phenomenon of that figurę, exceptionally popular even today - not only in literaturę and art, but also in the socio-political discourse.

Spis ilustracji Jednorożec (za: Jakub Kazimierz Haur, Skład albo skarbiec znakomitych se­ kretów ekonomiej ziemiańskiej [...] we XXX traktatach i w nich rozdzia­ łach do widzenia, wiedzenia, czytania i użytku potrzebnych opisanemi ubogacony, Warszawa 2018, s. 323 [reprint wydania z 1693 rokuj). Smok (za: Jakub Kazimierz Haur, Skład albo skarbiec znakomitych sekretów ekonomiej ziemiańskiej [...] we XXX traktatach i w nich rozdziałach do widzenia, wiedzenia, czytania i użytku potrzebnych opisanemi ubogacony, Warszawa 2018, s. 326 [reprint wydania z 1693 roku]). Bazyliszek (za: Jakub Kazimierz Haur, Skład albo skarbiec znakomitych se­ kretów ekonomiej ziemiańskiej [...] we XXX traktatach i w nich rozdzia­ łach do widzenia, wiedzenia, czytania i użytku potrzebnych opisanemi ubogacony, Warszawa 2018, s. 337 [reprint wydania z 1693 roku]). Matthias Griinewald, Diabeł z furią wybijający okno i ziejący ogniem. Ołtarz z Isenheim (fragment), około 1512-1516, Colmar, Musee d’Unterlinden (za: Gilles Neret, Diabły, Koln 2016, s. 37). Hencricus Institoris, Malleus maleficarum, Norymberga, 1494, k. Ir (źródło: https://polona.pl/item/malleus-maleficarum,MTE0NDIzMDU2/20/#info: metadata, otwarty dostęp). Henricus Institoris, Młot na czarownice, przekład Stanisława Ząbkowica, Kraków 1614, karta tytułowa (źródło: https://polona.pl/item/mlot-na-czarownice-postepek-zwierzchowny-w-czarach-takze-sposob-vchronieniasie-ich-y,MTE10DIONzk5/8/#info:metadata, otwarty dostęp). Stephan Michelspacher, Cabala, Augsburg, 1616 (za: Alexander Roob, Alchemy&Mysticism, Koln 2021, s. 168). Bildnis des Doct. Faust, około 1750, Universitat Leipzig, Universitatsbibliothek Leipzig (źródło: https://www.europeana.eu/pl/item/783/item_ L4W2RI5GJKMMYDDFNOJMDRTR2QWEQTPM, otwarty dostęp). Bildnis des Henricus Cornelius Agrippa, około 1597-1599, Universitat Le­ ipzig, Universitatsbibliothek Leipzig (źródło: https://www.europeana. eu/pl/item/783/item_YT677TVWO2MDNUDL7WKS6ZUGHJH4GZ6W, otwraty dostęp). Bildnis des Aureolus Philippus Theophrastus Paracelsus, około XVII-XVIII wieku, Universitat Leipzig, Universitatsbibliothek Leipzig (źródło: https://www.europeana.eu/pl/item/783/item_JH762UKBFLFEVMSDYW2IFSS7MFGHYD2Ę otwarty dostęp). Magia i alchemia. Pisma Michała Sędziwoja i inne (XVII w. i później), s. 40, Lwowska Naukowa Biblioteka im. Wasyla Stefanyka NAN Ukrainy, Od-

264

Spis ilustracji

dział Rękopisów, zespół (fond) 4, Zbiór rękopisów Biblioteki Baworowskich, dział (opys) (dzięki uprzejmości Jerzego Kroczaka). Pieter Brueghel Starszy, Lubieżność (fragment), akwaforta, 1558, Bibliotheąue Nationale, Paryż (za: Gilles Neret, Diabły, Koln 2016, s. 88). Cesare Ripa, Łakomstwo, XVI-XVII wiek (za: Cesare Ripa, Ikonologia, tłum. I. Kania, Kraków 1998, s. 93). Anna ze Stanisławskich Zbąska, 1670-1673, Muzeum Narodowe w Warsza­ wie (na podstawie reprodukcji zawartej na okładce książki Dariusza Rotta Kobieta z przemalowanego portretu. Opowieść o Annie Zbąskiej ze Sta­ nisławskich i jej „Transakcyji albo Opisaniu całego życia jednej sieroty Katowice 2004). Astrologers and geomancers, on Sir John de Mandeuille^ Trauels (fragment), Czechy, 1410-1420 (za: Alexander Roob, Alchemy&Mysticism, Koln 2021, s. 472). Astrolodzy (za: Marcin Siennik, Herbarz, to jest ziół tutecznych, postronnych i zamorskich opisanie, co za moc mają i jako ich używać [...]. Przyda­ no [...Jo tajemnych a skrytych lekarstwiech, przy czym dosyć misternych a trafnych rzeczy i doświadczonych mieć będziesz, Warszawa 2017, s. 424 [reprint wydania z 1568 roku]). Daniel Stolz von Stolzenberg, Yiridarium chymicum, Frankfurt, 1624 (za: Alexander Roob, Alchemy&Mysticism, Koln 2021, s. 29). Bildnis des Hermes Trismegistos Aegypti, około 1651-1750, Universitat Leipzig, Universitatsbibliothek Leipzig (źródło: https://www.europeana.eu/ pl/item/783/item_DYCIFYIPA2H3MBMURVDV5RRB3QLO2ISG, otwar­ ty dostęp). Droga na szczyt Babiej Góry, fot. Grzegorz Wesołowski, 2010 (archiwum pry­ watne). Hans Baldung Grien, Witches Sabbath, 1510, Germanisches Nationalmuseum, Norymberga (źródło: https://www.wga.hU/support/viewer/z.html, otwarty dostęp). Hecate Triformis, około I wieku p.n.e./I wieku n.e., National Heritage Institute, Bukareszt (źródło: https://www.europeana.eu/pl/item/2048047/ Athena_Plus_ProvidedCHO_Institutul_Na_ional_al_Patrimoniului_ BD12C9E229D34F5AB77692FE0D849339, otwarty dostęp). Sebald Beham, Fortuna, 1541, Muzeum Narodowe w Warszawie, Polska (źró­ dło: https://www.europeana.eu/pl/item/761/_nhwn6Tx, otwarty dostęp). Jason enMedea, około 1501-1580, Rijksmuseum, Amsterdam (źródło: https:// www.europeana.eu/pl/item/90402/RP_P_H_B_106 , otwarty dostęp). Circe uerandert de mannen van Odysseus in zwijnen, około 1606-1638, Rijk­ smuseum, Amsterdam (źródło: https://www.europeana.eu/pl/item/90402/ RP_P_H_G_153_4, otwarty dostęp). Michael Hering, Ruziae Soldane, 1581, Herzog August Bibliothek (źródło: https://www.europeana.eu/pl/item/168/item_3C5BSW4KQUGS3NIGTFDI3IW3NXGYZMTU, otwarty dostęp). Albrecht Durer, Four Witches, 1497, Germanisches Nationalmuseum, No­ rymberga (źródło: https://www.wga.hU/support/viewer/z.html, otwarty dostęp). Hieronymus Bosch, Two Witches with a Cat, 1600, The Hermitage, St. Pe­ tersburg (źródło: https://www.wga.hU/support/viewer/z.html , otwarty do­ stęp).

Spis ilustracji

265

Demon wiozący na koniu czarownicę, 1493, drzeworyt z Chronica mundi Hartmanna Schedla, Norymberga (za: Gilles Neret, Diabły, Koln 2016, s. 66). Pieter Brueghel Starszy, Czarownica przecinająca niebo na plecach Kozia (fragment), XVI wiek, akwaforta Hieronymusa Cocka, Bibliotheąue Nationale, Paryż (za: Gilles Neret, Diabły, Koln 2016, s. 67). Mandragora albo pokrzyk (za: Szymon Syreniusz, Zielnik herbarzem zjęzyka łacińskiego zowią to jest opisanie własne imion, kształtu, przyrodzenia, skutków, i mocy ziół wszelakich, drzew, krzewin i korzenia ich, kwiatu, owoców, soków, miazg, żywic i korzenia do potraw zaprawowania, także trunków, syropów, wódek, lekwarzów, konfektów [...]pilnie zebrane a po­ rządnie zapisane przez D. Simona Syrenniusa, Warszawa 2013, s. 1376 [reprint wydania z 1613 rokul). Karta tytułowa Zielnika Szymona Syreniusza (za: Szymon Syreniusz, Ziel­ nik herbarzem z języka łacińskiego zowią to jest opisanie własne imion, kształtu, przyrodzenia, skutków, i mocy ziół wszelakich, drzew, krzewin i korzenia ich, kwiatu, owoców, soków, miazg, żywic i korzenia do potraw zaprawowania, także trunków, syropów, wódek, lekwarzów, konfektów[...] pilnie zebrane a porządnie zapisane przez D. Simona Syrenniusa, Warsza­ wa 2013 [reprint wydania z 1613 rokuj). Cassandra treurt over de uerwoesting uan Troje, XVI wiek, Rijksmuseum, Amsterdam (źródło: https://www.europeana.eu/pl/item/90402/RP_T_ 1921_483_R_, otwarty dostęp). Domenichino, The Cumaean Sibyl, około 1616-1617, Galleria Borghese, Rzym (źródło: https://www.wga.hU/support/viewer/z.html , otwarty dostęp). Matthias Storn, Saul and the Witch ofEndor, około 1635, kolekcja prywatna (źródło: https://www.wga.hU/support/viewer/z.html, otwarty dostęp). O rodzeniu dziatek (za: Marcin Siennik, Herbarz, to jest ziół tutecznych, po­ stronnych i zamorskich opisanie, co za moc mają i jako ich używać [...]. Przydano [...] o tajemnych a skrytych lekarstwiech, przy czym dosyć mi­ sternych a trafnych rzeczy i doświadczonych mieć będziesz, Warszawa 2017, s. 451 [reprint wydania z 1568 roku]). Kiki Smith, Pyrę Woman Kneeling, 2002, Stany Zjednoczone (za: Witchcraft, foreword by P Grossman, design by Thunderwing, ed. by J. Hundley, P Grossmann, Koln 2021, s. 31).

Indeks osób

Aberth John 11, 44 Acidalius Vallens 44 Adamczewska Klaudia 136 Agrippa von Nettesheim Heinrich Cornelius 28, 44 Ajschylos 169 Ambroży, św. 39 Anczyk Adam 97 Andersen Hans Christian 232 Angutek Dorota 15, 29 Apulejusz z Madaury 28 Ariosto Ludovico 105 Arnovick Leslie K. 220 Artemidor z Efezu 175 Augustyn, św. 34, 40, 131 Austin John 217

Backvis Claude 146 Bacon Roger 34 Badecki Karol 152, 220 Baldung Grien Hans 96 Barankiewicz Anna 217 Baranowa Zofia 84, 96 Baranowski Bohdan 71, 185, 201 Barnat Roman 8 Barry Jonathan 41, 114 Bartlowa Sabina 95 Bartni kowski Andrzej 75 Bączalski Seweryn vel Abraham Prowan 47 Bąk Stanisław 45 Beham Sebald 112 Berlich Maciej 60 Bernd-Christian Otto 29 Berwiński Ryszard 186, 221 Bettelheim Bruno 233 Bialobrzeski Marcin 180-181, 198, 200 Bielenkowiczowa Katarzyna 192 Bielski Marcin 47, 102, 144

Biernacki Andrzej 146 Binsfcld Peter 60 Birkowski Fabian 9,104,109, 121-123, 131, 139, 141, 145, 163, 175, 181-182, 187,212,219,224,229 Bodin Jean 25, 60, 78 Bogucka Maria 7,11,18-19,43-45,48, 63, 65,167 Bohomolec Franciszek 232 Bokszczanin Maria 157 Boleslawiusz Klemens 117 Bolotówna Hanna 184 Bonowska Magdalena 67, 77, 109 Borek Piotr 64, 109, 116, 133, 197, 202 Borys Wiesław 12, 16, 46, 221 Bosch Hieronymus 138 Boyle Robert 37 Bracha Krzysztof 92, 149 Briggs Robin 41-42 Broniarek Wojciech 46 Bruckner Aleksander 11, 16, 46, 117, 119, 167, 221 Brueghel Pieter Starszy 42, 150 Brzeziński Tadeusz 37 Budzanowska-Weglenda Dominika 105 Bugaj Roman 11, 24, 28, 38, 53-54, 57 Bujak Franciszek 52 Bułhakow Michaił 232 Burchard z Wormacji 165 Burchardt Jerzy 59 Burge Constance M. 233 Burgundzka Małgorzata 53 Bystroń Jan Stanisław 40, 61 Caccini Francesca 105 Cassidy Rowan E. 234 Cassirer Ernst 15, 29, 33 Cavaliere Susan 234

268

Indeks osób

Cebrowski Andrzej Kazimierz 231 Celichowski Zygmunt 116 Cezariusz z Heisterbachu 165 Chełmicki Zygmunt 33, 72-73 Chengije Cai 234 Chmielnicka Teofila 48 Chmielnicki Bohdan 62, 142 Chmielowski Benedykt 232 Chodyński Zenon 40 Chojnowski Zbigniew 20 Chojowska Anna 176 Chollet Mona 236 Choromańska Paulina 182 Chrzanowska Anna Dorota 48 Chrzczonowicz Magdalena 236 Cirlot Juan Eduardo 13, 83, 92 Cunita Maria 52 Cybulski Łukasz 24 Cyceron 174 Cynarski Stanisław 126 Czacki Tadeusz 40 Czartoryski Kazimierz Florian 103 Czech Henryk 57 Czechowicz Jakub 232 Czochrom Sebastian 78 Czubek Jan 147, 173

Dackiewicz Jadwiga 138 Danowska Ewa 7, 75 Dąbkowska-Kujko Justyna 189 Dąbrówka Andrzej 120 De Spina Alphonsus 25 Dee John 28 Della Porta Giambattista 35 Delumeau Jean 22, 24, 28, 38, 61, 63, 84 Descartes Rene 36 Dębicki Zdzisław 110 Diefenbach Johannes 40 Dillinger Johannes 41 Dimke-Kamola Joanna 24, 36 Doroszewska Julia 97 Drabik Lidia 16, 21 Dremierre Dorota 35 Drużbacka Elżbieta 231 Drygas Aleksander 37 Dubisz Stanisław 16, 21 Duma Paweł 201 Durer Albrecht 37, 133 Dziechcińska Hanna 11, 43, 49, 52 Dziembowska Anna 50 Dźwigoł Renata 11, 16, 46

Eco Umberto 25 Eliade Mircea 15, 29-30, 32, 86 Engelking Anna 16, 34, 88, 212-213, 216-217 Erazm z Rotterdamu 44, 49, 116, 181 Eurypides 110, 169, 173

Falimirz Stefan 95, 156 Faust Johann 28, 53 Feyerabends Sigmund 25 Ficino Marsilio 28, 35 Filipowiczowa Zofia 84 Fracastoro Girolamo 37 Frazer James George 15, 21, 29, 39, 88, 189 Fredro Andrzej Maksymilian 50, 102, 145 Froch Władysław 137 Fryderyk I Pruski 72 Frydrychowicz Dominik 200 Furmanik Stanisław 138

Gacka Dorota 120 Gajda Zdzisław 37-38 Galen 175 Galileusz 36 Gall Stanisław 33 Gamalski Serafin 231 Ganszyniec Ryszard 94 Gawatowic Jan 114, 120, 136, 143, 151, 168 Gawiński Jan 18, 123, 143, 150, 152153, 176, 184, 191, 214-215, 217, 222, Gąsiorowski Ludwik 40 Gerst Christoph 41 Gieysztor Aleksander 11, 59 Gilmore David D. 15, 43 Gilowski Paweł 180, 187 Giżanka Barbara 191 Glaber Andrzej 47 Gloger Zygmunt 40 Gniećkowa Dorota 90 Goethe Johann Wolfgang von 232 Goliński Janusz 44, 66 Golliusz Jan 206 Gonzaga Scipione 36 Gosławski Stanisław 110 Gostomski Anzelm 102, 153 Górka Zofia 35 Górnicki Łukasz 54, 134-135, 157, 166, 171, 176

Indeks osób Górski Karol 44, 66 Grimal Pierre 15,108,111,113,170,173 Grimm Jacob 40, 232, 234-235 Grimm Wilhelm 232, 234-235 Groicki Bartłomiej 70 Gruchała Janusz S. 49, 116, 138 Gruneweg Marcin 167 Grzeszczuk Stanisław 49, 106-107, 116, 118, 137, 146 Guay Vertrand 234 Guazzo Francesco Maria 25 Gubalinowa Agnieszka 85 Gutenberg Johannes 28

Habbah Jacques 234 Hajdrych Łukasz 7-8, 70-71, 77, 236 Hansen Joseph 40 Hanusiewicz Mirosława 82 Harari Yuval Noah 220 Haur Jakub Kazimierz 38, 65, 86, 102, 117, 121, 124, 144, 151, 156, 166, 174, 198, 207, 229 Heidegger Martin 29 Heraklit z Efezu 174 Hering Michael 125 Hess Karolina M. 97, 178 Hester Mariannę 41, 55, 114 Hintz Marcin 220 Hipokrates 174 Hoffmann Martina 234 Homer 112, 140, 169, 174 Horacy 28, 105, 195 Hrabec Stefan 45 Hroswita z Gandersheim 131 Hubert Henri 29 Hugon Herman 186 Hussowski Mikołaj 141 Hutchinson Francis 40 Huxley Aldous 30 Ibrahim (wezyr) 125 Ildikó Kristof Sz. 41 Ulg Jacek 108 Innocenty III 23 Innocenty IV 23 Innocenty VIII 24 Izmen 120, 146, 182, 229 Izydor z Sewilli, św. 34 Jagłowski Mieczysław 20 Jagodyński Stanisław Serafin 105,114, 117, 127-128, 132, 182, 193-194

269

Jakub z Piotrkowa 60 Jan III Sobieski 49-50, 61, 146 Jan XXII 22, 24 Jan z Głogowa 55 Jan z Kijan 182 Jan z Koszyczek 201 Jan z Szamotuł 173 Janik Maciej 9 Januszewski Jan 64, 166, 183 Jewłaszewski Teodor 184, 187-188 Jogałła Elżbieta 146 Jolie Angelina 234 Judkowiak Barbara 131 Jung Carl Gustav 30 Jurkowski Jan 107-108, 113, 144, 153 Jurkowski Michał 58, 167 Jurow Włodzimierz 131 Justyna zwana Sukienniczką 88 Kaczmarczyk Kazimierz 89 Kadłubek Wincenty 175 Kaliska Marta 23 Kalwin Jan 145 Kapusta Katarzyna 239 Karłowicz Jan 196 Karol Wielki 22 Karpiński Andrzej 11, 39, 66, 74 Karwot Edward 15,165-168 Kasprowicz Jan 141 Katarzyna z domu Starolęska 49 Kaur Siri 234 Kawska Sylwia 159-160 Kazańczuk Mariusz 58, 120 Kelley Edward 28 Kieckhefer Richard 28, 32, 34-35, 53, 55,177 189 Kilian Heinke 235 Klementowski Marian 137 Klint Paweł 87 Klonowie Sebastian Fabian 113, 116, 122, 124, 127, 134-135, 145, 153, 159, 168, 191, 206-207, 216-217 Kluge Heinrich 220 Kochan Anna 9 Kochanowski Jan 16, 40,108,112,154, 161, 171, 173-175, 177-179, 182, 222, 244 Kochanowski Piotr 105, 114, 117-118, 127, 130, 132-133, 140, 146, 193, 217, 230 Kochowski Wespazjan 64, 102, 116, 142-144, 185, 202, 207

270

Indeks osób

Kolberg Oskar 40 Kołakowski Leszek 15, 23 Koniecpolska Konstancja ze Stanisław­ skich 167 Koniecpolski Aleksander 167 Kopaliński Władysław 13, 56, 94, 126, 169, 173,213, 221 Kopernik Mikołaj 36, 55 Koprowska-Głowacka Anna 74, 239 Koranyi Karol 82, 86, 93 Korczewski Wit 196, 204, 207, 218 Kordecki Augustyn 131 Kotowa Ida 50 Kounine Laura 41 Kowalczyk Sabina 57, 156, 175, 217 Kowalczykówna Maria 60 Kowalewska Danuta 24-25, 54, 75 Kowalska-Cichy Magdalena 7, 71-72, 75, 87, 91, 93, 96-97, 126 Kowalski Piotr 13, 81-82, 90, 93-94, 109, 137, 148, 157, 190, 198 Kowalski Waldemar 240 Kozioł Paweł 182 Kramer Heinrich 24-25, 103 Krasicki Ignacy 232 Kraushar Aleksander 148 Krćek Franciszek 89 Kroczak Jerzy 8-9, 20, 64-65, 109, 122, 143, 146, 152-153, 168, 176, 181-182,189 Kromer Marcin 148 Król Marcin 54 Krótki Zuzanna 16, 46, 88, 177, 211 Krupa Andrzej 24 Kruszewska-Michałowska Teresa 120, 172 Krzysztofik Małgorzata 9, 19, 54-55, 64, 117, 181, 197, 202,210,213 Krzywy Roman 110, 144, 153, 171 Krzyżanowska Beata 239 Krzyżanowski Julian 12, 92, 157 Kubiak Zygmunt 15, 109, 112, 140 Kubiak-Sokół Aleksandra 21 Kuchowicz Zbigniew 11, 48, 50, 63 Kuchta Anna 89, 221 Kuchta Jan 53-54, 57 Kuczera Łukasz 236 Kuczwarewic Marcin 142 Kukulski Leszek 147, 171 Kung Hans 30 Ku ran Michał 135 Kuraszkiewicz Władysław 45

Lacki Aleksander Teodor 186 La Fontaine Jean de 138 Lagówna Barbara 52 Le Roy Ladurie Emmanuel 41 Lea Henry Charles 41 Lecky Wiliam Edward Harpole 41 Legrand Jacąues 34 Leńczuk Mariusz 225 Leon-Dufour Xavier 209 Levack Brian Paul 11, 39, 41, 77, 81, 84 Levi-Strauss Claude 33 Levy-Bruhl Lucien 29 Lewański Julian 54, 108, 116, 120-121 Lewis Clive Staples 233 Likofron z Chalkis 169 Linde Samuel 16, 45 Lombardi Paolo 29, 53, 131, 149, 168, 179, 195 Longa Magdalena 35 Lorencowicz Aleksander 50, 116-117 Lów ben Becalel Jehuda 28 Lubomirski Stanisław Herakliusz 116, 122, 130, 134, 146, 166-167, 182, 189 Lucjusz III 72 Lukrecjusz 174 Luter Marcin 145

Łanowski Jerzy 108, 110 Łaski Stanisław 113 Lazar Anna 238 Łowmiański Henryk 11, 59 Łowżył Ewa 239 Łukasz z Wielkiego Koźmina 59 Macfarlane Alan 40 Maciejewska Iwona 19, 136 Maciejowski Wacław Aleksander 53 Macowa Jadwiga 85 Madeyska Ewa 9 Maksymilian I 53 Malinowska Małgorzata 239 Malinowski Bronisław 15, 32-33, 40 Malita-Król Joanna 149 Małocha-Krupa Agnieszka 21 Manyś Bernadetta 72 Marcin z Holeszowa 60 Marcin z Kiecka 145 Marcin z Urzędowa 96, 156 Marek Anneusz Lukan 179 Marek z Gdańska 57

Indeks osób

Masłowska Dorota 235 Mauss Marcel 15, 29, 32-33, 39 Mejor Mieczysław 127 Melanchton Filip 54 Melchior (bakałarz) 57 Miaskowski Kasper 131, 145, 171, 219 Michelet Jules 23, 38, 40-41 Mielicka Halina 15, 33 Mizerka Anna 87 Młodzianowski Tomasz 174, 205 Modzelewski Karol 59 Modrzewski Andrzej Frycz 47, 50, 55, 181 Morawski Jan 210 Morsztyn Hieronim 114-115, 122, 124, 129, 135, 157, 159-160, 183-184, 203,216-217, 230 Morsztyn Jan Andrzej 109, 113-114, 118, 130, 154,215-216 Morsztyn Zbigniew 110, 163 Moszyński Kazimierz 15, 38, 66, 124-125,160 Mrowcewicz Krzysztof 186 Mrowiński Jan 102, 116, 136 Muchembled Robert 40-41 Muir Jodie 234 Murray Margaret 40-41 Naborowski Daniel 118, 166 Nadana-Sokolowska Katarzyna 237 Nadolski Bronisław 141 Nargielewicz Tomasz 120 Naruszewicz-Duchlińska Alina 20 Niebielska Barbara 107 Niedzialkowska Marta 182 Niedzielski Jan 33 Niedźwiedź Jakub 118 Nowicka-Jeżowa Alina 145 Nyoni Rungano 234

Ocieczek Renarda 104 Odrobina Agnieszka 83 Odrzywolska Anna 156 Ohanecian Oliver 149 Okolski Szymon 102, 142 Olko Justyna 21 Ollhoff Hans 77 Omgurudev Janglidas Maharaj 30 Opaliński Edward 254 Opaliński Krzysztof 111, 204-205, 231, 245 Orłowska Zuzanna 53, 126, 191

271

Orzelski Świętosław 126, 153, 191 Osiński Zbigniew 54, 60 Ossoliński Mikołaj 49 Ostling Michael 7-8, 47, 71-72, 79, 99, 116, 151, 186,212 Ostroróg Jan 141 Ostrowski Teodor 78 Ostrzanin Jakub 142 Otwinowska Barbara 171 Otwinowski Erazm 49, 116, 181 Owidiusz 28 Paprocki Bartosz 47, 145 Paracelsus 28, 35, 37 Parć Ambroise 37 Parigi Giulio 105 Parmenides 174 Partyka Joanna 39, 48, 51 Pascal Blaise 36 Pasek Jan Chryzostom 48, 102, 134, 139, 148, 151, 182, 201 Paulus 185 Paweł II141 Pawlik Jacek 20, 23, 40, 85, 95 Paxillus (Kołek) Adam 181 Pelc Janusz 16-17, 65, 104-105, 114, 124, 141, 146, 173-174, 178, 222 Pełka Leonard 15, 22 Peregryn z Opola 175 Pereira Benedict 175 Perrault Charles 234 Petroniusz 28 Petrycy Sebastian z Pilzna 105, 123, 135-136, 155, 168, 183, 195, 203, 216 Pfister Christian 66 Piątek Dominik 94 Pico della Mirandola Giovanni 28 Pieniądz Aneta 59 Pietrzak-Thebault Joanna 24 Pietrzyk Paweł 219 Piłaszek Małgorzata 8, 10, 22, 24, 26, 41, 46-47, 53, 60, 70-72, 74-75, 77, 79-80, 83-85, 87-88, 90, 92-93, 95 Pinelli Łukasz 210 Piotrowski Jan 167 Pisarzak Marian 59 Pianka Sabinę 235 Platon 174 Płuciennik Jarosław 220 Podgórska Barbara 15 Podgórski Adam 15

272

Indeks osób

Poklatecki Stanisław 9-10, 103, 115, 175,181,231 Pollak Roman 54, 118, 135, 167 Poniatowski Stanisław August 78 Popiołek Bożena 11, 49 Poterała Paulina 136 Potocki Stanisław Kostka 232 Potocki Wacław 16, 11, 117, 144-145, 151, 160, 166, 171, 181-182, 185, 191-192, 194-195, 197, 200 Pratchett Terry 233 Propp Władimir 233 Przezdziecki Henryk 33 Przyboś Adam 206 Przybyszewski Stanisław 38, 236 Pudłowski Melchior 132

Quensel Stephan 41 Raczkowski Tomasz 234 Radziwiłł Albrecht Stanisław 206 Radziwiłł Mikołaj Krzysztof 102, 147 Radziwiłłowa Urszula 131 Radziwiłłówna Barbara 53 Rafacz Józef 87 Raubo Grzegorz 146 Rej Mikołaj 9, 52, 134, 157, 161, 175-176, 203 Reszkowska Karolina 239 Rewerenda Magdalena 76 Rękas Joanna 89 Ripa Cesare 43 Robaszewski Robert 75 Robbins Rossel H. 15, 22, 41, 79, 81 Robert z Chester 55 Roberts Alexander 25 Roberts Gareth 41, 114 Roćko Agata 75 Roksolana 102, 125-126 Romaniuk Kazimierz 209 Romulewicz Anita 76 Ronowska Bożena 79 Roob Alexander 35, 55, 57 Roszak Stanisław 55 Roszna Zofia 84 Roszyński Stanisław 102, 143, 172 Rot Ewa 143 Rott Dariusz 11, 50 Rousset Jean 114 Rowling Joannę K. 233-234 Rozmysł Michał 53 Rudolf II Habsburg 28

Rudolf z Rud 165-167 Rudomicz Bazyli 102, 137, 143, 156, 160, 190, 192, 201, 206 Rupiewicz Ilona 35 Russell Jeffrey Burton 41, 72 Rutkowski Edward 39 Ryba Renata 146-147 Rywocki Maciej 172-173 Sadowski Michał 136 Salamon Joanna 222 Salmonowicz Stanisław 7, 23, 40, 66, 71, 74, 77-78 Santi Rafael 37 Sapkowski Andrzej 233-234 Saracinelli Bafi di Volterra Ferdinand 105 Sarbiewski Maciej Kazimierz 102, 140, 147, 174, 213-214 Schedel Hartmann 149 Scovell Neil 233 Segl Peter 24 Seitz Christina 235 Seyda Bronisław 11, 37, 51 Sędziwój Michał 28, 57 Siciarek Anna 134 Siennik Marcin 156, 199 Sinko Tadeusz 178 Skarga Piotr 104, 145 Skimina Stanisław 140, 214 Skiminowa Maria 140, 214 Sławski Franciszek 16, 45 Słowakowic Stanisław 197, 202 Słupecki Leszek P 59 Staszkiewicz Eugeniusz 220 Sobol Elżbieta 21 Sobolewska Anna 30, 76, 237-238, 241 Sobolewski Tadeusz 30 Sokolski Jacek 8, 10, 124, 140, 176, 222 Sokołowska Jadwiga 24, 244 Soldan Wilhelm G. 40 Solee Kristen J. 236 Sołtyska Marianna Aleksina 87 Spasowicz Włodzimierz 126 Spyrka Lucyna 108 Stachoń Anetta 73, 76, 88, 94 Stanisław z Rawy 64 Stanisław ze Skalbmierza 59 Stanisław ze Szczodrkowic 145 Stanisławska Anna (secundo uoto Zbąska)49-50

Indeks osób

Starowolski Szymon 102, 104, 119, 124,146, 229 Stasibótka Zofia 94 Stasiewicz Krystyna 50 Stawecka Krystyna 140, 214 Stefański Kazimierz 87 Stolz von Stolzenberg Daniel 57 Stromberg Robert 234 Sulejman II Wspaniały 125-126, 146 Swedycka Anna 83 Sykstus V 24 Syreński Szymon zw. Syreniuszem 102,127,156-158, 185 Syrokomla Władysław 147 Szczerbicka-Ślęk Ludwika 39, 178 Szczurkiewicz Tadeusz 15, 29 Szekspir William 232 Szemiot Samuel Stanisław 111, 175 Szlagowski Antoni 33 Szymanowski Adam 22 Szymborski Wiktor 52 Szymonowie Szymon 18, 105,109-110, 114, 123-124, 129, 137, 152-153, 160, 190-191, 208,214-215, 222 Światopełk 144 Swigostkowa Regina 94 Takeuchi Naoko 233 Targosz Karolina 11, 52, 73, 130, 132, 146, 202 Tasso Torąuato 36, 105, 118, 122, 127, 130, 133, 140, 146, 182, 193, 217, 230 Tauer Antoni 33 Tazbir Janusz 11, 39-40, 62, 66, 70-71, 74-75, 77-79, 84 Teokryt 105, 152 Terakowska Dorota 235 Tertulian 39 Thomas Keith 40 Thomasius Christian 40 Tismegistos Hermes 56 Tokarska-Bakir Joanna 15, 63, 179 Tolkien John Ronald Reuel 233-234 Tomasz z Akwinu, św. 34, 40 Trevor-Roper Hugh 41 Trithemius Johannes (Jan) 28, 38, 53 Turowski Kazimierz Józef 128, 144, 181 Tuwim Julian 236 Twardowski Jan 53 Twardowski Kasper 113, 190

273

Twardowski Samuel 109-110, 112, 126, 133-134, 136, 142, 144, 166, 171-172

Urbański Marek 22, 79 Uruszczak Wacław 86 Van Genepp Arnold 29 Vargas Witold 241 Vesalius Andreas 37 Vinci Leonardo da 36-37

Wałecki Wacław 55, 182 Walęciuk-Dejneka Beata 12 Wania Joanna 108 Warszycki Jan Kazimierz 49-50 Warszycki Stanisław 49 Wawrzeniecki Marian 54, 83, 87 Wazówna Anna 48 Wereszczyński Józef 104, 180-181 Wergiliusz 105, 152 Weyssenhoff Józef 78 Wichowa Maria 17 Wieliński Bartosz T. 240 Wiencek Izabela 25, 35 Wier Johannes 54 Wierzbowski Teodor 132 Wijaczka Jacek 7, 24,46, 71, 73-74,77, 87, 91, 93-94 Wilber Ken 30 Windakiewicz Stanisław 205 Wiszniewski Michał 53 Wiślicz Tomasz 7,20, 70-71, 77,81,84, 87, 93 Wiśniakowska Lidia 21 Wiśniowiecka Gryzelda Konstancja 201 Witelon 59 Witort Jan 42 Władysław IV Waza 105,122, 141, 166 Władysławiusz Adam 181 Włodarski Maciej 60 Włodyczkowa Katarzyna 239 Wojciech Breza z Wąsosz 78 Wojciech z Brudzewa 54 Wojteczek Karol 220 Wojtowicz Witold 20, 36, 38 Wojtucki Daniel 25, 46-47, 66-67, 72, 76-77, 81, 203 Wolański Filip 75 Wolnik Franciszek 109, 129, 166 Woszczek Marek 37

274

Indeks osób

Wójcicki Jacek 123 Wójcicki Kazimierz Władysław 142 Wspaniały Łukasz 52 Wszędobełka Anna 87 Wyndham Mark W 72 Wyporska Wanda 7, 71-72 Wypustek Andrzej 33-34, 139, 157, 185, 191,215

Zagożdżon Joanna 21, 27, 175 Załuski Andrzej Chryzostom 104 Załuski Andrzej Stanisław 231 Załuski Józef Andrzej 232 Zamarovsky Vojtech 15, 108, 111, 113, 169,172 Zamoyski Jan 190 Zamoyski Tomasz 201 Zawiliński Roman 110

Ząbkowic Stanisław 10, 25, 83, 103 Zbylitowski Andrzej 108 Zdunk Barbara 75-76 Zielińska Agnieszka 22, 25 Zimorowic Józef Bartłomiej 127, 134, 142, 166, 184, 192,216-217 Zowczak Magdalena 15, 169, 173, 176, 219 Zrzenczycki Jan 102, 189 Zych Paweł 241 Zygmunt I Stary 53 Zygmunt II August 53, 57, 126, 191 Zygmunt III Waza 57 Żabczyc Jan 40, 174 Żagań Aleksandra 126 Żelewski Roman 206 Żukowska Kazimiera 49, 144

Spis treści Wstęp...............................................................................................................

7

Rozdział pierwszy. Uwarunkowania kształtujące postrzeganie postaci czarownicy w wiekach dawnych.......................................................... 1. Determinanty ogólnoeuropejskie ................................................. 2. Czynniki rodzime ...........................................................................

21 22 45

Rozdział drugi. Wizerunek wiedźmy w świetle procesów o czary w Rzeczpospolitej w XVI-XVII wieku ................................................ 1. Procesy o czary w Polsce - zarys problematyki............................. 2. Charakterystyka potencjalnych wiedźm na podstawie dokumentacji sądowej ..................................................................... 2.1. Wygląd, osobowość i sytuacja społeczno-ekonomiczna .... 2.2. Rodzaje magicznej działalności i wypowiadane zaklęcia ... 2.3. Miejsca pobytu i typowe atrybuty.......................................

69 71

80 80 85 91

Rozdział trzeci. Twórcy XVI i XVII wieku o kobietach parających się magią - charakterystyczne cechy wizerunku ................................... 1. Czarownica - od figury stylistycznej do głównej bohaterki ........ 2. Staropolska wiedźma - typowe elementy postaci......................... 2.1. Między wcielonym złem a anielską dobrocią....................... 2.2. Piękna dziewczyna i odpychająca starucha......................... 2.3. Odludne, dzikie, obce - terytoria wiedźmy ...................... 2.4. Magiczne atrybuty i rekwizyty...........................................

101 107 118 119 132 139 148

Rozdział czwarty. Moc staropolskiej wiedźmy.......................................... 1. Spoglądanie w przyszłość............................................................... 2. Czary w służbie Erosa........................................................................ 3. Wiedźma - persona non grata w życiu codziennym .................. 4. „Przymawianie” staropolskich bab, czyli magia słowa...............

165 169 183 196 209

Zakończenie....................................................................................................

227

Bibliografia ....................................................................................................

243

Streszczenie.................................................................................................... Summary.........................................................................................................

259 261

Spis ilustracji.................................................................................................. Indeks osób ....................................................................................................

263 267

TOWARZYSTWO AUTORÓW I WYDAWCÓW

PRAC NAUKOWYCH

UNIYERSITAS

REDAKCJA u'. Sł*#).#s)* 17, 31-016 Kr*)ó# te'./f*x 1 2 423 26 05 / 1 2 423 26 1 4 / 1 2 423 26 28

###.u0(vers(t*s.+.m.p'

PROPOZYCJE WYDAWNICZE Kontakt: [email protected] WSPÓŁPRACA PROMOCYJNA Kontakt: [email protected]

DRUK NA ŻYCZENIE Kontakt: [email protected]

DYSTRYBUCJA oraz KSIĘGARNIA WYSYŁKOWA u'. Żmujd4)* 6BZ 31-426 Kr*)ó# )s(eg*r0(*@u0(vers(t*s.+.m p'

te'./f*x 12 413 91 36 / 12 413 91 25

ZAMÓW NASZ BEZPŁATNY KATALOG te'. 12 423 26 05/ 12 418 23 75

###.u0(vers(t*s.+.m. p'

WYDAWNICTWO

UNIVERSITAS ###.f*+e&..).+.m/W6d*#0(+t#..U0(vers(t*s

Niewątpliwą zaletą pracy jest wykorzystanie [...]

źródeł dotąd marginalizowanych. Autorka nie

ignoruje przy tym najwybitniejszych autorów

(Jan i Piotr Kochanowscy, Maciej Kazimierz Sarbiewski, Szymon Szymonowie, Jan Andrzej Mor­ sztyn, Samuel Potocki, Wacław Potocki i in.) i najgłośniejszych dzieł demonologicznych

Uwzględnia adaptacje i parafrazy dzieł obcych autorów, z powodzeniem interpretując znaczenia

i literackie funkcje czarownic w tych utworach.

Szczególnie chętnie odwołuje się do tekstów ins­ pirowanych grecko-rzymskim antykiem, co nie

może dziwić w odniesieniu do czasów, w których

tradycja starożytna była tradycją kluczową. Z recenzj dr hab. Danuty Kowalewskiej, prof. UMK

Bardzo szeroko zakrojone badania świadczą

o erudycji Autorki, która swobodnie porusza się w takich dziedzinach, jak antropologia kultury, elementy religioznawstwa, filozofii, etnografii, socjologii [...]. Autorka podjęła trud żmudnego rekonstruowania wizerunku staropolskiej wiedź­

my na podstawie niejednokrotnie skąpych, lako­ nicznych wzmianek, które wytrwale wyszukiwała

w piśmiennictwie epok dawnych. Wymagało to

czasochłonnej, solidnej, różnorodnej naukowej kwerendy oraz umiejętności spójnego, logiczne­ go opracowania wielorakich wniosków [...]. Na

pochwałę zasługuje język i styl Autorki, która posiada rzadką w pracy naukowej umiejętność pisania o tematach trudnych w sposób wyjątkowo przystępny i rzeczowy [...], dzięki czemu pracę

czyta się z prawdziwą przyjemnością. Z recenzji

dr hab. Małgorzaty Krzysztofik, prof. UJK

Tematyka czarownic jest dość często rozpatrywana przez histo­ ryków, antropologów i kulturoznawców. Do tej pory znacznie mniej uwagi poświęcali jej badacze literatury. Książka Wizerunek wiedźmy w piśmiennictwie staropolskim XVI i XVII wieku jest pierwszą na polskim rynku literaturoznawczą monografią w pełni poświęconą konstruktowi czarownicy w tekstach I Rzeczpospo­ litej. Wspomniane w tytule stulecia to czas, kiedy w dawnej Polsce rozkwitła fascynacja postacią czarownicy z uwagi na ferment religijny wzbudzany przez ruchy reformacyjne i kontrreformacyjne oraz wzrost zainteresowania literaturą demonologiczną, co znajduje odbicie w tekstach tego okresu. Autorka gruntownie przeanalizowała wiele gatunków literackich i na podstawie ob­ szernej literatury podmiotu (między innymi romansów, eposów, nowel, pieśni, kazań, satyr, kronik, diariuszy, pamiętników, traktatów, zielników, poradników gospodarczych) odtworzyła portret czarownicy, w tym preferowane przez nią miejsca pobytu i aktywności, jej wygląd, osobowość oraz zakres mocy. Zbadała ponadto powtarzające się na kartach dawnej literatury wątki kobiet władających magią, znane z mitologii i Biblii. Książka prezentuje wielowymiarowy obraz staropolskiej wiedźmy, a przy tym uzu­ pełnia dokonania badaczy innych dyscyplin zajmujących się pro­ blematyką czarów.

Książka dostępna także jako e-book

www.universitas.com.pl